Skocz do zawartości

Znalazłam 3 listy żołnierzy Wehrmachtu.Pytanie..


magdaliya

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Czy istnieje spis żołnierzy Wehrmachtu ?Mam imiona i nazwiska.Adresy niestety nieaktualne.Sprawdziłam.Mieli wtedy 19,22 i 24 lata.Być może jeszcze żyją..Chciałabym im je oddać.
To byli normalni chłopcy,przerażeni,tęsknili za rodzicami rodzeństwem,dziewczynami...kąpielą w jeziorze.Serce się kraje jak się to czyta.

Pozdrawiam wszystkich.
  • Odpowiedzi 61
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Chciała byś im" je oddać? Bardzo możliwe, że spoczywają gdzieś w lesie, w zasypanym okopie, albo ich szczątki są rozsypane w promieniu kilkunastu metrów, i co roku pług jakiegoś rolnika miesza je nieustannie z ziemią. Ale możliwe, że przeżyli wojnę, albo chociaż ich rodziny. Pewnie dało by rade namierzyć rodziny poprzez czerwony krzyż, albo podobne organizacje.
Napisano
magdaliya fajna sprawa znalezc takie listy, zołnierze byli młodzi, było ich 3 wiec szanse z którys zyje jakies są. Jesli cokolwiek uda Ci sie ustalic daj znac prosze
Napisano
A może mogłabyś zamieścić skany listów na forum? Byłby to pewnie przyczynek do dyskusji na temat człowieczeństwa niemieckich żołnierzy, przewijający się w nie jednym wątku i zażartej dyskusji.
Pozdrawiam
Napisano
Właśnie jak uda ci się coś ustalić to daj znać! Jak coś to służę pomocą, mam znajomego co ma kontakt z organizacjami zajmującymi się takimi sprawami! Mogę popytać o kontakt.

Owocnego poszukiwania! Pozdrawiam!
Napisano
Tak daj znać .... choć oni nam zła tyle zrobili warto zobaczyć uśmiech innego człowieka po wręczeni tych listów im we własnej osobie lub ich rodzinie ....
Napisano
Znalazłam prosty sposób odnalezienia ich lub ich rodzin.
Książka telefoniczna on-line na Niemcy.Podzwoniłam ze Skype i za szóstym razem natrafiłam na rodzinę :)Sprzyjają mi nietypowe nazwiska.Niestety pan Josef zmarł w 1973.Jego młodszy brat żyje i mieszka niedaleko Rostocku.Wiosną razem z synem przyjadą do Polski.Super..
Dziękuję kolego KoVonWin V>D>K przyjęło zgłoszenie.
Napisano
Pragnę zauważyć,że jestem płci żeńskiej:).
W VDK lub CK mogą mi jedynie potwierdzić,czy Ci żołnierze widnieją w spisie poległych.Inna sprawa jest ze statusem zaginionych".Mieszkam w Dębnie (zach-pom) Listy trafiły do mnie przez przypadek.Razem z mężem i moim bratem robiliśmy porządki w domu mojej babci zmarłej niedawno.W drewnianej dębowej skrzynce było dużo dokumentów polskich powojennych,głownie własnościowych,rachunków itp. były też dokumenty niemieckie 'okraszone' jak Wy to nazywacie gapą" :)
głównie na stemplach.Opaska taka jakaś na rękę ze swastyką,jakieś rzemienie,zegarek srebrny i dziwne wpinki.Były tam też owe listy.Ci 3 żołnierze jednak nie pochodzili (pochodzą) z naszych ziem odzyskanych.Tylko z północno-zachodnich Niemiec.Dziwne..W domku babci,przed jak i w czasie wojny mieszkał działacz lokalny nsdap.Tyle wiem :)
Reszta to zagadka.
Napisano
Moim zdaniem nie warto było sobie zawracac głowy tymi listami. tyle co oni nam zła narobili.
Ciekawe czy w Oświęcimiu wysyłali listy do rodzin więżniów...
Napisano
Nie mówie o wyrzucaniu,poniewaz sam też zbieram niemieckie fanty.
Ale podchodze do tego z dystansem. I nie pomyślał bym sobie, aby jeszcze szukać rodzin jakiś niemców.
Ale każdy robi jak mu się podoba.

