PUMA1 Napisano 31 Styczeń 2009 Napisano 31 Styczeń 2009 Mnie to troszke dziwi że ktos kto uzywa wymienionego wyktywacza kilka lat nie może nic powiedzieć na temat zasięgów danego wykrywacza , przecież można napisac jak wychodziły monetki z jakiej głebokości bo napewno mieliście jakieś porównanie do innych wykrywaczy innych poducentów myslę że Whites 6000di pro sl nie był waszym jedynym wykrywaczem. I dziwie się że na forum nie można zadawać pytań typu zasięgi wykrywacza ? dziwi mnie to bardzo , oczywiście pisanie o budowioe wykrywacza jest ciekawe lecz pytanie o zasięgi i jak sie spisuje w terenie też. A pisanie o np .Gabinet porad wróżb i czarów" to jest tragedia co taki post wnosi do tematu o wymienionym wykrywaczu.Można się uśmiać.Albo tak oj tak i czarny kot na stole i w kosiołku na palenisku powinna bulgotac zupa z lośnego trola :)Takie wpisy powinny być kasowane gdzie jest moderator , to są jakieś kpiny czy forum.
seeker Napisano 31 Styczeń 2009 Napisano 31 Styczeń 2009 PUMA, co z tego że ktoś napisze ci, że tym i tym wykrywaczem kosił monetki z pół metra. Podjarany" dasz za niego nie małą kasę. Odwiedzisz następnie swoje miejscówki i może być tak, że nie będzie ci łapał z 20 cm. Zasięgi wykrywacza w glebie zależą od zbyt wielu czynników. Poza tym, monetki się kosi a nie mierzy dołki;) Pzdr
mrand Napisano 31 Styczeń 2009 Napisano 31 Styczeń 2009 Rodzina detektorów W6000 to dosyć specyficzny sprzęt. Trudno się o nim wypowiadać w kilku zdaniach na forum. Istnieje kilkunastostronicowa broszura tzw. raport inżynierski gdzie również nie pomieszczono wszystkich ważnych spraw. Gdy tryb statytczny można uznać jako najbardziej klasyczny z klasycznych to tryb dyskryminacji może wydawać się mniej obeznanym osobom jako dosyć dziwny. Z racji zastosowania filtrów o specyficznej charakterystyce (tzw. four-filter) detektor posiada bardzo wysoką dynamikę (trzeba szybko przemiatać sondą). Uzyskano w ten sposób wręcz niewiarygodny współczynnik separacji sygnału od obiektu w stosunku do sygnału od gruntu. Jest przynajmniej kulkanaście razy lepszy niż w innych popularnych detektorach z klasycznym filtrem tzw. two-filter. Dlatego bardzo często, dla tego samego obiektu, osiągi w gruncie są lepsze niż w powietrzu. Trzeba bardzo wyraźnie podkreślić, że tryb dyskryminacji w tych detektorach został zaprojektowany i zoptymalizowany do wykrywania małych celów typu moneta. Tego rodzaju obiekty dają krótką skokową odpowiedź, która doskonale pobudza specjalnie na to przygotowany filtr. W przypadku pełnego zgrania odpowiedzi od obiektu z filtrem detektora, zasięg jest rewelacyjny. Osiągnąć to można zmieniając szybkość przemiatania. Zalecałbym przeprowadzenie doświadczenia z różnymi szybkościami przemieszczania sondy i obserwację przyrostu lub spadku zasięgu. Dla tego detektora chyba nie istnieje pojęcie zbyt szybkiego machania :)) Jeśli teraz dla odmiany weźmiemy obiekt duży o obłych kształtach stwierdzimy, że jego odpowiedź jest dosyć długa, wolnonarastająca i opadająca. Inaczej mówiąc o niskiej dynamice. W krańcowych przypadkach może nawet nie trafiać w zakres filtra, który da odpowiedź stosowną do pobudzenia czyli bardzo marną. Sumaryczny zasięg będzie niewielki. Często jest tak, że zasięg na bok samochodu jest tylko ok. 3x lepszy niż dla małej monety. Dlaczego? Bo ten zakres przeznaczony jest do wykrywania monet i jest do tego celu maksymalnie zoptymalizowany. Przedmiotów większych szukamy na zakresach statycznych, których jest aż dwa do wyboru.Do PUMY1 - jeśli uważnie przeczytałeś już zapewne wiesz dlaczego nie można jednoznacznie podać zasięgów.Do maxima26 - aby zaspokoić potrzeby podobne do Twoich skonstruowałem modyfikację MultiTone MixMode. Jeśli mając moją przystawką włączysz tryb statyczny GEB NORM i dyskryminację skęcisz na " uzyskasz specyficzny tryb MixMode. Wówczas tor statyczny steruje poziomem dźwięku (natężeniem) a jednocześnie tor dynamiczny steruje wysokością tonu (częstotliwością). Mówiąc prościej głośność mówi, że coś jest zaś a częstotliwość mówi co to jest. Możesz mieć nast. sytuacje: Narastanie poziomu sygnału i zmianę wysokości tonu stosownie do rodzaju obiektu (z podziałem na 4 grupy) oznacza, że obiekt jest w zasięgu dyskryminacji czyli stosunkowo płytko. Po wysokości tonu poznasz czy to coś ciekawego czy śmieć. Kapsel daje tak charakterystyczną kakofonię dźwięków, że nie pomylisz go z niczym innym :) Łatwo rozpoznasz także obiekty kolorowe leżące obok żelaznych. Sytuacja druga: głośność narasta lecz nie ma zmiany wysokości tonu. Oznacza to obiekt, który jest w zasięgu statyki lecz poza zasięgiem dynamiki czyli przedmiot głęboki. Jak widzisz mając takie możliwości wcale nie trudno jest ze sporym prawdopodobieństwem wiedzieć co się ma pod sondą. PozdrawiamMrand
Brzęczyszczykiewicz Napisano 31 Styczeń 2009 Napisano 31 Styczeń 2009 Mrand, czy zdarzało Ci się szukać obok linii WN? Nie miałeś problemów w zakłóceniami? Jeśli miałeś, to orientacyjnie od jakich wartości wzmocnienia?
