Kolejny artykuł w Wyborczej o rekonstrukcjach

[TomHagen1]

W sumie po takim artykule okraszonym ciekawymi zdjęciami wzrośnie w Polsce zainteresowanie rekonstruowaniem niemieckich oddziałów i w tym miejscu pisarzynom z wybiórczej trzeba podziękować bo im więcej piszą złego o tym środowisku tym jest większe nim zainteresowanie. Moim skromnym zdaniem gazeta, która potępia to wspaniałe hobby a gloryfikuje zbrodnicze organizacje UON i UPA oraz zbrodniarza wojennego Banderę, który sławił Hitlera jest tworzona przez schizofrenicznych manipulatorów, bo jak ktoś powiedział źle jest być Żydem, jeszcze gorzej być żydem mieszkającym w Polsce ale być głupim Żydem mieszkającym w Polsce to już tragedia.

[kopczyk]

Ja przeczytałem te wszystkie badziewia GW i już wiem kto jest winny. WY panowie z POMERANNI. Daliście pismakom temat. Wasze głupie spory roszady rozpady etc odbijają się rykoszetem po całym świadku rekonstruktorskim. I co z tego że (jesteście?) byliście najlepszą grupą. Teraz jesteście najlepsi w podawaniu tematów i przykładów dla hien gazeciarskich. Totalny brak zrozumienia dla innych grup. A teraz robicie sobie igrzyska. No tak My z POMERANII sie rozpadamy to zasmrodzimy przy okazji cały ruch. Macie do tego kreta w grupie. To jakiś koszmar. Każda szanująca się grupa wie ze forum to ŚWIĘTOŚĆ". Szkoda słów. Pokazanie się teraz z wami na rekonstrukcji jest strzałem w kolano. I do tego różowe strony etc. Pamiętajcie My piszemy na tym forum i czyta nas niewielka grupa ludzi. Gazetkę koszerną cała polska. I podawanie hienkom tematów i podgrzewanie sporów na zwenątrz robi nam rekonstruktorom wielką krzywdę. Tylko co was to obchodzi panowie z POMERANII. MY jesteśmy przecież najlepsi. Ale JUŻ nie dla mnie.

[Hildebrand]

Będziemy musieli jakoś żyć z Twoją nienawiścią Kolego Rekonstruktorze Kopczyk,a tymczasem , jak dla mnie swoim wywodem zapewniłeś sobie miejsce na ławie razem z redaktorami GW- taka sama retoryka, ten sam poziom.A może nawet ta sama firma? Przecież nikt nie filtruje dostępu do tego forum prawda? My wg Ciebie podajemy temat? To przekreśl też Festung Breslau, Ariergardę oraz Wikinga, ponieważ o nich też piszą. Wyśmienite spojrzenie, mające na celu jak widzę wyraźnie scalenie środowiska. Serdecznie gratuluję.

[jager]

Odp.Kopczyk.
Dobrze ze jest paru rekonstruktorow ktorzy znaja temat i wiedza jaka jest PRAWDA.

[Teutonic]

Swoim ostatnim postem leiber45 spróbował odwrócić uwagę (wyśmiewając)- od tego, co było tak naprawdę PRAWDZIWYM sednem, a raczej tajemnicą poliszynela.
I nie zmienia to faktu, że był to ogólnie paszkwilancki - szczególnie wobec kilku grup -artykułu".

[Hildebrand]

Chodziło raczej o to, na kogo można by nas wykreować w gazecie, używając takich cytatów np. bo możliwości manipulacji przy tym są jak morze.Zwłaszcza, gdy się komuś włazi z butami w prywatność, bo niczym innym to nie było. Tyle miałem do powiedzenia w sprawie tego artykułu.
Pozdrawiam serdecznie i spokojnego sezonu życzę.

[kopernik1966]

Panowie śledzę Wasze rozmowy... pisałem wcześniej. Niektórzy zachowują się jak dzieciaki z piaskownicy. Błędy każdy popełnia ale nie każdy przyzna się do tego publicznie... Przez telefon to ...no tak masz rację zachowałem się nie w porządku..." A na forum kozak! Taki kozak co kozy dyma. Dojdzie do tego że jak się grupy spotkaja na jakiejś rekonstrukcji to jeszcze się zaczną bić na piąchy. A wtedy możecie sie spodziewać kilejnego artykuliku" Z drugiej strony na to patrząc to niema nic gorszego niż obojętność. Niech sobie piszą. Jest to swego rodzaju reklama. Środowisko wie co robi. A po tych bazgrołach może więcej ludzi będzie chciało się przyjżec bliżej grupom rekonstrukcyjnym i się przekonają że to nic grożnego. Jestem też pewien że panowie z GW wiedzieli że wkładają kij w mrowisko i obserwują skutki.

[LSW]

do tej pory napisaliście już 76 postów. Sory, przeczytałem 10, może 15. Ale od początku bytności mojej na tym forum, uważam , że .... żeby odtwarzać hitlerowców ...

[pirotechnik]

Pomyslałem,że wrto przedstawc polemikę do artykułu GW mojego serdecznego przyjaciela.A oto ona
Szanowni Państwo,

Tak się składa, że oglądałem wraz z córką i znajomymi zeszłoroczną rekonstrukcję w Mechelinkach pod Gdynią. Co ciekawsze w dniu dzisiejszym, jeszcze przed przeczytaniem Gazety opowiadałem o niej koledze z USA, szeryfowi z Iowa. Był pod wrażeniem i bardzo pozytywnie nastawiony do tej idei. W związku z tym kilka uwag do artykułu w Gazecie.

1. Rekonstrukcja nie odbywała się na poligonie jak to między wierszami sugeruje artykuł, lecz na terenach ogólnodostępnych.

2. Rekonstrukcja przedstawiała epizody, które miały miejsce w czasie Drugiej Wojny Światowej i poza oczywistymi uproszczeniami wynikającymi ze skali widowiska i możliwości technicznych, opierała się na faktach, a o faktach się nie dyskutuje. Na terenach Polski była wojna (i jak większość wojen była ona w Polsce dwa razy) i w wojnie tej brali udział żołnierze z Polski, Niemiec i ZSRR oraz kilku innych krajów ościennych. Jeśli więc rekonstrukcja miała mieć jakikolwiek walor edukacyjny i historyczny, musieli w niej brać udział również żołnierze w mundurach niemieckich. Osobiście niezbyt by mi odpowiadał scenariusz w którym na polską piechotę napada polska kawaleria i stacza z nią krwawą bitwę.

3. Jeśli uznamy, że występowanie w mundurze Wermachtu jest szkodliwe społecznie to trzeba konsekwentnie zakazać emisji Stawki większej niż życie", Czterech pancernych", O jeden most za daleko", łoto dla zuchwałych" i jeszcze przynajmniej 1000 innych filmów. Oczywiście idąc dalej trzeba by było również zabronić inscenizacji związanych z bitwą pod Grunwaldem, lub przynajmniej ograniczyć je do walki polskich rycerzy z wiatrakami.

4. Dla większości dzieci możliwość zobaczenia jeżdżącego czołgu jest wielkim przeżyciem, niezaleznie czy to polska tankietka, rosyjski T34 czy niemiecki Tygrys, a trzeba powiedzieć że rekonstrukcja o której mówimy była bardzo widowiskowa i dawała bardzo realistyczny obraz pola walki.

5. Osobom które poświęcają swój czas i spore pieniądze na rekwizyty niezbędne do udziału w rekonstrukcji należy się raczej szacunek i życzliwość, a nie porównywanie ich do neofaszystów. Autorzy artykuły być może nie wiedzą ile pomysłowości i wytrwałości trzeba wykazać by utrzymać w stanie technicznej sprawności siedemdziesięcioletnie pojazdy wydobyte często z bagien i mokradeł.