pzdr
Napisano
Thomson najpierw myśl potem pisz, wśród żołnierzy niemieckich, jak w każdym narodzie byli ci lepsi" i ci gorsi". Porozmawiaj sobie ze starszymi ludźmi pamiętającymi lata II wojny światowej, to ci o tym powiedzą. Gdyby wszyscy byli tacy źli, jak ich sobie wyobrażasz, to lista polskich ofiar z tamtego okresu byłaby o wiele, wiele dłuższa.

P.S. I żeby nie było nieporozumień, że staram się ich wybielać. Po prostu każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. I myślę, że gest naszej koleżanki zbliża nasze narody do wzajemnnego zrozumienia porozumienia itd. Rodziny, które odnalazła już nie będą się śmiały z kiepskich dowcipów o Polakach, lub mówili, że jesteśmy tacy nie tacy, a raczej będą mówić o nas pozytywnie.
Napisano
Kolega po fachu kupił kiedyś album ze zdjęciami i pamiętniki jakiejś szkopki, z DRK czy czegoś podobnego. Zaniósł to do osób które można powiedzieć siedzą w temacie, następnie wszystko wysłali do reichu w celu odnalezienia rodziny właścicielki, w razie nie odnalezienia wszystko miało wrócić spowrotem do niego. Po jakimś czasie okazało się, że **** trafił rodzinę wolontariuszki, a szkopy nie oddały w dalszym czasie pamiętników i albumu jak obiecali ;)
Napisano
Ej,no Panowie..nie można tak pisać.Owszem,Niemcy wyrządzili nam masę szkód,cierpień..ale w Niemczech bardzo dużo ludzi było w tą wojnę uwikłanych".To była analogiczna sytuacja do wojny ZSRR - Afganistan.Czy każdy żołnierz radziecki CHCIAŁ jechać na wojnę walczyć za (o) komunizm ? NIE.. Tak samo 65 lat temu,czy każdy niemiecki chłopak CHCIAŁ jechać na front Bóg wie gdzie walczyć o faszyzm ? Oczywiście,że nie..
A propos publikacji na forum skanów listów,skany już zrobiłam,ale mam poważne wątpliwości czy to wypada.Tam są imiona członków rodzi,konkretne adresy intymne sprawy..
A czy Wy chcielibyście aby Wasze listy za 60 lat były publikowane na forach ? Ja bym nie chciała takiego publicznego prania" swojej prywatności. Jutro podzwonię znowu.
Napisano
magdaliya odpowiem ci tak-listy oddasz,nie wroca! a to jakby nie bylo czesc histori,dzieki ktorej mozna be spojrzec inaczej na naszych najezdzcow,a na temat prywatnosci to np.w pewnym angielskim malym miescie znajdoje sie muzeum i jest tam czesc poswiecona polskim zolnierzom stacjonujacym tam,ktorzy poznali i korespondowali z miejscowymi dziewczynami.sa to imtymne listy w lamanym angielskim i mozna je czytac!!!pozdrawiam
Napisano
Jeśli magdaliya masz wątpliwości co do ujawniania danych, to może je po prostu zamaż w jakimś pogramie graficznym. Generalnie ujawnianie tego typu korespondencji jest dość powszechne - np. muzeum Powstania itp. I w sumie będzie to również inplus dla tych żołnierzy, pokazując ich z innej strony niż tylko jako najeźdźców.
Pozdrawiam.
Napisano
To ze w jakich muzeach sa listy wystawione na pokaz to zaden argument,ze i ty musisz to zrobić! Magdaliya (Magda?)to twoj wybor czy to ujwnisz czy nie! Ja,osobiscie bym tego nie ujawniał ,listy to sprawa osobista.Jedno pytanie. Czy chciałabyś zeby ktoś twoje listy czytał,do tego na forum ? Do tego zaczynaja sie komentarze typu najezdzca itp.

pik

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie