Skocz do zawartości

Davies, Europa walczy 1939-1945. Nie takie proste zwycięstwo


kolekcj

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Już niedługo pojawi się nowa książka prof. Daviesa. Bardzo ciekawy wywiad z autorem na stronach polskiego radia:
http://www.polskieradio.pl/podcasting/show/?nr=5&name=radiowe_polecane

Oraz oficjalna zapowiedź książki na stronie wydawnictwa:
http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,2176,tutul,Europa%20walczy%201939-1945.%20Nie%20takie%20proste%20zwyci%C4%99stwo

Napisano
Ja mam dziwne wrażenie, że pozycja ta będzie nafaszerowana błędami faktograficznymi jak i poprzednie pozycje tego wybitnego brytyjskiego historyka".
Napisano
Leuthen, czepiasz się :-) Davies nie raz mówił, że on jest tylko do pisania. Materiały szykują ( jak to się często dzieje przy takim przerobie i wenie twórczej ) najmici. Inna sprawa, że da się czytać. To w zasadzie jego książki spowodowały wyspy różnych czasem dobrych, czasem żenujących książek o historii XX wieku czy II WŚ. Szkoda, że większość to mniej lub bardziej udane tłumaczenia.
Napisano
Po lekturze wcześniejszych książek Daviesa można sobie wyrobić opinię o jego twórczości - a ogrom błędów faktograficznych jest piętą achilledową twórczości pana D. [dla przykładu - po ukazaniu się w 2002 r. Mikrokosmosu" czyli historii Wrocławia zrobiłem sobie w Wordzie na prywatny użytek zestawienie dostrzeżonych błędów i usterek; wyszło tego 40 stron A4].
Napisano
Niestety 3 lata temu miałem awarię starego twardego dysku i większość materiałów (w tym ów wykaz) bezpowrotnie straciłem :-( Wysyłałem go jeszcze przedtem znajomemu, który go sobie drukował (czytał wtedy Mikrokosmos"), ale on też nie mógł go potem odszukać...

Być może zachowały się u mnie w domku kartki, na których zapisywałem w toku lektury dostrzeżone błędy. Jak znajdę - wrzucę.
Napisano
Ja tez nie za bardzo lubię tego autora.
W książce o Powstanie na 800 stron 200 jest o Powstaniu.
W Europie w danych i tabelkach na końcu w zestawielu liczba ofiar konfliktów ..." sa dane na temat ofiar stalinizmu, głodu na Ukrainie, wolny I i wojny II i holokaustu i paru innych . Z kilkunastu pozycji autor wybiera 2 wedlug niego bezdyskusyjnie udokumentowanych (według mnie nie bardzo) liczba ofiar I wojny i holokaustu. Skoro dla historyka sa to dane pewne to mam wątpliwości co do jego podejścia do faktów.
Napisano
Dobra to zapodajcie jedynie słusznych i nieomylnych autorów, którzy obiektywnie i do tego dokładnie podają historię i nie mylą się co do faktów i liczb.... opisując do tego szczegółowo sytuację polityczną i społeczną na przestrzeni wieków w prawie każdym kraju Europy... Do tego jeszcze ekonomię i uwarunkowania etniczne i wiele innych faktów...
Napisano
Martian, jeśli Tobie książki Daviesa sie podobają, Twoja sprawa. Mi nie. Mogę Ci przetoczyć cały szereg publikacji, gdzie jest znacznie mniej błędów faktograficznych na stronę, niż u Daviesa.
Napisano
Już czytam. Bardzo dobrze na razie się czyta. Błędów nie dostrzegam na razie. Davies sam przyznaje, że nie odkrywa Ameryki, pisze o tym co jest już wiadome, ale on to zbiera i przedstawia w trochę innym ujęciu. Np.faszyzm i komunizm razem - jako podobne reżimy. Przedstawia wojnę nie jako konflikt aliantów i III Rzeszy, ale jako walkę trzech systemów: faszyzmu, komunizmu i demokracji liberalnej. Z tych właśnie przyczyn tak dobrze się to czyta. To ciekawe ujęcie - podejście do sprawy.
Napisano
akurat kto może dokładnie wiedzieć jakie są straty w I wojnie przy tak wielkim konflikcie na tylu frontach w półdzikich krajach takich jak Turcja, Serbia, Bułgaria i jeszcze dodatkowo przy epidemii grypy chwilę potem i rewolucji w rosji i przesunięciu granic zmianie ustroju wielu państw???
Napisano
Każdy autor ma jakiś światopogląd i można to zauważyć w jego pisaniu, każdy opiera się na innych opracowaniach, które opierają się na jeszcze innych itd itp. A co po niektórzy to dopiero nową historię piszą, albo s-f bardziej. Jak dla mnie zrobił dla Polski kawał dobrej roboty. Nie wiem czy czytałeś Europę A.korbaczewski, ale jakoś nie widziałem, żeby nadmiernie uwydatniał te kwestie o których piszesz powyżej.
Napisano
Rumburak napisał:
Davies sam przyznaje, że nie odkrywa Ameryki, pisze o tym co jest już wiadome, ale on to zbiera i przedstawia w trochę innym ujęciu. Np.faszyzm i komunizm razem - jako podobne reżimy."

Alan Bullock zrobił coś bardzo podobnego w książce Hitler i Stalin. Żywoty równoległe" odrobinę wcześniej niż Davies...


Martian napisał:
Jak dla mnie [Davies] zrobił dla Polski kawał dobrej roboty."
Np. wychwalając pod niebiosa w książce Biały orzeł - czerwona gwiazda" korpus G. Gaja mordujący polskich jeńców?
Napisano
Wiesz Leuthen, książki Davisa to JEDYNE traktujące o polskiej historii powszechnie dostępne i widoczne w księgarniach krajów anglojęzycznych.Pomijając drobne błędy merytoryczne, które dla czytelnika - chocby angielskiego - nie mają zadnego znaczenia, Davis faktycznie promuje polską martyrologię.Jest takim 'wołoszańskim na zagranicę'-moze troche koloryzuje, ale za to z pasją.
Napisano
Zastanówmy się ilu polskich historyków zna język angielski. Następnie zastanówmy się ilu historyków angielskich zna język polski. Dodatkowo zastanówmy się, dlaczego sami tak słabo promujemy polską historię za granicą, że musi to za nas robić historyk angielski...
Napisano
no to my się możemy zastanawiać, co nie zmienia faktu że nikt poza Davisem na zachodzie o Polsce nie pisze:-)
..no, może poza biografistami Jana Pawła II.. ale to inna bajka
Napisano
Longwood napisał: o to my się możemy zastanawiać, co nie zmienia faktu że nikt poza Davisem na zachodzie o Polsce nie pisze:-)"

Jesteś pewien? Ja bardzo ostrożnie używam słów typu ikt", igdy", żaden", wszyscy" itd.
Napisano
No nie takie one nowości mam je od dość dawna ze dwa lata chyba. Ale tu chodzi nie o wycinkową historię, lecz w szerszym kontekście. Np Boże igrzysko, Europa Jak dla mnie mimo iż Davies jest polonofilem to jednak, szeroka i rzetelna analiza naszej historii. Nie wspominam też o tych bardziej szczegółowych pracach tego autora. Wiem, że poniektórzy to wolą taką historię odbrązowioną" jak nie przymierzając scenariusz o Westerplatte...., lub twórczość grossa. Ja wolę tę prawdziwą, nawet z takimi mankamentami jak u Normana.
Ps Książka Alena do złudzenia przypomina scenariusz Katynia;)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie