kindzal Napisano 20 Czerwiec 2009 Autor Share Napisano 20 Czerwiec 2009 Żydowskie dzieci uratowane w 1942 roku z rąk Sowietów przez polskich żołnierzy domagają się odszkodowań. Wkrótce werdyktUrodziłam się w 1934 roku w Warszawie. Do dziś pamiętam dom na Pańskiej numer 67, w którym mieszkaliśmy. Gdy wybuchła wojna, moja rodzina uciekła do sowieckiej strefy okupacyjnej, do Równego. Tam aresztowało nas NKWD. Nie chcieliśmy przyjąć sowieckiego obywatelstwa i zostaliśmy zesłani. Moi rodzie zginęli na Syberii – opowiada Alina Landau z Jerozolimy. Ponad 800 tzw. dzieci Teheranu zostało wywiezionych na Syberię w latach 1939 – 1941 Jest jednym z ponad 800 tzw. dzieci Teheranu, które zostały wywiezione na Syberię w ramach sowieckich deportacji w latach 1939 – 1941. Życie uratowała im umowa Sikorski – Majski i utworzenie armii Andersa. Wraz z nią wydostały się z terenu imperium rządzonego przez Stalina i trafiły do sierocińca w Teheranie. Stamtąd w 1943 roku przetransportowano je do zarządzanej przez Brytyjczyków Palestyny. Wielu mieszka w Izraelu do dziś.Chociaż w latach 40. ich przybycie do Izraela wywołało wielką sensację, wkrótce o dzieciach z Polski zapomniano. Siedem lat temu 273 spośród nich złożyło pozew przeciwko państwu Izrael. Domagają się, aby władze wypłaciły im równowartość 1,5 tys. dolarów, które na mocy umowy z 1953 roku każdy ocalały z Holokaustu miał otrzymać z puli miliardowych niemieckich odszkodowań. W wyniku inflacji suma wzrosła do około 17,5 tysiąca dolarów.Proces trwał pięć lat, wreszcie w 2007 r. sąd okręgowy w Tel Awiwie przyznał „dzieciom Teheranu” rację. Pieniędzy jednak nigdy nie zobaczyły, bo państwo zaskarżyło wyrok do Sądu Najwyższego. Ten zaś – jak napisał w piątek „Haarec” – w najbliższych dniach ma wydać wyrok. To najwyższa pora, bo od 2002 roku zmarła jedna dziesiąta skarżących, a kolejne osoby są ciężko chore.Sprawa wzbudza jednak kontrowersje. Wiele osób uważa bowiem, że „dzieci Teheranu” nie są ofiarami Holokaustu.– Strasznie mnie to denerwuje. Oczywiście ci ludzie bardzo dużo wycierpieli, ale są ofiarami reżimu sowieckiego, a nie Trzeciej Rzeszy. Większość z nich nigdy nie widziała niemieckiego żołnierza – mówi Miriam Akawia, urodzona w Krakowie znana izraelska pisarka, była więźniarka KL Auschwitz.Innego zdania jest Jehuda Kaweh, izraelski reżyser, twórca filmu „Dzieci Teheranu” (2007). – Te dzieci przeszły przez mękę. Deportacja, głód, mróz, przemoc i choroby. Niemal wszystkie straciły rodziców. Gdyby nie rozpętana przez Trzecią Rzeszę wojna, to wszystko by się nie wydarzyło. Teraz ci ludzie są starzy, sytuacja wielu z nich jest bardzo zła. Te odszkodowania im się należą – mówi.Podobnych argumentów używają „dzieci Teheranu”. – Moi rodzice mieszkali w Częstochowie. Gdy do miasta zaczęli się zbliżać Niemcy, uciekli na wschód. Zostawili cały dobytek – opowiada Arie Mientkiewicz, znany izraelski prawnik, który urodził się już w Persji, a jego ojciec był przed wojną żołnierzem Wojska Polskiego. Według Mientkiewicza to Niemcy zmusili jego rodziców do ucieczki i gdyby nie oni, nigdy nie zostaliby wywiezieni do łagrów przez Sowietów. – Ich tragiczny los był skutkiem paktu Ribbentrop – Mołotow. Układu, który rozpoczął II wojnę światową, a więc też Holokaust – mówi. Przyznał jednak, że sam nie podpisał się pod pozwem i nie zamierza się ubiegać o odszkodowanie.– Uważam się za ofiarę Holokaustu. Straciłam rodziców i wielu krewnych w tej straszliwej wojnie wywołanej przez Hitlera. Niemcy zarekwirowali nasz dobytek, który został w Warszawie – powiedziała z kolei Alina Landau. Do Teheranu trafiła ze starszym bratem Emilem. Ten jednak w 1948 roku został wcielony do armii i wziął udział w wojnie o niepodległość Izraela. Młody polski Żyd zginął w ciężkich walkach z Arabami pod Hajfą.Landau, choć opuściła Polskę jako kilkuletnie dziecko, nadal mówi po polsku. Podobnie Arie Mientkiewicz. – Do Polski pier- wszy raz przyjechałem dopiero kilkanaście lat temu. Choć urodziłem się w Teheranie, polski był jednak językiem mojego dzieciństwa. W tym języku mówiła do mnie moja mama. Co ciekawe, ona nigdy nie nauczyła się hebrajskiego. Mimo że większość życia spędziła w Izraelu, mentalnie nigdy nie opuściła Polski – podkreślił, używając znakomitej polszczyzny.http://www.rp.pl/artykul/2,322682_Zydowskie_dzieci_Andersa_w_sadzie.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coriolan Napisano 20 Czerwiec 2009 Share Napisano 20 Czerwiec 2009 http://www.shtetlfoundation.org/TeheranChildren.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zibol Napisano 20 Czerwiec 2009 Share Napisano 20 Czerwiec 2009 Harvey Sarner Zdobywcy Monte Cassino. Też w temacie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coriolan Napisano 20 Czerwiec 2009 Share Napisano 20 Czerwiec 2009 po przyjeździe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
H2HSnake Napisano 22 Czerwiec 2009 Share Napisano 22 Czerwiec 2009 czytałem Harveya, ale przestałem w momencie jak pojawiła się w książce informacja, że Anders pomógł w przedostaniu się do aliantów Litewskiej 14 Dywizji SS hehehehehe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.