6. W czasach mojej młodości dzieci bawiły się na podwórkach (przynajmniej większość z nich) i nie musimy się tego wstydzić. Staczaliśmy wojny, budowaliśmy umocnienia, piwnice zamienialiśmy w schrony i bunkry. Czasem wcielaliśmy się w role żołnierzy polskich, czasem niemieckich, a kiedy indziej amerykańskich bo nawet zabawa w wojnę wymaga aby były przynajmniej dwie antagonistyczne grupy. Pomimo tego nie wyrosłem ani na germanofoba ani na germanofila, nie mówiąc już o neofaszyście.

Pytają Państwo o granice zabawy w historię. Zapewne każdy widzi te granice gdzie indziej. Dla mnie granicę wyznacza szacunek dla ludzi, którzy polegli w wojnach toczących się od początku dziejów ludzkości oraz prawda historyczna. Sądzę, że w przypadku rekonstrukcji tej klasy co rekonstrukcja w Mechelinkach granica ta nie została przekroczona. Potyczki wygrywali ci, którzy historycznie byli zwycięzcami, walczono zaciekle, bo wojna była krwawa i okrutna, ranni trafiali do szpitali (były i polskie i niemieckie), czołgi się paliły (w tej rekonstrukcji wręcz dosłownie), a kawaleria prowadziła boje ze zmotoryzowanymi oddziałami wroga. Jeśli ktoś nie chce na to patrzeć to nie musi, ale zabraniać też nie powinien.

Przesyłam wyrazy szacunku

prof. dr hab. inż. Jerzy A. Ejsmont

PS. Nie byłem ani aktywnym uczestnikiem rekonstrukcji ani jej organizato

[Hildebrand]

Drogi Mistrzu.
Jest dużo racji w tym , co piszesz o rozmawianiu z panami z gw". Kilka grup, o których mowa w artykule udzieliło tego wywiadu, gdyz chciało pokazać dobrą wolę w kontaktach z tą gazetą, co faktycznie absolutnie nie ma sensu. Skorzystam z rady Kolegi i zajmę się tym, czym powinienem,zwłaszcza, że orientujemy się skąd wyszły te forumowe ewelacje". Prosiłbym też o niewycieranie sobie buzi więcej naszą grupą, bo nie jest naszą intencją rozmawianie wciąż o sytuacji, która miała miejsce w grupie prawie rok temu- raz , że uważamy to za sprawy wewnętrzne, dwa, że to nie my staramy się ciągle o tym przypominać, co lekko mówiąc jest po prostu słabe.
Pozdrawiam

[sifried]

Dzisiaj GW publikuje artykuł na temat rzetelnego dziennnikarstwa. Szcyt bezczelności :|

http://wyborcza.pl/1,76498,5263488,Wiadomosci_z_nogi_wziete.html

[jc1234]

Nie dobrze jest jeżeli informacje poufne lub przeznaczone do określonej grupy ludzi wyciekają na zewnątrz. Mnie jednak zastanawia co innego: czy aby nie za bardzo posunęliście sie w identyfikowaniu z odgrywanymi postaciami ? Rozumiem pełen realizm na inscenizacji ale na wewnętrznym forum ?
Bawimy się wszyscy w niebezpieczną zabawę i nie chodzi mi tu wcale o nasze bezpośrednie zagrożenie.
Jeżeli decyduję się na założenie tego munduru to tylko dla tego aby koledzy z Radosława czy Cytadeli mogli oddać hołd tym którzy polegli w obronie naszego kraju.
Zbyt wielu młodych ludzi zakłada te mundury bo są ładne" bo każdy chce mieć zdjęcie z niemcem".
Moim zdaniem Grupa która odtwarza tylko jednostki niemieckie ( bez znaczenia SS czy WH) jest dziwna.