mrand Napisano 31 Styczeń 2009 Napisano 31 Styczeń 2009 Nie przypominam sobie jakichś specjalnych trudności związanych z liniami WN. Może nie kręciłem się koło nich zbyt często. Gorzej bywało z wzajemnym zakłócaniem się Whitesów. Kolega myśliwy mawiał często: musimy chodzić od siebie na strzał z dubeltówki :)Dałeś mi impuls do nowej modyfikacji minimalizującej to zjawisko. Akurat mam na warsztacie kilka sztuk różnych Whitesów i jest na czym popróbować. PozdrawiamMrand
Brzęczyszczykiewicz Napisano 31 Styczeń 2009 Napisano 31 Styczeń 2009 A ja mam schedę spadkową właśnie z takim dodatkowym wsadem". Próbowałem chodzić i już kilkanaście metrów od linii jest nieźle, ale blisko i pod liniami (w najciekawszych miejscach) wykrywacz dzwoni. I to w taki sposób, że nie wiadomo czy fant czy zakłócenie. Dlatego kombinuję aby za cewką dać dość stromy filtr pasmowoprzepustowy precyzyjnie zestrojony. Obawiam się tylko 2 rzeczy. Po pierwsze że ID będzie mi przekłamywać a po drugie że to niewiele albo nic nie da, jeśli problemem są wyższe harmoniczne sieci albo wręcz zakłócenia w tych liniach. Nie wiem, czy warto się w tym grzebać.
konigsberg Napisano 1 Luty 2009 Napisano 1 Luty 2009 rzeczywiście pod liniami WN jest problem z wykrywką ,a dwa 6000 ,albo nie przestrojony XLT to prawdziwy kosmos widzą" sie nawet z 50 metrów..
mrand Napisano 1 Luty 2009 Napisano 1 Luty 2009 Do kol. Brz...cza. Zamiast kombinować niestworzone rzeczy, załóż swoją sondę big foot (którą zrobiłeś niedawno z nudów) i idź pod tę nieszczęsną linię WN. Najprawdopodobniej bardzo pozytywnie się zaskoczysz. Cewka różnicowa jest prostym i skutecznym rozwiązaniem. Przekonałem się o tym podczas prac nad swoją ramą PI. Z różnicową cewką 1x2m detektor potrafi spokojnie utrzymać dźwięk progowy nawet u mnie w pokoju gęsto oplecionym instalacją elektryczną. Ze sporą ciekawością czekam na Twój raport. PozdrawiamMrand
Brzęczyszczykiewicz Napisano 1 Luty 2009 Napisano 1 Luty 2009 Odpada ponieważ ziemia jest regularnie uprawiana a nie mam serca wstrzymywać komuś prac polowych tylko po to żeby sobie pochodzić z wykrywaczem. A jeśli tego nie zrobię moja cewka się nie nada.Dlaczego uważasz że dodatkowy filtr to iestworzona rzecz"? Ja myślę, że mógłby w znacznej mierze rozwiązać problem silnych zakłóceń sieciowych. Jednak najpierw warto by było upewnić się co to są za zakłócenia. Oj, chyba szykuje się przeróbka mojego XLT na egzemplarz pomiarowy :) Czyli na stałe sklejony z bateryjnym oscyloskopem :]
mrand Napisano 2 Luty 2009 Napisano 2 Luty 2009 Zwróć uwagę, że filtr pobudzany impulsowo wnosi swoją odpowiedź, która dodatkowo nakłada się na przebieg i razem komplikuje sprawę zamiast, jak założyłeś, upraszczać. Uruchom LTSPICE i sprawdź. Lepiej usunąć przyczynę niż walczyć ze skutkami.Ty chyba musisz mieć coś wspólnego z serwisem APK :) Skąd to wyczuwam? Sam kilkanaście lat robiłem w tym fachu do nabycia pewnych nawyków włącznie (np. filtrowanie przebiegów) :)) PozdrawiamMrand
Brzęczyszczykiewicz Napisano 2 Luty 2009 Napisano 2 Luty 2009 Z tym skrótem, cokolwiek znaczy nie mam nic wspólnego:) Oczywiście że lepiej wyciąć zakłócenie u źródła. Ale zrobienie sporej okrągłej cewki różnicowej (głębokiej) to zabieg skomplikowany i czasochłonny. I dlatego, jeśli przyczyną zakłóceń pracy detektora jest po prostu fala o częstotliwości sieci lub pochodnej, filtr załatwi sprawę znakomicie. Być może popiskiwania detektora są spowodowane prozaicznym przesterowaniem wzmacniacza wejściowego? Nie wiem jaka jest jakość prądu w liniach przesyłowych. Jak zmierzę, to będę wiedział, również czy i jak da się to wyeliminować w sposób nierewolucyjny.Muszę tylko namierzyć miejsce o podobnych właściwościach blisko mojego domu, bo tam gdzie chce docelowo szukać jest za daleko. No i niech się zdziebko ociepli:)
