Skocz do zawartości

Poszukuję


michal1514

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam ! Nie wiem czy ten wątek powinien być na głównym ale dobra. Otóż mam taka sprawę - Z jakieś 3 lata temu było włamanie do domu (Czatkowice koło Krzeszowic, woj. małopolskie) Został skradziony zegar oraz odznaczenia, były to pamiątki rodzinne, postanowiłem je w jakiś sposób odszukać". Ja wiem, że szansa na odnalezienie tego jest jak 1 na 100000 ale pomyślałem sobie, że może ktoś z Was kupił jakiś stary zegar bądź odznaczenia (powinny być to austriackie) na targu w KRZESZOWICACH bo możliwe, że tam zostały sprzedane po kradzieży. Jak by ktoś pomyślał, że może mieć, którąś z tych rzeczy proszę o napisanie tutaj, ja bym wtedy po rozmowie z dziadkiem postarał się ten zegar bądź odznaczenia opisać jak wyglądały dokładnie. Wiem, że to będzie trudne ale napisać mi nei zaszkodzi prawda ? jak by już ktoś się zgłosił i nie chciał odsprzedać to nie będe miał tego za złe, będe miał chociaż pewność, że te rzeczy są w rękach dobrego kolekcjonera. Dziękuje i Pozdrawiam
Napisano
Odważny jesteś.
Jeśli ktokolwiek z tego forum nabył bądź zna osoby które miały by coś z tym wspólnego to raczej się o tym nie dowiesz.(z widomych przyczyn) Zgłosiłeś policji o fakcie?
Szukaj złodzieji wśród kumpli,którym pokazywałeś,lub dziadzio pokazywał pamiątki.
Przykre.
pzdr.
Napisano
Policja była, zebrali odciski pierdu pierdu ale jak wiadomo olali to wsyzstko, dziadzio nikt nikomu nie pokazywał, podejrzewam że działali na ślepo, że albo coś znajdą albo nie a jeśli mówisz, że nikt nic nie powie, hmm spytałem się czy ktoś którejś z tych rzeczy nie kupił, jeśli to ma a nie chce oddać nie będe miał mu tego za złe, ale jak już pisałem będe miał pewność że jest w dobrych rękach któraś z tych pamiątek
Napisano
Michał...kol. Mihura dobrze napisał - byle żul , przypadkowo takich rzeczy nie weźmie...Popatrz wokół znajomych dziadka , swoich...Współczuje - mnie też kiedyś zakosili pare fajnych fantów.Zapomnij by ktoś się przyznał - automatycznie zostaje paserem - a na takie sprawy , to są paragrafy - jak mawiał komisarz Ryba...
Pozdro
Napisano
W sumie racja :( Ale to napewno zakosiły jakieś gnojki, dziadek nie siedział w tym domu non stop jeździł tam co miesiąc albo częściej a tak to stał pusty, nikomu sie nie chwalił tymi fantami więc gnojki pewnie zobaczyły że pusty dom stoi to wlazly

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie