Zagoszcz Napisano 14 Styczeń 2009 Autor Napisano 14 Styczeń 2009 Witam! Czy mógłby mi ktos doradzić jak wyglądał ( czym odróżniał się) od zwykłego żołnierza niemieckiego żandarm niemiecki służący gdzieś na posterunku w Generalnej Guberni w zimie 1943 roku? Chodzi to postać w zimowym płaszczu, ale np. nie wiem jakie mieli klamry, tarczki na hełmach i tego typu detale, które chciałbym uwzględnić.Bardzo proszę o pomoc, jest mi to potrzebne do narysowania sylwetki takiego żołnierza, która następnie będzie zamieszczona w pewnym opracowaniu. Dlatego też nie chciałbym popełnić jakiej gafy i dorysowac jakąś bzdurę. W temacie niemieckim nie jestem za bardzo obeznany. Z góry dziękuję za pomoc.
Dunczyk Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Sprecyzuj czy pytasz o żołnierza żandarmerii polowej - czyli stróża porządku wojskowego, czy też funkcjonariusza policji niemieckiej, nazywanej popularnie żandarmerią, bo były to zupełnie inne mundury i tylko trochę zbieżne insygnia
Zagoszcz Napisano 14 Styczeń 2009 Autor Napisano 14 Styczeń 2009 No właśnie.Najprawdopodobniej chodzi tu o funkcjonariusza Policji, służącego w stałym posterunku na wsi. Nie było tam żadnych jednostek wojskowych, więc żandarm polowy odpada, wiem że służyli razem z Policją granatową, tz. polacy byli im podlegli.
Dunczyk Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Zatem różnił się od żołnierza zasadniczo. kolor mundurów policyjnych był bardziej Zielony niż feldgrau, rękawy mogły mieć brązowe wyłogi. Na rękawie munduru [ w tym miejscu co orzeł waffen ss naszyty był orzeł o wzorze policyjnym w kolorze zielonym albo białym (szarym)] Hełm posiadal z jednej strony tarczkę policyjną (na czarnym tle orzeł policyjny) z drugiej tarczkę z czarną swastyką wpisaną w biale koło na czerwonym polu). innego kroju była furażerka również ozdobiona insygniami policyjnymi. około 1943 roku kurtka mundurowa przypominała tę, którą zwykło się w literaturze nazywać M 40. Na kołnierzu bluzy znajdowały się patki - litzen o wzorze policyjnym, nieco dłuższe niż te wehrmachtu z trawiastozielonym wypełnieniem. Naramienniki plecione były z taśmy - sznura o brązowym kolorze, z obramowaniem srebrno-brązowym. Klamra pasa - wzór policyjny - swastyka wpisana w okrąg z wieńca.
Zagoszcz Napisano 14 Styczeń 2009 Autor Napisano 14 Styczeń 2009 Dziękuje bardzo!!!! O to włąśnie mi chodziło!!!! Super! A czy mógłbym jeszcze prosić o opis jak wyglądał umundurowany funkcjonariusz Gestapo? Konkretnie chodzi mi o pracownika osławionego zakopiańskiego Palace". Nie wiem do czego ich zaliczyć, na zdjęciach portretowych ci panowie umundurowani są w mundury SS ( obszycia) ale jak to wyglądało w całości i na co dzień?
acer Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Schutzpolizei na małym posterunku we wsi ????Jeżeli już to Gendarmerie
acer Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Konkretnie chodzi mi o pracownika osławionego zakopiańskiego Palace". Nie wiem do czego ich zaliczyć, na zdjęciach portretowych ci panowie umundurowani są w mundury SS ( obszycia) ale jak to wyglądało w całości i na co dzień?<i/>Na codzień to tak :
acer Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Funkcjonariusze na wyjeździe w teren - oryginalne zdjęcie z Polski.....
Peiper Napisano 14 Styczeń 2009 Napisano 14 Styczeń 2009 Off topic.Ten w furażerce kogoś mi przypomina ;)
Dunczyk Napisano 15 Styczeń 2009 Napisano 15 Styczeń 2009 mundur funkcjonariusza gestapo, czyli Sichercheitsdienst, również był koloru trawiastozielonego... nazwijmy to. Patka lewa, ta która w wss miała wyhaftowane runy czy emblemat dywizyjny, była po prostu czarna, na prawej noszono odznakę stopnia. elementem charakterystycznym był romb z literami SD na lewym przedramieniu, ewentualnie opaska - armelband bez żadnego haftu. Panowie z SD najczęsciej paradowali w bryczesach i długich butach o lepszym fasonie niż saperki żołnierskie, posoatałe elementy umundurowania jak dla ss, które ewoluowało w toku działań wojennych i zmian regulaminowych, stąd na przedstawionych fotkach duża różnorodność wzoró od najwcześniejszych (furażerka kierowcy samochodu, czy obszycia kołnierza plecionką dwukolorową).Czy na małym posterunku we wsi był funkcjonariusz schupo czy inny? Róznorodność niemieckich formacji policyjnych była tak wielka, że nie podejmuję się dyskutować, użytkownik pytał o wzór umundurowania, więc przedstawiona przeze mnie fotka odpowiada wg. mnie jego oczekiwaniom, mundur z brązowymi wyłogami, insygnia o wzorze policyjnym etc. Tak naprawdę obie te formacje rózniły się w umundurowaniu detalami, które dla pytającego są nieistotne, zainteresowanych tematem zapraszam do strony:http://www.germanpolice.org/index2.htm?/organisation/branche-schupo-r-regiment.htm
mietek Napisano 15 Styczeń 2009 Napisano 15 Styczeń 2009 Tutaj fotki helmu policyjnego jaki mam: http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=222932#222938
Zagoszcz Napisano 15 Styczeń 2009 Autor Napisano 15 Styczeń 2009 Dziekuję za zainteresowanie tematem. Zeby było jeszcze jasniej dokładnie wytłumaczę o co konkretnie chodzi. Otóż, musze zdobyć jak najbardziej właściwą sylwetkę funkcjonariusza ( to chyba policjant, żandarm) z posterunku we wsi Ochotnica Dolna w powiecie nowotarskim ( Neumarkt/Dunajec). Mieścił się tam posterunek Policji Granatowej, której komendantem był Niemiec ( podobno wachmistrz) Hans Kuntz. W lutym 1944 odział partyzancki AK Wilk" rozbił w/w placówkę, rozbroił G.Policjantów i ukatrupił Kuntza. Po tym wydarzeniu placówka juz do końca wojny opustoszała. Akcja ta była rewanżem za zniszczenie partyzanckiego obozu w grudniu 1943, w którym uczestniczyli Funkcjonariusze z Ochotnicy. Ponieważ przygotwuję dość obszerną pracę na ten temat chciałbym zamieśćić w niej szkice kilku postaci biorących udział w tych wydarzeniach. Oczywiście obóz niszczyli Niemcy i G.Policjanci z róznych placówek z powiatu zebranych razem na czas akcji.I jeszcze jedna sprawa w jednej z relacji zachowała się informacja że wyprawę antypartyzancką prowadził Niemiec z trupią czachą na rękawie. Czy rzeczywiście była taka odznaka bądź naszywka i co to ew. było? Szkop ten zginął podczas tej akcji i chciałbym spróbować poszukać jego presonaliów, ale nie bardzo wiem gdzie szukać. Prawdopodobnie pochodził z załogi zakopiańskiego Palace, ale w materiałach tej placówki, które ocalały we fragmentach jak na razie nic nie znalazłem.
acer Napisano 15 Styczeń 2009 Napisano 15 Styczeń 2009 Trupią czachą na rękawie" ???Nic mi nie przychodzi do głowy, nie widziałem nic takiego na WAF - może szanowny coś wie
Dunczyk Napisano 15 Styczeń 2009 Napisano 15 Styczeń 2009 Niezależnie od obszernego wywodu co do kompetencji poszczególnych formacji policji niemieckiej, sedno sprawy jest takie, że:Jeżeli komendantem posterunku był wachmistrz to na bluzie mundurowej z brązowymi wyłogami winny się znalezć naramienniki w opisywanej przeze mnie konfiguracji powyżej, bez dodatkowych insygniów - gwiazdek, pozostałe elementy jak już opisałem. Jeżeli zaś chodzi o Niemca z trupią czachą na rekawie" to możliwości są dwie:1. eks żołnierz 3 dywizji ss Totenkopf (skierowany do służby przeciwpartyzanckiej z powodu np. niezdolności do służby frontowej), wtedy widomą tego odznaką byłaby opaska z symbolem trupiej główki (dawniejsza odznaka ss standarte oberbayern), noszona na lewym rękawie 14,5 cm od krawędzi mankietu2. członek sztabu komendanta obozu koncentracyjnego - symbolem był tzw. romb z wyhaftowaną czaszką, noszony na przedramieniu, w tym samym miejscu co np. romb SD. Oczywiście powstaje pytanie co robiłby w akcji przeciwpartyzanckiej funkcjonariusz o takiej funkcji, ale tu także można by przyjąć wytłumaczenie, że tę funkcję sprawował w przeszłości, a zachował sobie odznakę, co było dość częstą praktyką.