mrand Napisano 2 Luty 2009 Napisano 2 Luty 2009 Sonda z różnicową cewką odbiorczą wcale nie jest aż tak somplikowana. Pointeresuj się sondami Crossfire Garetta.APK oznaczało Aparatura-Pomiarowo-Kontrolna. Inaczej mówiąc tyrałem w CEMI przy automatycznych testerach półprzewodników gdzie występowały prawie wyłącznie impulsowe wymuszenia. PozdrawiamMrand
Brzęczyszczykiewicz Napisano 2 Luty 2009 Napisano 2 Luty 2009 Nie jest skomplikowana teoretycznie, ale skomplikowany jest proces jej precyzyjnego wykonania w warunkach domowych. Zaryzykuje stwierdzenie, że choć budowa cewki koncentrycznej jest bardziej złożona, to jej strojenie jest prostsze. I wybaczalne są drobne błędy mechaniczne (da się je skompensować ilością zwojów). W cewce różnicowej całą jakość tkwi w mechanice i nic nie da się skompensować jeśli coś nie wyjdzie prawie idealnie. Ale faktycznie, mam ochotę na taka cewkę :)Mnie APK kojarzy się jedynie z przedmiotem który miałem przed laty na studiach Analiza i projektowanie komputerowe". Ale bynajmniej nie dotyczył on filtrowania tylko metod analiz i tworzenia programów do symulacji układów elektronicznych.APK takim jak napisałeś, TEŻ się zajmuję, chcąc-niechcąc :]
Minimax Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Kolego Mrand, z całą świadomością potwierdzam Twoje opinie na temat rodziny wykrywaczy White's 6000.Wiem że jesteś człowiekiem czynu i Twoja wypowiedź wypływa całkowicie z znajomości racji stanu.W temacie analogowych detektorów jesteś niekwestionowanym mistrzem. Mam i miałem przyjemność posiadania całej rodziny W 6000 i odpowiem szczerze, te wykrywacze to potęga, wszystko zależy od użytkownika.
tadziu6 Napisano 6 Luty 2009 Napisano 6 Luty 2009 Miałem farta i kupiłem Whites 6000 PRO XL za 700 zł.(nówka,prawie nie śmigana).Kupiłem ten wykrywcz z ogłoszenia w Odkrywcy.Z moich obserwacji wynika,że Whitesa 6000 najprędzej kupisz na allegro.Cena na aukcji to w granicy od 1500 do 1700 zł. Pozdrawiam.
kof Napisano 4 Kwiecień 2009 Napisano 4 Kwiecień 2009 Czy wiecie coś na temat tego wykrywacza http://www.allegro.pl/item598871549_nowosc_kopia_white_s_6000_di_pro_sl_super.htmlCzyja to produkcja? Czy ma te same funkcje i parametry co oryginał.
maxim026 Napisano 5 Kwiecień 2009 Napisano 5 Kwiecień 2009 kof ..... ten wykrywacz a raczej kopia wykrywacz 5900-6000 di pro sl ,to pic i jest to jakis smieszny bubele,kopje to chyba z wyglądu bo napewno nie z zasięgów .teraz cena w 5900 i 6000 to normalnie masakra(przy tym kursie) nawet w stanach trzeba dac od 350 -500 dolar za wykrywacz a jeszcze doliczyć koszty poczty czyli kolejne 60 dolar to normalnie załamka i wydatek do 1800zł ,więc sporo a potem doliczyc MixModa to wyjdzie naprawde .......
Brzęczyszczykiewicz Napisano 5 Kwiecień 2009 Napisano 5 Kwiecień 2009 .... sporo więcej niż XLT, który jest lepszy :)
maxim026 Napisano 5 Kwiecień 2009 Napisano 5 Kwiecień 2009 oj niewiem ale wiem że XLT i fisher cz3 d . cienko popiardywał przy W 6000di pro sl i Tescoro Cortez
Brzęczyszczykiewicz Napisano 5 Kwiecień 2009 Napisano 5 Kwiecień 2009 :))))To znaczyć może jedynie że był mało szczęśliwie ustawiony.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.