amunicja tt?

[KrzyGos111]

witam!
może ktoś z państwa może mi pomóc.
rozbierałem już niejednokrotnie naboje do tt, ale z czymś takim jeszcze sie nie spotkałem .Po wyciągnięciu czubka wszystko ok. normalny proch, więc go wysypuje i w połowie jakby blaszka przedzielająca nabój. Myślałem, że to skawalony proch choć było to bardzo dziwne bo nabój był w dobrym stanie. Nie wiem co to było bo z ciekawości przeciąłem nabój i tamto coś wypadło mi w piach i nie mogłem znajść. wiem że było w kształcie naparstka idące od środka łuski do samego czubka. a pod spodem był gruby proch taki gdzieś jak w Mosinach może nawet grubszy.

Z góry dziękuje za pomoc.

[mihura]

A ja z góry ci radze żebyś się na to wysrał.
I nie mówię tego,dlatego że nie wiem o co ci chodzi i że nic ci się nie stanie w styczności z amunicją-kar.pis.
Chodzi o to,że jeśli nie potrafisz cerować skarpet to chodź na boso.
A szydełko zostaw babci doświadczonej.
pzdr.

[mihura]

To fakt. Musisz go znajść w Mosinach albo dzieś ińdziej.
pzdr.

[traper6]

Że rozbiaraleś amunicję stzelecką to na Forum chwalisz się czy skarżysz ? A jak Ci się to znudzi to co, przejdziesz na większy kaliber ? I co potem ? Znowu zabraknie jakigoś forumowicza.............