kruk1 Napisano 17 Kwiecień 2008 Share Napisano 17 Kwiecień 2008 Czy używa ktoś z poszukiwaczy lokalizator złota i srebra Long Range Locators w łasnie jestem w trakcie formalnoci celnych ,chodzi mi o wskazówki praktyczne jakie są najważniejsze podczas używania ,chcę oszczędzić czas na praktykowaniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anRO Napisano 17 Kwiecień 2008 Share Napisano 17 Kwiecień 2008 Prawdopodobnie jest to sprzęt o którym można tu http://www.proscan.gliwice.pl/forum/viewforum.php?f=15&sid=a96ec6b78ae55345d5f88e6c5049ab8c poczytać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kruk1 Napisano 17 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 17 Kwiecień 2008 Wypowiedzi proscana mnie nie interesują facet niemiał lokalizatora w rękach a opisuje jego działanie absurd ,mam kuzyna w USA i wiem ze tam znajdują lokalizatorami złote-srebrne zguby i nietylko widział to na własne oczy,to jest sprzęt dla prawdziwych poszukiwaczy ,według proscana prawdopodobnie firma na stronie www.kellycodetectors.com w USA sprzedaje lokalizatory-wykrywacze metalu nie doużytku ,prosze samemu pomysleć dlaczego tak pisze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edd Napisano 17 Kwiecień 2008 Share Napisano 17 Kwiecień 2008 Obawiam się jednak, że Proscan i ja w tym temacie mamy absolutnie te same zdanie.Z całego serca życzę Ci, garnka złota na końcu tęczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kruk1 Napisano 17 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 17 Kwiecień 2008 jak byście z całego serca ludziom garnka złota życzyli to byście ich w błąd niewprawadzali żeby tego niekupować-najlepiej kupić taki co umie naprawić proscan ,według proscana i jego kolegi te Long Range Locators to są niedoużytku ,a może macie racje ze firma ze strony internetowej www.kellycodetectors.com chandluje profesjonalnymi oszukanymi Locatorami i nie tylko? bo mają jeszcze kamery termowizyjne i całą game hobbystycznych wykrywaczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anRO Napisano 18 Kwiecień 2008 Share Napisano 18 Kwiecień 2008 Nie ma się co denerwować.Skoro napisałeś że załatwiasz formalnosci celne,czyli go kupiłeś.Będzie okazja wypróbować i opisać jego skuteczność.Ludzie na forum chętnie poczytają,tym bardziej że pare osób w Polsce już ten sprzęt użytkowało ale jakoś nikt nie napisał o tym na forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anRO Napisano 18 Kwiecień 2008 Share Napisano 18 Kwiecień 2008 Zapomniałem dodać,gdybyś tak po jakimś czasie zdecydował się go sprzedać na allegro to zmień login bo będzie głupio. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrand Napisano 18 Kwiecień 2008 Share Napisano 18 Kwiecień 2008 Do Kruka.Wiele lat temu dałem się ogłupić pewnej grupce ludzi na tyle, że zacząłem zajmować się tą tematyką na poważnie". Na początek podstawy naukowe czyli przestudiowanie dostępnej literatury w języku polskim i angielskim w tym opracowania Andrsona, tego od różdżek po 2000$ (mam na zbyciu kilka poważnych dzieł"). Następnie bogata wymiana korespondencji z Dellem Winndersem, Vernonem Rose i temu podobnymi absztyfikantami. Ponadto staranne śledzenie tematycznych for dyskusyjnych, gdzie wyraźnie zaznaczyłem swoją obecność. Następnie staranna analiza i testowanie kilku profesjonalnych" (w tym jeden właśnie z Kellyco) przywiezionych z USA LRL-ów z wykorzystaniem wszystkich dostępnych i liczących się w środowisku osób o zdolnościach radiestezyjnych. W końcu stwierdziłem, że urządzenia są zbyt banalne i przy