Skocz do zawartości

Bzura 2008 nadchodzi!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Acha, bym zapomniał - jeżeli znasz namiar na dobre repliki ceratowych pokrowców to daj mi znać na priv, chętnie kupię bo sam borykam się z brakiem takowego a oryginału szkoda niszczyć w polu.
  • Odpowiedzi 262
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Ja też coś dorzucę, dla zwykłego widza szczegóły pt.
odznaki,wstążki, skarpetki itp. nie mają najmniejszego znaczenia,więc czepianie się o to jest troszku dziwne.
Były niedociągnięcia widoczne i nawet kłujące w oczy
ale jak pisałem dla przeciętnego widza to nie miało większego znaczenia. Trzeba docenić zapał organizatorów jak i uczestniów zwłaszcza tego niemiaszka trafionego koło pancerki który pół imprezy przeleżał na takim zimnie,"
Dzięki takim ludziom to ma sens .!!!!!!!!
Napisano
Tez chetnie dowiedzialbym sie, gdzie mozna dostac gumowane gasplane. Niezle repliki (choc brakowalo np. dodatkowych obszyc na rogach) mial pewien producent z Azji, ale - jak niektorzy z obecnych na tym forum bolesnie przekonali sie na wlasnej skorze - zwinal interes, zwinal kase i tyle go ebay widzial. Pewien ze sprzedawcow w Polsce sprzedaje ladne kopie pozniejszej wersji, ale gumowych nigdzie u nas nie widzialem. Bo te szyte z palatki LWP to parchy jakies.
Napisano
Panie saniteter oraz inni Bogowie rekonstrukcji - szukajcie a znajdziecie. Wszyscy chcieli by pójść na łatwiznę. Najlepiej podać wam wszystko na złotej tacy.
Co do opinii widzów - to można biegać w pofarbowanym szwajcarze, a ludzie i tak będą wiwatować - chodzi o to ,żeby pokazywać jak było naprawdę i to najlepiej jak to tylko możliwe.

Mówicie, że czepiam się Bzury, że mam osobisty uraz - otóż nie. Boli mnie tylko , że najlepsza impreza w kraju nie poszła z duchem czasu. Było tyle zapowiedzi o kontrolach mundurowych itp - i nie wynikło z tego nic. Scenariusz który co rok wydaje się ten sam - można napisać przepis na Bzurę; 2 domki, troszkę koni, kilka wozów, troszkę niemców i polaków wymieszać i działać - nie wierzę, że przy odrobinie dobrej chęci nie da się zrobić czegoś nowego i atrakcyjnego.

Skoro wszystko jest tak pięknie na tej rekonstrukcji to dlaczego w tym roku było tak ubogo w grupy, sprzęt i widzów?
Napisano
hmm widzę, że stosowanie przenośni, skrótów myślowych ironii w tym przypadku źle się kończy. Czy ja bezpośrednio podważam umiejętności kawalerii - kilka postów wyżej napisałem, że bardziej znam się na niemcach. Proszę rozważniej dobierać słowa - podejrzewam, że to ja mógłby o Panu napisać synku":P

Poza tym proponuję zakończyć tą bezsensową dyskusję i krytykę. Ja zapoczątkowałem ja teraz zakończę. Szkoda mimo wszystko wysiłków organizatorów i wszystkich uczestników, aby w wątku kłócić się tylko, o ważne co prawda, ale szczegóły (niestety diabeł tkwi w szczegółach - a przecież chcemy pokazywać wszystko dobrze). Mam tylko nadzieję, że moje uwagi przynajmniej w połowie zostaną wysłuchane, a poziom Bzury będzie z roku na rok rósł, aż impreza powróci na pierwsze miejsce w kraju - czego sobie i wam wszystkim życzę.


Szkoda tylko, że dalej panuje przekonanie, iż człowiek pokazujący błędy jest wrogiem - otóż nie. Dopóki część ludzi tego nie zrozumie poziom wielu imprez nie ruszy z miejsca.



Pozdrawiam
Napisano
Mobilizacja 1939 roku brutalnie pozbawiła polską kawalerię jej kolorytu i pieczołowicie kultywowanych tradycji odróżniania się nie tylko między pułkami, ale i od pozostałych broni i służb. W ciągu kilkunastu godzin mobilizacji przestały istnieć wieloletnie problemy wynikające z niuansów koloru proporczyków, odcieni żyłek w szaserach i dyskusje na temat jakości emalii w odznakach. 14 pułk ułanów Jazłowieckich uruchomiwszy machinę mobilizacyjną żegnał ponad dwudziestoletnią epokę jasnożółtych proporczyków z wężykami na kołnierzach, proporczyków na lancach i wystawnego plutonu trębaczy.
Ułani odpruwali z kołnierzy zdobienia, zdawano do magazynów rogatywki garnizonowe, nakryciem głowy miały być teraz hełmy stalowe wz. 1915. W pułku pozostał tylko osłonięty pokrowcem sztandar pułkowy i lance z proporcami dowódcy pułku i dowódców pododdziałów.
Dużo mówiono o konieczności takiego pozbawiania się „tradycji” z powodu tajemnicy wojskowej, maskowania i ujednolicenia wyglądu szeregowych i oficerów.
Nie do końca udało się to w kawalerii, w tym i w 14 pułku ułanów Jazłowieckich. Odróżniano „swoich” podoficerów i oficerów po charakterystycznych małych furażerkach, krojonych i szytych jak żydowskie mycki – noszonych bez orzełków, ale za to często z proporczykami. Furażerki te można było z powodzeniem nosić pod hełmami jako dodatkową wyściółkę, co też czyniono. Oficerowie, mimo zakazu, zabrali na front swoje wygodne, brązowe buty od szewca Kornblauma z Łańcuta, a oficerowie rezerwy przybywali z odznakami pułkowymi na kieszeniach.
Do wydawanych nieśmiertelników dopinano medaliki otrzymane w lipcu 1939 roku, podczas koronacji Najświętszej Maryi Panny Jazłowieckiej, a do książeczek wojskowych wkładano obrazki otrzymane od Matki Generalnej z „Modlitwą Ułana Jazłowieckiego”.
Napisano
Ludzie w tym kraju schodzą na psy" ...

