bjar_1 Napisano 22 Luty 2004 Autor Napisano 22 Luty 2004 Jako ,że trochę myślę teraz trochę o wykopkach w okolicy Studzianek i ustalam jakie pododziały tam walczyły ,proszę o wszelkie informacje o niemieckich nieśmiertelnikach tam znalezionych ,a pochodzących z 17 DP ,19 DPanc. ,45 DGrenPanc. i dywizji Hermann Goring". Gdzie te dywizje znajdowały się po bitwie pod Studziankami zanim w styczniu 1945 r. nawiały na zachód?Czego można się spodziewać w tamtejszych lasach ,jakie fanty się tam trafiają?pozdrawiam wszystkichMichał H. a.k.a. bjar_1
Szefo Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 tam gdzie chodziłem z milbasem pod studziankami, bardzo dużo odłamków, sporo łusek i nabojów, trafiają się też czasem spore niewypały, oprócz tego czasem trafiają się jakieś ciekawsze fanty m.in ogniwo od t34, 19dp zanim weszła do walk miała stanowiska koło woli goryńskiej, są tam jeszcze spore doły i z tego co mówił milbas to jeszcze dużo odłamków i praktycznie nic poza tym w tamtym miejscu , ale się chcę tam wybrać bo może się coś trafipozdrPiotrek
bjar_1 Napisano 22 Luty 2004 Autor Napisano 22 Luty 2004 Szefo ,czy trafiłeś tam (albo ktoś z twoich kolegów) jakieś blaszki?bjar_1
Szefo Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 na nieśmiertelniki niestety nie trafiliśmy, ale to jest duży obszar więc na pewno z czasem się trafi, byłem tam tylko 3 razy i to tak na ok 3h, bo z czasem jest u mnie trochę krucho, teraz czekam na ocieplenie żeby znowu się wybrać gdzieś w tamte okolicepozdr
bjar_1 Napisano 22 Luty 2004 Autor Napisano 22 Luty 2004 Ja też zbieram ekipę :) na wyjazd w tamten rejon ,tak że jakby coś ,to dam znać i wybierzemy się wspólnie...Trafiają się jakieś rzeczy po polskich żołnierzach?
ka222 Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 ho,ho,ho!o ile studziankowskie lasy jeszcze jakies 5lat temu byly prawdziwym eldorado o tyle ostatnia wyprawa mnie zasmucila.Tak zrytej miejscowki to dawno nie widzialem,rece i saperka opadaja.Ale drzewiej to ooooo!paaanie...:)Chetnie wprosilbym sie na wasza wycieczke panowie!Pozdrawiam
Romel79 Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 Studzianki tak samo jak Augustów są mocno zryte , bo wielokrotnie były przekopywane przez wiele lat . A jeśli chodzi o polski sprzęt to zapraszam do lasów Augustowskich (pomiędzy Radomiem a Kozienicami) kiedyś trafiały się nawet szable po kilka sztuk ale teraz to jest bardzo trudno coś ciekawego znaleźć , głównie odłamki z 1 wś
poldi Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 Witam Ponieważ jeżdze po całym przyczółku po kilka razy w tygodniu(bywało, bywało) to proponuje kolegom z radomia spotkanie (Szefo pusciłem ci maila)a z kolegami z poza radomia chciałbym nawiązać kontakt na GG czy mail.(Bjar wie o co chodzi.Znam dość dobrze teren i mimo przekopania są jeszcze perełki.Czekam na odpowiedz.Poldi
poldi Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 A co do wspólnego wyjazdu to ja jak najbardziej za.Chocby w tą sobote. (pies z zimą i mrozem)Poldi
Duncam Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 No Bjar, nie 45. DGrenPanc tylko 45 DGren. Do tego 6. DGren i kombinowana dywizja E". Koło Dęblina jeszcze 17. DP a nad Pilicą koło Warki 1132. BGren. To te większe" formacje niemieckie pod Studziankami (wokół całego przyczółka, no i oczywiscie z pominięciem 19. DPanc i HG)jakie tam walczyły w VIII-IX 1944.Jak widzisz, wiekszość z nich była tu i w styczniu 1945.Brygadę 1132 najpewniej rozwiązano pod koniec 1944, tak jak E".HG odjechał ze Studzianek we IX 1944, potem w styczniu wiesz jak z nim było. 19 DPanc walczyła pod Legionowem (IX-X 1944) potem przeszła do odwodu armii i blokowała znów przyczółek. 45 i 6 cały czas w tym rejonie.Pzdr
Gość Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 Witam! Co do Studzianek to faktycznie zryte ale w zasadzie tam gdzie łatwo dojechać. W chaszczach lub gęstwinie nieraz trafiają się dość fajne szpargały. Na samym już przyczółku są jeszcze nietknięte miejsca gdzie żaden poszukiwacz jeszcze nie dotarł, jedno udało mi się z kumplem namierzyć całkiem przypadkowo u ubiegłym roku.
franek164 Napisano 22 Luty 2004 Napisano 22 Luty 2004 witamłaziłem tam dość dużo i długo zarówno od strony Chodkowa jak i Studzianek. Teren skopany strasznie no ale las na tyle duży że jest gdzie orać. A nieśmiertelnik trafiłem a jakże9/ERS.U.AUSB.RGT.HGale niestety tylko jedenFajnie się kopie wiekszość terenu to ładny piasek, las bardzo przyjemny idealny na spacery niekoniecznie z wykrywaczem. pozdrawiam hej
danieloff Napisano 23 Luty 2004 Napisano 23 Luty 2004 Okolice Grabnowoli - zamek do mausera, dwie klamry ss (niestety stalowe - więc destrukty), hełmy sowieckie, a jeżeli kogoś interesuje amunicja lub niewybuchy - jest tam tego sporo, trzeba uważać. Ogólnie ładny teren, warto wybrać się nawet turystycznie, no i przeważa piasek - dobrze się kopie.
Monsun Napisano 23 Luty 2004 Napisano 23 Luty 2004 Witam,dywizja HG wycofywała się na początku stycznia przez Sierpc w kierunku na Golub - Dobrzyń. Część z tych oddziałów dotarła do Brodnicy, nie wiem na jak długo. Ponieważ w okolicy Brodnicy znajdowała się 83 Inf. Division przybyła z Torunia. Jeśli ktoś ma więcej informacji, to również z chęcią się z nimi zapoznam.PozdrawiamMarcin
Duncam Napisano 23 Luty 2004 Napisano 23 Luty 2004 Monsun, chyba mylisz dywizję HG nr 1 (pancerną) z dywizją HG nr 2 (grenadierów pancernych). Dywizji pancernej HG nie było w styczniu 1945 ani w Brodnicy, ani w Golubiu. Walczyła pod Łodzią i Kaliszem.Pzdr
Monsun Napisano 23 Luty 2004 Napisano 23 Luty 2004 O kurczę, prawdopodobnie pomyliłem 1 z 2. A msz jakieś informacje na temat Brodnicy i okolic, bo moja wiedza oparta jest na podstawie zapisków niejakiego Birkholza.Opisuje on marsz Dyw. HG z Sierpca w kierunku na Golub-Dobrzyń, następnie na Brodnicę. PozdrMarcin
Mariusz Napisano 23 Luty 2004 Napisano 23 Luty 2004 Duncam masz jakieś materiały odnośnie walk HG w okolicy Kalisza i Krotoszyna?Mariusz
Szefo Napisano 23 Luty 2004 Napisano 23 Luty 2004 sporo jest zryte ale nigdy się wszystkiego nie znajdzie, będzie tylko coraz trudniej:)odpisałem poldiproponuję wszystkim wspólną modlitwę o ocieplenie.., ale tu na złość za oknem śnieg pada:(pozdrSzefo
bjar_1 Napisano 29 Luty 2004 Autor Napisano 29 Luty 2004 Tak se czytam i czytam i dochodzę do wniosku ,że jak tylko ten cholerny śnieg stopnieje ,to (po kolei) :1) Ruski Bród2) Studzianki3) IłżaPanowie ,będziemy w kontakcie i jak tylko się pogoda poprawi ,to zgadamy się i w teren.pzdrbjar_1
Szefo Napisano 1 Marzec 2004 Napisano 1 Marzec 2004 dokładnie, kolejność nie ważna, a póki co śnieg ma padać cały tydz i ma być mróz a później wyjeżdżam w góry więc nie chcę życzyć nikomu źle ale nie chcę też się wkurzać że tu jest odwilż a ja siedzę w górach...brrrps nie wiem jak was ale moje okolice solidnie zasypało i chyba to prędko nie spłynie...pozdrszefo
bjar_1 Napisano 1 Marzec 2004 Autor Napisano 1 Marzec 2004 Byłem w tą sobotę na Ruskim Brodzie zobaczyć ile śniegu w lesie leży - było 25-30 cm. Ziemia pod śniegiem nie zamarznięta. Teraz pewnie jest tam z 50 cm śniegu ,bo przez 2 dni padało... Ale nie ma się co marszczyć - kiedys to stopnieje :)pzdrbjar_1
Szefo Napisano 1 Marzec 2004 Napisano 1 Marzec 2004 ach to świętokrzyskie..., mowili że u was troche padało...w Radomiu koło mojego bloku srednio ok 10-15cm, na działce mi ziemia zamarzła na kamien, moze za tydz bedzie lepiej bo zapowiadaja odwilż... he he, już od 3 tygodni...pozdr
Duncam Napisano 1 Marzec 2004 Napisano 1 Marzec 2004 Wybaczcie, trochę nie na temat, ale Mariusz pytał mnie o wędrujący kocioł z HG koło Kalisza.Mariusz, widziałem i studiowałem mapy odwrotu Grupy Saucken/Nehring. Niby cacy, ale co książka to trochę inaczej. Ja wierzę Arnholdowi, bo on tam był i przeżył ten odwrót.Wedrujący kocioł obszedł Kalisz od południa, forsując rzekę Prosnę na połnoc od Ołoboku. Następnie przebił się przez Rosjan pomiędzy Kaliszem a Ostrowem Wielkopolskim. Po obejściu Ostrowa szedł prosto na Krotoszyn. Niemcy zrezygnowali następnie z marszu na Kobylin i skręcili ostro na południe na Milicz. Najpewniej opanowali Szkaradowo i manewrując pomiędzy bagnami i rzeczkami na północnych brzegach Baryczy chcieli przebić się przez Żmigród. Zrezygnowali ostatecznie z tego manewru i ruszyli na południe, na Trzebnicę. Do Odry doszli za Obornikami. Tyle Arnhold.Niby cacy, ale wszyscy znawcy tematu odwrotu Grupy Nehringa wiedzą, że oni doszli do Odry POD GłOGOWEM, a nie Obornikami. Jakie wnioski?Proste. Ten wielki wędrujący kocioł poruszał się bowiem kilkoma drogami. Słowem był jeden wielki i kilka mniejszych.Według innych relacji w rejonie Krotoszyna doszło do rozdzielenia się sił niemieckich. Arnhold ruszył na południe tylko z częścią, i to najpewniej mniejszą, wojsk. Siły Główne waliły dalej prosto na zachód, szosą na Rawicz. Obeszły ok. 26 stycznia miasto od południa, następnie sforsowały Barycz na południe od Góry. Potem wyszły nad Odrę na południe od Żabina.Mariusz jak wiesz, ten szlak odwrotu pomija Rydzynę. Na to też jest wyjaśnienie. Istniała bowiem jeszcze północna" grupa odwrotowa, gdzie były drobne elementy dywizji Brandenburg" i spore HG nr 1"! Te wojska wpadły na Rosjan jeszcze jadąc w pociągach na linii kolejowej Kutno - Łęczyca (jako pierwsza jechała dywizja B" i ona zdołała prawie w całości dotrzeć do Łodzi, natomiast HG już nie). Te wojska cofały się na Koło, następnie północnym brzegiem Warty na Konin i ostatecznie 26 stycznia na Śrem. Tam przeszli Wartę i ruszyli na południe, na Głogów. Po drodze 27 stycznia obeszli Leszno i przeszli przez Rydzynę. Następnie w rejonie Góry doszli kolejno do Baryczy i Odry.Tak to wyglądała niezwykła ucieczka niemieckich wojsk.Co tam Studzianki :-)Oni stracili cały ciężki sprzęt. Myślę, że nie tylko nieśmiertelniki i odznaki, ale pojazdy Grup Nehringa i Sauckena czekają na odkrycie. Te wozy spod Tomaszowa z Pilicy też były od nich. Tyle rzek i bagien mijali po drodze. Są relacje jak topili czołgi by robić podpory mostów, jak wrzucali działa do rzek. Szkoda, że polskie muzea mają tak mało pieniędzy...Pzdr
Gość Napisano 2 Marzec 2004 Napisano 2 Marzec 2004 Podobno HG wylądowała w Ozorkowie i stamtąd wycofała się na Wartę do Warty. Co do walk pod Ozorkowem, to nic nie słyszałem. Natomiast Niemcy z Ruskimi tłukli się w Łęczycy, m. in. stracili tam czołg. Podobno gdzieś niedaleko tego miasta, też coś było, ale nie powiem gdzie, bo nie wiem. Czy ktoś może łaził w okolicach Dąbia? Niemcy bronili tego miasteczka 3 dni, nawet próbowali się przebić na Uniejów, ale im nie wyszło i odeszli na Koło.Pozdrawiam
vis Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Szukam w Studziankach już ponad 10 lat-blaszek niemieckich niewiele mi się trafiło ale przedstawię tutaj te które man: 2.J.E.B.I/486 2/A.FL.AUSB.RGT 24 ST/INF.ERS.BTL.I/482 2/ERSATZ-BTL 181 STAMM KP 1/133-dwie z tej kompanii 2 STAMM KP GREN ERS BTL I/132 7/ERS U AUSB RGT HG 9/ERS U AUSB RGT HGOprócz tego kilka ćwiartek m.in. z formacji górskiej ale nie ma nr pułkuCo do znalezisk to trafia sie duzo szmelcu posowieckiego-sporo odznak gwardii, czasem jakieś rekodzieło okopowe.Są tez miejsca na wrzesień, mocno przebrane ale jeszcze cos drobnego można trafić.Zamieszczę tutaj liste moich polskich blaszek ze Studzianek: JÓZEF MŁYNARCZYK KAT KAPITAN FRANCISZEK DOWNAR-ZAPOLSKI KAT PPOR JÓZEF MALARA KAT PPOR JULIAN KOWALSKI KAT WIELUŃ JAN DELA KAT ŁÓDŹ KAZIMIERZ BOGUC KAT CZESŁAW ZAJACZKOWSKI KAT RÓWNE ANTONI ZBÓIŃSKI K LIDA BOLESŁAW MROZIK KAT LUBLIN JAN KUDER WIELUŃ ANTONI HAJDAMOWICZ KAT SARNY ALEKSANDER MAŁYSZEK ZAMOŚĆ STEFAN PIOTROWSKI WINCENTY ROZMARYNOWSKI KAT SIERADZ JÓZEF HALCZUK KAT SARNY pozdr vis
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.