konsultacji radiestetów zrobiłem sprzęt, który praktycznie wyczerpuje możliwości całego systemu LRL. Był to mikroprocesorowy nadajnik z możliwością ustawiania dowolnego kształtu sygnału o dowolnej częstotliwości i regulowanej mocy. Wyposażony w system programowalnych timerów do odliczania czasu i wysyłania dowolnych kombinacji pobudzeń. Sygnał był wypromieniowywany w postaci fali elektromagnetycznej (w ziemię i przestrzeń), pola elektostatycznego oraz fali akustycznej na raz. Odbiornik wyposażyłem w możliwość polaryzowania różdżek oraz selektywny wzmacniacz strojony. Z jego wyjścia był pobierany sygnał do elektromagnetycznej stymulacji tzw. splotu słonecznego. Dodatkowo była mierzona oporność skóry na dłoniach i wykorzystywana w układzie bio-feedback'u akustycznego i świetlnego.CZY MOŻNA ZROBIĆ COŚ JESZCZE GŁUPSZEGO?Efekt był zgodny z przewidywaniami. Eskalacja mojej głupoty nie doprowadziła do niczego innego niż frustracji z powodu straconego czasu. Dowód mojego debilizmu mam jeszcze do dziś w szafie. Jeśli ktoś jest zainteresowany mogę odstąpić go po kosztach elementów (niestety wychodzi dosyć drogo).Kruku, jeśli chcesz się sam przekonać, posłuchaj swojego starszego kolegi, i wykop 5 bardzo wyraźnie widocznych kopczyków ziemi po okręgu np. 20-30m. Do jednego włóż depozyt złoty. Weż najzdolniejszego radiestetę w swoim regionie, uruchom sprzęt i niech zrobi kólko w celu wyznaczenia tzw. ścieżki, a następnie wskaże cel. Zobaczysz wówczas jak działa statystyka. Za piątym razem trafi na pewno :))))))))))))))))))) PozdrawiamMrandPSJest jednak korzyść z pojej pracy. Powstał dosyć dobry system łączności porzez ziemię. Jest skuteczny i nie da się podsłuchiwać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
longwood Napisano 18 Kwiecień 2008 Share Napisano 18 Kwiecień 2008 mrand, czy ciagle zajmujesz sie budowaniem takich rzeczy/lub podobnych/? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VanWorden Napisano 18 Kwiecień 2008 Share Napisano 18 Kwiecień 2008 Mrand - świetny opis i odważna spowiedź:)kruk1 - Firma Kellyco nie jest od tego by wypełnić jakąś misję społeczną ale od tego żeby zarobić kasę. Widać wychodzą z założenia, że jeśli na coś jest zbyt to czemu oni mają na tym tracić nie obsługując rynku. Najprawdopodobniej wolą nie wiedzieć", że część sprzedawanego przez nich sprzętu jest kompletnie bezużyteczna i jest zwykłym wywalenie kasy w błoto. Oni swoje zarobią. To smutne ale powszechne..Mam też inną teorię - w końcu to USA a tam nie wszyscy są najmądrzejsi;) Zerknij tu: http://www.youtube.com/watch?v=fJuNgBkloFE :))PozdrawiamVW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrand Napisano 18 Kwiecień 2008 Share Napisano 18 Kwiecień 2008 W życiu! Niech Pan Bóg zabroni! Ja tego do końca życia mam dość. Szalę przeważyło stwierdzenie na którymś forum: skoro to takie proste, pokaż mi bogatego radiestetę". W sumie nie żałuję, bo to z reguły bardzo przyzwoici i sympatyczni ludzie. PozdrawiamMrand Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pastuszek Napisano 18 Kwiecień 2008 Share Napisano 18 Kwiecień 2008 a co powiecie na wykrywacz z dwoma cewkami w odleglosci od siebie powiedzmy pol metra i ustawionymi pod katem, tak by w pewnym momencie ich pola magnetyczne sie krzyzowaly?Czy taki uklad moglby zwiekszyc precyzje okreslenia glebokosci? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pastuszek Napisano 20 Kwiecień 2008 Share Napisano 20 Kwiecień 2008 czy kolega juz ma to cudo???moze opisze dzialanie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kruk1 Napisano 21 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 21 Kwiecień 2008 mysle ze w tym tygoniu to odbiore bo zawaleni celnicy kolejka troche ,a opropo radiesty u mnie znalazl 2 miejsca wode dokladnie i nawet podal glebokosc zyly wodnej ale to jeden z lepszych namierzyl to zwykla galazka od wierzby,a w tamtym roku bylem u jednego prawdziwego poszukiwacza i mial na swoim stanie sprzetu naprawde ruznego gatunku Georadar,kamere termowizyjna,lorenz depmax3,Long Range Locators ,wykrywacz jakis standart i muwil ze jak ma jakis namiar to znajduje jesli jeszcze ktos tego niewykopal i nic mi nieproponowal sprzedac ani na nic nienarzekal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrand Napisano 21 Kwiecień 2008 Share Napisano 21 Kwiecień 2008 Kruku, wykonaj proszę mój test 5 kopców (który opisałem wcześniej). Zobaczysz, że rózgi w wyniku sugestii składają się zawsze naprzeciw jednego z nich, niestety najczęściej niewłaściwego. Poważny radiesteta rozumie to i z pewnością nie przystąpi do tego testu. Niepoważny zwali winę na burzę magnetyczną na słońcu, niedyspozycję lub minerały w glebie. Te numery ćwiczyłem chyba ze trzy lata.Wszystko wskazuje, że i ja jestem w stanie wskazać przebieg cieku wodnego, ponieważ jeśli 3 czy 4 niezależne osoby potwierdzają to samo, coś w tym być musi. Podobno nie jest to zbyt wielka sztuka.Kruku, życzę Ci wszystkiego najlepszego, ale wybacz i tak nie wierzę. Gdybyś miał jednak jakieś osiągnięcia, bardzo proszę o wiadomość na mrand@wp.pl . Jestem gotów zrewidować swoje podejście. PozdrawiamMrand Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kruk1 Napisano 23 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 23 Kwiecień 2008 wczoraj odebrałem Long Range Treasure Locators mój działa na zasadzie electro magnetic energi, instrukcja po angielsku ale już troche przetłumaczyłem sprzedawca zaleca tydzień prób w mieszkaniu w pokoju zanim wyjdzie sie w teren i ma racje prubuje na włączonym i na zimno trudno troche opanowac poziom drutow w dwóch rękach ale jest ruznica na zimnym wyłączonym druty idzie trzymać w jednym ruwnym poziomie a na włączonym kierują sie wstrone srebra albo złota w zaleznosci na co włączone ,jest to bardzo delikatne urządzenie ale praktyka czyni mistrza jak muwią ,myslałem ze to będzie działać o wiele silniej ,bo znajomy radiesta jak szukał wody to gałązke mu prawie łamało miał kłopoty z trzymaniem jak był nad celem ,a proponowałem mu kiesdyś czy znajdzie namierzy złoto zrezygnował muwił ze tylko wode potrafi znalezśc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pastuszek Napisano 23 Kwiecień 2008 Share Napisano 23 Kwiecień 2008 a czy probowales lokalizowac szlachetny metal nie wiedzac gdzie on jest?/np.niech Ci ktos schowa i nie mowi gdzie/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dziki Napisano 24 Kwiecień 2008 Share Napisano 24 Kwiecień 2008 Myślę, że Kaszpirowski mógłby byc nieocenionym źródłem informacji na temat tych detektorów. Spróbuj się z nim skontaktować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kruk1 Napisano 24 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 24 Kwiecień 2008 Takie testy bede robil za ponad tydzien w terenie a narazie tylko troche sie tym chwilowo bawie w domu ,poniewarz od poniedzialku mam wymiane dachu zmiana dachowki i mam duzo zalatwien bede informowal o testach w terenie i rezultatach pozdrawiam ,,pastuszka,, i innych na powaznie zainteresowanych tym postem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pastuszek Napisano 24 Kwiecień 2008 Share Napisano 24 Kwiecień 2008 kruk1, ja mam zastrzezenie teoretyczne, ale moze czegos nie wiem.To cudo ma pokazywac zloto z odleglosci -powiedzmy - 1 km, tak?wiec nawet jak wyjdziesz na pole, to w promieniu 1 km, bedzie-w najlepszym wypadku - co najmniej kilkadziesiat przedmiotow zlotych w postaci chociazby obraczek na palcach ludzi siedzacych w domach.Skad LRL ma wiedziec ze ma pokazac akurat zloto ukryte w ziemi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kruk1 Napisano 27 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 27 Kwiecień 2008 bylem w terenie moj Long Range Locators dziala dobrze ale trzeba wiedziec kiedy to bedzie dobrze dzialac, to dziala najlepiej w cieple sloneczne dni i przy max lekkim wietrze zasieg ma jak w moim pzypadku 150-200 metrow w ustawieniu na szukanie srebra znajduje ruwniez platyne,dobrze ze nie sluchalem porad tych naszych pseudo fachowcow ,ja kupuje sprzet i sam sprawdzam tak mnie zycie nauczylo ,bo na tym forum chyba prawdziwi poszukiwacze zadko uczestnicza w rozmowach i poradach ,tu jest troche szczegol opisu dzialania szukania ,www.mineoro.com/goldDetectors/field05.php Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
egon10 Napisano 27 Kwiecień 2008 Share Napisano 27 Kwiecień 2008 jak zwykle kol.kruk poprawia wszystkim humor Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
armand Napisano 27 Kwiecień 2008 Share Napisano 27 Kwiecień 2008 Kruku, nakręć filmik z poszukiwań bez cięcia klatek? Cytuję:Wypowiedzi proscana mnie nie interesują facet niemiał lokalizatora w rękach a opisuje jego działanie absurd"Uważam Proscana za prawdziwego znawcę wykrywaczy. Jego wiedza oparta jest tylko nie tylko na praktyce, ale również na dyplomie inżyniera. I na pewno, nigdy nie wyda on swojej opinii nie popartej znajomością praw fizyki. A urządzenia proponowane w USA, nie mają podstaw działania opartych na nauce ścisłej. Przypominam, że nauka ścisła charakteryzuje się powtarzalnością doświadczenia. A w przypadku tych urządzeń brak jest takowych.Ja mam np. czasami zdolność przewidywania otrzymywania korespondencji listowej lub paczek. Czy to znaczy, że wg. tej mojej zdolności należy tworzyć system wczesnej informacji o nadejściu przesyłki? I w dodatku sprzedawać ten system? Na pewno nie, bo moje zdolności występują czasami. Brak jest powtarzalności. Jedni kupują wiedzę, inni wolą kupować wiarę. Myślę kruku, że Ty kupiłeś wiarę w coś. No, ale nakręć nam ten film. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kruk1 Napisano 28 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 28 Kwiecień 2008 jesli chodzi a naprawy wykrywacza to czym sie chwalic ze sie kabelek zlutuje albo jakis uklad wymieni albo przetlumaczona instrukcja obslugi sprzeda takie proste ,u nas chlopacy wymieniaja w notebokach uklady BGA i nikt tym sie nie chwali normalka a niemuwic o sciaganiu chasel i programowaniu robia to chlopacy po zowodowce-technikom a jeden to w 2 tygodnie w wolnych chwilach sobie wykrywacz na monetki zrobil od podstaw schemat sciagnal z rosyjskiej strony, jesli u nas inzyniery lepsze jak na zachodzie to czekac jak ich technologia przeskoczymy a moze nawet Japonie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopijnik2 Napisano 28 Kwiecień 2008 Share Napisano 28 Kwiecień 2008 ...jesli u nas inzyniery lepsze jak na zachodzie to czekac jak ich technologia przeskoczymy a moze nawet Japonie...oby nam się stawy skokowe nie zatarły ...od iemuwic o sciaganiu chasel"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.