Jacek

[Hildebrand]

Witaj Jacku.
Większość rekonstruktorów zna się po swoich rekonstrukcyjnych ksywkach i tak się do siebie zwraca podczas zlotów i imprez-nikt na to nie zwraca uwagi, dopóki ktoś nie zacznie robić z tego zagadnienia. Za daleko posunęliśmy się? Na wszystkich forach tak jest- nawet na tym. To tak samo można powiedzieć np. ktoś o ksywce łysy" jest 80% skinheadem- to bzdura.To jest przylepianie łatek nieznajomym ludziom i tyle.
Niebiezpieczna zabawa? W jaki sposób? Stwarza możliwość przesiąknięcia ideologią odtwarzanej strony? Czy może nawiedzić nas duch kogoś z danej strony, zależnie od strony, której mundur nosimy? Jeżeli ktoś jest podatny na tego typu wpływy po wyjściu z kina po seansie Rambo" może być innym człowiekiem. Proszę....
Jeżeli młodzi ludzie zakładają jakiekolwiek mundury bo są ładne, to nie maja chyba zbytnio czego szukać w rekonstrukcji.
Grupa Pomerania 1945 odtwarza wojska niemieckie, sowieckie oraz polskie. Znam grupy specjalizujące się tylko w jednej stronie konfliktu i nie widzę w tym nic dziwnego. Powody często są prozaiczne- względy finansowe- lepiej robić jedną rzecz, ale bardzo dobrze, niż kilka po łebkach.
Pozdrawiam .

[jc1234]

Każdy z nas na pewne swoje doświadczenia nabyte różnymi drogami. Nie mam zamiaru i nie będę nikogo przekonywał do swoich racji. Zabrałem głos w tym temacie i przedstawiłem swoje zdanie. Zdecydowanie bliżej mi do rekonstrukcji Powstania Wielkopolskiego niż do WH czy SS. Zdarza mi się jednak założyć mundur niemiecki ale zakładajac go zawsze gdzieś zapala" mi się taka ostrzegawcza lampka. Nie jesteśmy aktorami, a pole rekonstrukcji to nie deski teatru. Nam nie wolno wszystkiego.

Jacek

[jc1234]

W ostatnim zdaniu powinno być: Nam nie wszystko wolno zrobić.

[losiu2]

Pytanie, czy działo sie cos ostatnio w Wałczu?
Z innego forum w temacie nt tego artykułu.
A ja w ostatni weekend byłem u rodzinki w Wałczu i wybrałem sie na rekonstrukcję jakieś bitwy rycerskiej. Było strasznie fajnie, młodzi ludzie i fajne dziewczyny naparzali się w zbrojach w pełnym słońcu, mieszkali w namiotach z epoki Średniowieczna itp sprawy. Moim zdanie ekstra.
Ale w połowie przedstawienia przyszła grupka podpitych chłopaszków z pobliskich bunkrów ubranych w niemieckie mundury którejś z dywizji SS i jak sami mi powiedzieli byli własnie z grupy Pommerania. Ich niewybredne i aroganckie dowcipy i docinki na temat "rycerzy i ich dziatw nie dało by sie tu zacytować, a ich buta i zwyczajne chamstwo pasowało jak ulał do mundurów które nosili. "
wkleił później 2 zdjęcia.
http://www.pai.net.pl/graby/rozne/100_9788a.jpg
http://www.pai.net.pl/graby/rozne/100_9781a.jpg

Pytanie - czy to Pomerania? Jeśli tak to niesamowity tajming. (pomijając buraczane zachowanie)
Jezeli nie to może się okazac że efektem artykułu może być wiązanie Pomerani ze wszystkim reko SS, szczególnie w gorszym aspekcie.

[Hildebrand]

Na żadnym z tych zdjęć nie ma członków sekcji niemieckiej Pomeranii.

[Hildebrand]

Można prosić o link do tego artykułu na innym forum? Ciekawa sprawa ogólnie, chętnie zerknę.

[ARTUT]

Być może ktoś ma interes w tym by siać zamęt. Póki co w TV Trwam wyemitowali dziś ciekawy reportaż z rekonstrukcji w Przemyślu jednoznacznie popierający rekonstrukcje historyczne. Skoro zatem Ojciec Dyrektor z nami, kto stanie przeciw nam? ;) <rotfl>

Nazi-Biznesmen-Modelarz
Gager Arthur"
Gwiazda Gazety Wyborczej
Ten, który zdobi nagłówki

;P

[marian_101]

W Trwam była też kiedyś całkiem długa i całkiem niegłupio zrobiona relacja z Czerniakowa:

http://www.reenacting.eu/index.php/reportaz-z-rekonstrukcji-czerniakow-1944-tv-trwam/

[Bergfuhrer]

moim zdaniem to ewidentna próba siania zamętu to o czym pisze losiu.

Biznesmen-prawnik-modelarz
gefreiter Johann"
druga Gwiazda Gazety Wyborczej
Ten, który razem z A. zdobył nagłówki

; )

[losiu2]

Hildeband - http://www.konradus.com/forum/read.php?f=17&i=47088&t=47088&filtr=0 - forum modelarskie i rozmowa o artykule w GW. Gość który pisał cytowane przeze mnie słowa do zmyślaczy nie należy, nie mam powodu wątpić w przebieg sytuacji jaką opisał.

[kamilo]

Łosiu2 ja sie może nie znam ,ale na jednym i drugim zdjeciu jest człowiek ubrany wmundur rosyjski i 2 w częsciowych mundurach niemieckichi nie wyglądają mi na tak pijanych jak opisuje twój kolega

na zlocietok temu w Parczewie było około 30 rycerzy i szlachty , był WH i WP jakoś nikt nikomu nie docinał nikt nikogo nie wyśmiewał mało tego razem przebywali ,rozmawiali pełna kultura .
to niemundur w jakimchodzisz decyduje oczłowieku to jego JA o nim mówi znam paru w mundurach WP co zachowująsię gożej od niejednego w mundurku SS

[losiu2]

Kamil, ja nie wnikam, nie ja tam byłem. Gość napisał że wyraźnie mówili że są z Pomerani. Na kamo się nie znam, ale wydaje mi się że takiego wzoru używali w P". Gdybym był pewien to bym wprost napisał.
Nie pisał też że byli pijani tak że się zataczają i są ohaftowani ;-) Na zdjęciu pare piw nie zawsze widać. A wiesz że nawet pojedyńcze piwko może dać odwagi" tym bardziej młodym osobom.

[Teutonic]

Kiedy po raz enty przeczytałem całą tu dyskusję, pomyślałem sobie, że my rekonstruktorzy jako grupa niczym nie różnimy się od lekarzy, prawników, notariuszy, itp.itd. Zachowujemy się niestety jak te korporacje. Przypadki np. osób skorumpowanych lub uwikłanych np. we współpracę z SB odczytywane są jako atak wymierzony na całe środowisko.
Słusznie jest to oburzenie na podobne artykuły jak ten z GW, które mają za zadanie zniszczenie ruchu rekonstrukcyjnego w Polsce.
Ale podobnie jak w przypadku ww. korporacji także i wśród nas zdarzają się osoby lub wydarzenia, o których wiemy, a które pojawiają się w różnych na oku" rozmowach, że ich motywacja (mówiąc dyplomatycznie) udziału w naszym ruchu jest powiązana" z czymś innym.
I nie zmienia to faktu - podkreślam - jaki kto mundur nosi, z której strony!!!!!!!!!!!!
W obawie o skompromitowanie całego ruchu rekonstrukcyjnego, broniąc go - i słusznie - niestety nie potrafimy poradzić sobie z tym, zamiatając problem pod dywan".
Jak to rozwiązać, niestety nie wiem.