Dunczyk Napisano 15 Styczeń 2009 Napisano 15 Styczeń 2009 mundur, tu akurat oficerski dywizji Totenkopf z rzeczoną opaską
Dunczyk Napisano 15 Styczeń 2009 Napisano 15 Styczeń 2009 i bluza z rombem załóg obozów koncentracyjnych
acer Napisano 15 Styczeń 2009 Napisano 15 Styczeń 2009 To coś wyjaśnia trupie insygnia na rękawach ale wyjaśnia jaki dokładnie mundur powinien nosić wachmistrz - a w ogóle wachmistrz czego ?- Polizei albo Gendarmerie - a tego nie wiemy
Zagoszcz Napisano 16 Styczeń 2009 Autor Napisano 16 Styczeń 2009 Tego dokładnie nie wiem. W obwieszczeniu które ukazało sie po całym zajściu ( Niemcy wtedy rozwalili 40 więźniów w odwecie)napisane jest że za zabicie żandarma niemieckiego i ranienie 5 granatowych. To może byc jakaś wskazówka. Wygląda na to że był żandarmem, skoro tak napisali sami.
Dunczyk Napisano 16 Styczeń 2009 Napisano 16 Styczeń 2009 insygnia poszczególnych formacji policyjnych rózniły się jedynie kolorem wypustek na naramiennikach i patkach - litzen, samo oznaczenie stopnia, w tym przypadku wachtmeister - wachmistrz było takie samo dla wszystkich - schupo, gendarmerie, feuerschutz, bahnschutz etc. etc. Różnice w kolorach znakomicie zaprezentowane są na stronie, do której odnośnik zamieściłem kilka postów powyżej. Idąc za informacjami podanymi przez Acera, o podziale kompetencji policyjnych, był to zapewne wachmistrz żandarmerii, czyli brązowe wyłogi munduru, pomarańczowy orzeł na rękawie i oznaczenie stopnia na plecionym naramienniku. Jak już zaznaczyłem różnice w wyglądzie samego munduru były na tyle subtelne, że skuchy nie będzie, z pewnością
Zagoszcz Napisano 17 Styczeń 2009 Autor Napisano 17 Styczeń 2009 Ha, wyglada na to że sprawa z zandarmem się wyjaśniła.Korzystajac z okazji, ze podłapałem na tym forum kontakt z ludzmi którzy wiedza o czym piszą, prosiłbym o podpowiedzi na kilka dodatkowych pytań. Z góry dziekuje. 1.Nie jestem pewny czy dobrze zrozumałem, ale patrzac na wszystkie prezentowane zdjecia, można zauważyc różnice w kolorze materiału z którego były uszyte. Mam rozumiec że mundur zandarmerii był taki bardziej niebieski niz munduru wehrmachtu, schupo i inn.( patrz zdjęcia od kol. acera)?2.Z jakiego materiału był szyty mundur SD? Czy było to sukno?3.Czy znajac dokladna date i miejsce smierci tego ss-mana z trupia czacha na rekawie, oraz fakt ze zwracno sie do niego per panie poruczniku, mozliwe jest zidentyfikowanie tej osoby? jezeli tak, to gdzie by jeszcze poszukac?4.Czy mógłbym jeszcze poprosic o zamieszczenie zdjecia i opisu funkcjonariusza grenzschutzu, słuzacego w 1943 roku na granicy pomiedzy GG a Słowacja? Jego sylwetke równiez chciałbym zamiesci w opracowaniu, gdyz straznice Grenschutzu równiez były nekane przez partyzantów na tym terenie.jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam wszystkich . zagoszcz
Dunczyk Napisano 17 Styczeń 2009 Napisano 17 Styczeń 2009 1. Mundury formacji policyjnych, w tym i SD (Gestapo) były trawiasto-zielone, nie feldgrau, który był kolorem nazwijmy to wojskowym, fotki kolegi Acera tylko dają złudzenie niebieskiego, tak to właśnie zielony zachowuje się pod wpływem określonego oświetlenia. O dziwo np. prawidłowy kolor mają mundury gestapowców z okropnego polskiego serialu Czas honoru", więc można sobie to zobaczyć, obecnie zdaje się na kanale Polonia. 2. mundury SD jak i inne szyte były z sukna dla szeregowych i podoficerów i gabardyny dla oficerów, taka była zasada, od której w niby uporządkowanym systemie III Rzeszy były odstępstwa, dużo jest fotografii na których podoficerowie SD paradują w mundurach szytych z gabardyny. Jeżeli ktoś zamówił sobie mundur u prywatnego krawca to miał z takiego materiału jaki sobie zorganizował. 3. Może Bundesarchiv w Koblencji?4. Grenzschutz.... poszukamy
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.