W zeszłym roku dopierniczyli się do Bzury o to, że kibli zabrakło w jednym miejscu i niemcy musieli srać pod płotem.

No to w tym roku, znalazł się badacz pisma , ktory czepił sie niemcow, a to że szlki maja zły kolor ... na jednym zdjęciu... a to że cerata nie taka... na jednym zdjęciu....

TO JEST CHORE.
Chore jest to co ten wypisuje. Cała idea ruchu w ramach jednych zainteresowań i działań z tym zwiazanych ginie na rzecz ortodoksyjnego podejścia do niemieckiego munduru.

Obrzucanie Bzury błotem zniosę bez mrugnięcia - przyzwycziłem się, a sam widziałem w tym roku wiele niedostatków.
Obrażania ludzi, ktorzy wiedzą więcej o rekonstrukcji historycznej i mundurze niż nie jeden autor publikacji naukowych , jak Maciek (saniteter) znosić nie zamierzam.
Chamstwu nalezy się przeciwstawić z całą bezwzględnością.

Panie Strzelec - pan przeczytaj posty powyżej - sprzed imprezy. Dowiesz się z nich, że organizator ograniczył liczbe uczestników i sprzętu. A dlaczego - to juz nie panski interes.
Jakie rażące błędy widział Pan na Bzurze. Podkreślam ażące".
Bo to, że ktoś ma szelki nie takiego koloru to jest szczegół.
Więc?
Pokazał Pan jeden - dziewczynę za księdzem. I z tym sie zgodzę, cos jest nie tak.
Reszta, Pan daruje, to jest zawracanie dupy, nie majace jakiegokolwiek wpływu na poziom reknstrukcji.

Panowie, niektorym pomyliła sie rzeczywistość z odtworstwem. To czy ktoś będzie miał krzyż żelazny, odznakę za rany, szelki zielone a nie feldgrau ...
... nie wpływa bynajmniej na niczyją pensje na koniec miesiąca, nie zwiększa liczby głodnych dzieci na Podkarpaciu, nie wprowadzi w Polsce Euro jako waluty, i nie wpływa na to co każdy z nas dostanie jutro na obiad.
I na szczęście nie będzie.
Dlatego ja chodze we współczesnym berecie, bo taki mam, nie zamierzam go zmieniać bo jest wygodny - a ma takiego samego Orła jak oryginalny.
Oryginalnego Orła mam na czapce garnizonowej i nie zamierzam go stamtąd ruszać - jest na pecjalne okazje.
A kazdemu kto sie czepnie ... bede życzył duzo zdrowia (psychicznego) i miłych świąt.
Wielkiejnocy w 2028 roku.

pozdrawiam

Jacek akagi" Haber
Fundacja Wojskowości Polskiej
Napisano
A ja z ciekawości sie zapytam: dlaczego ta malutka polska tankietka juz kolejny rok jeździ bez malowania, taka pordzewiała? Wyglada żałośnie - tak jakby polskie wojska pancerne miały odzyskane ze złomu uruchomione wraki.
Napisano
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź odnośnie oficerek.

Chciałbym się również dowiedzieć czegoś więcej o rekonstruktorach odtwarzających kawalerię.
A Pan saniteter widocznie mało wie skoro nie potrafi załatwić odpowiedniej gasplane.

Co do tego kto jest chory i co jest chore ustosunkowywać się nie będę, gdyż uważam dyskusję za zakończoną. Zbytnio się tym niektórzy przejęli.

Pozdrawiam życzę dużo dobrego przy organizacji kolejnej Bzury tym razem jubileuszowej. Mam nadzieję, że rok zmobilizuje was do jeszcze większej pracy.
Napisano
I jeszcze jedno - Bzura 2008 była imprezą w której wzięli udział znajomi - ludzie i grupy , ktore sie lubią, szanują, razem chcą swoja pasję rozwijać.
Wypowiedzi pewnego idywiduum na tym forum sklaniają mnie do wniosku, że był to wybór słuszny.
Imprezy dla wszystkich się skończyły. Teraz będa imprezy dla tych co chcą sie bawić razem z innymi i nie interesują ich pierdółki na mundurze.

Przepraszam za błędy w poście powyżej. Sie trochę zdenerwowałem.

JaH
Napisano
I to jest właśnie podejście niegodne nazywać się rekonstrukcją historyczną wnikanie w pierdółki na mundurze"

Ja również życzę wesołych świąt i znikam z tego forum. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść"
Napisano
A ja z ciekawości sie zapytam: dlaczego ta malutka polska tankietka juz kolejny rok jeździ bez malowania, taka pordzewiała? Wyglada żałośnie - tak jakby polskie wojska pancerne miały odzyskane ze złomu uruchomione wraki."

-----------------------------------------

Dlatego panie persecutor , że taka jest wola jej wlasciciela, Pana Jacka Kopczyńskiego. Powiem więcej, nie ma w planie być malowana. I nie bedzie żadnej dyskusji w tej sprawie - jak Jacek kiedys będzie chcial to ją pomaluje.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie