kowalinho Napisano 21 Listopad 2008 Napisano 21 Listopad 2008 vojtaz2 - szacunek, postawa godna naśladowania! Jak się miewa psinka?:-)
Jura Napisano 21 Listopad 2008 Napisano 21 Listopad 2008 Mi pies uciekł w czasie podróży- cóż poczuł zew krwi, pobiegł za zwierzyną.... szukaliśmy go, ale nie mogłem czekać zbyt długo, odjechałem.Po paru godzinach wracałem tą samą drogą- pies miał zdarte opuszki łapek do krwi i wydeptaną ścieżkę długości ok. 30 metrów. Musiał rozpaczliwie biegać tam i z powrotem, szukając nas...Fajnie zrobiliście ratując pieska!
vojtaz2 Napisano 21 Listopad 2008 Autor Napisano 21 Listopad 2008 Psinka ma się super, kolega ją zaprowadził do weterynarza, a weterynarz na pół darmo zrobił odrobaczanie, odpchlił, oraz zaszczepił przeciw nosówce.
monte_ch Napisano 22 Listopad 2008 Napisano 22 Listopad 2008 Będziesz miał najwierniejszego przyjaciela,Vojtaz sam mam takiego kundelka i nie odstępuje mnie ani na krok.Pozdrowienia
ZenekMce Napisano 22 Listopad 2008 Napisano 22 Listopad 2008 Jeszcze raz pisze, ale jak mój pies miał operacje to z roboty wziąłem tydzień urlopu i spałem z nim na ziemi bo on mnie na krok nie odstępuje.Kurde kocham bydlaka jak zresztą każde inne zwierze i taka postawa jak KOLEGI utwierdza mnie w przekonaniu że dobrze robię.
ZUBIKED Napisano 22 Listopad 2008 Napisano 22 Listopad 2008 voitaz2 szlachetny gestAle co ty robiłeś na terenie poligonu? Czego konkretnie szukałeś ? Pozdrawiam
Kurt Napisano 22 Listopad 2008 Napisano 22 Listopad 2008 Znając życie ktoś się znajdzie kto zna owego pieska a wtedy wszyscy wpakujemy się w autka i odwiedzimy obywatele którego z przyjemnością przywiążemy do drzewka i zapytamy jak się czuje a następnie umieścimy na youtube z podpisem o suczka miała kolegów!!!"ps.Wyżej przytaczany fragment jest jedynie małym żartem nie mającym na celu prostować sierocej choroby obywatela nad którym znęcano się w dzieciństwie a teraz tym samym postanowił się znęcić nad małą psiną.Gratuluje jedynie koledze że nie był obojętnym na los tej psiny.pozdrawiam Kurt
scapa flow Napisano 29 Grudzień 2008 Napisano 29 Grudzień 2008 Witam,Ciekawe jak tam szczeniaczek sie chowa?Pewno juz asza" psinka wyrosla, co?Vojtaz2 wrzóc fotki szczeniakapozdrscapa flow
vojtaz2 Napisano 29 Grudzień 2008 Autor Napisano 29 Grudzień 2008 Witam Witam, od miesiąca jestem za granicą i nie mam jak zrobić fotek. Jak wrócę do domu, to porobię fotki.Pozdrawiam
szeregowy1993 Napisano 29 Grudzień 2008 Napisano 29 Grudzień 2008 Gratuluje postawy. Można wiedzieć jak psina się nazywa?
ja20 Napisano 29 Grudzień 2008 Napisano 29 Grudzień 2008 Takie znalezione pieski są bardzo wierne i wdzięczne.Ja ostatnio na dom tymczasowy ze schroniska sunie wziąłem, w schronisku raczej żadnych szans nie miała, żeby ją ktoś zabrał, a tak jak się ją odczyściło, odkarmiło, porobiło trochę zdjęć dało ogłoszenia w necie łatwiej będzie dom znaleźć.
jagoda_szczecin Napisano 30 Grudzień 2008 Napisano 30 Grudzień 2008 Pogratulować postawy !Dobrze się stało ze psiak trafił w końcu na dobrego człowieka .Brawo!Ja mam już 8 lat sunie którą uratowałam przed utopieniem przez poprzedniego właściciela.,Taki zwierzak potrafi na prawdę bardzo kochać!
Hitboy64 Napisano 30 Grudzień 2008 Napisano 30 Grudzień 2008 ja20, jaka to rasa? Interesowałeś się tym? Przygarnąłem kiedyś przybłędę, wyglądał IDENTYCZNIE.
ja20 Napisano 30 Grudzień 2008 Napisano 30 Grudzień 2008 To jest teoretycznie amstaf, nie wiem czy w pełni rasowy, troszkę chudy, ale to młoda suczka ma około roku.
marines Napisano 30 Grudzień 2008 Napisano 30 Grudzień 2008 Nie wiem jak można zostawić psa samemu sobie, wiadomo od razu że nie przeżyje. A jeśli o takim czymś rozmawiamy jak sądzicie jaka powinna być kara za znęcanie się nad zwierzętami.Przykładowe kary orzekane przez sądy: * 600 złotych grzywny, 400 zł na działalność TOZ i pokrycie kosztów procesu - za zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem (sekcja wykazała 17 ran kłutych, zmiażdżoną podstawę czaszki, wybite oko) - to pierwszy wyrok wydany na podstawie nowej ustawy (w sierpniu 1998 r.). * Cztery miesiące w zawieszeniu - za urwanie głowy miniaturowemu królikowi na oczach dzieci, dla mieszkańca Nowej Huty, który tłumaczył, że królik zdziczał, a poza tym mnie podrapał" (2002 r.). * Pół roku więzienia z zawieszeniem na trzy lata, dozór kuratora i 300 zł nawiązki na rzecz TOZ - dla 20-latka z Częstochowy, który wyrzucił z siódmego piętra dwa króliki (2003 r.) * Pierwszy wyrok pozbawienia wolności za zabicie psa wydano w 2004 r. Sąd okręgowy w Szczecinie skazał na 8 miesięcy więzienia człowieka, który powiesił psa na drzewie, ponieważ - jak mówił - zwierzę ugryzło go w rękę. Sąd wydał wyrok bez zawieszenia, ponieważ przestępca był już wcześniej karany, a psa zabił podczas okresu próbnego.
scapa flow Napisano 31 Grudzień 2008 Napisano 31 Grudzień 2008 Wedlug mnie to sady powinnydzialac wedlug zasadyOKO ZA OKO, ZAB ZA ZAB"Wtedy to taki jeden z drugim to bu sie zastanowili zanim by zaczeli znecac sie nad zwierzetami.To tylko taka moja wlasna opinia.Naszczesciasa i tacy ludzi, ktorzy kochaja zwierzeta.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.