Skocz do zawartości

ROA na Mazurach


rast

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Na początek o spotkaniu ,które odbyło się 28.o1.2004 w Kętrzynie.W spotkaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób,a prowadził je chodzący z pikawą.Temat spotkania dotyczył przebiegu walk w styczniu 1945r na odcinku Żeleznodorżnyj
(Gierdawa - archiwalia dotyczące administracji polskiej na terenie powiatu gierdawskiego prechowywane były w Urzędzie Powiatowym w Kętrzynie do jego likwidacji w 1975r,a później w Urzędzie Miasta) do Mrągowa.Omawiano udział w walkach pododziałów niemieckich i radzieckich, ze szczególnym uwzględnieniem walk o Kanał Mazurski.
Prowadzący przypomniał, że na Górce Poznańskiej w Kętrzynie
zachowały się studnie" Kocha - betonowe schrony na pojedyńczego żołnierza.
Ciekawostki warte odnotoania ze spotkania:
- współcześnie odkryto w Skandawie szczątki archiwów garnizonu niemieckiego z Ełku.
- prelegent badając trasę walk Grupy Policyjnej Hannibal"
na podstawie znalezisk w okolicach Korsz stwierdził,że w skład tej grupy wchodzili żołnierze ROA












_
Napisano
Do Volksewagen Wojtka kiedys interesowalem sie bitwa o Goldap ,duzo informacji o tej bitwie znajdziesz w ksiazkach Omilianowicza ,pamietam ze byla zamieszczona nawet mapa z zaznaczonymi ruchami wojsk.Kiedys tez wygrzebalem w bibliotece ksiazke ze wspomnieniami Polakow wywiezionych na roboty przymusowe do Prus Wschodnich ,czesc osob pracowala w Goldapi i opisywala co i jak sie wtedy dzialo przed wkroczeniem Rosjan do miasta.
Napisano
Polecam Der Kampf um Ostpreussen". Znajdziesz tam praktycznie wszystkie dane ze strony niemieckiej, w tym b.ciekawe fotki
Napisano
Dzięki za info.
Najpierw do majrosa: ciekawa informacja ale o tym autorze wogóle nie słyszałem, możesz podać jakiś tytuł książki wraz z instrukcją jej poszukiwania ???- dzięki

Do bat 21: gdzie tę książkę można możliwie tanio zdobyć ???
lub gdzie ją można wogóle zdobyć ?????

Bywam w Gołdapii kilak razy do roku-natrafiłem tam na chyba jedyny w polsce egzemplarz książki napisanej przez mieszkańca Gołdapii Hansa Ericha Tofferta żołnierza Afrika Korps pt Goldap in Ostpreussen- Stadt und landkreis" wydana w formie albumu po niemiecku z olbrzymią ilością zdjęć, jednak z drugiej wojny światowej zdjęć jest dosłownie kilka lub wcale- a to właśnie mnie bardzo interesuje- z ciekawostek mam zdjęcie mogiły, grobu szefa sztabu Luftwaffe gen.Hansa Jeschonnka kt.óry popełnił samobójstwo i został pochowany nad jeżiorem w Gołdapii- zdjęcie jest jednak zrobione z dużej odległośi, podejrzewam że jednak ktoś kiedyś przecież musiał coś sfotografować-jednak kamień ozdobny został usunięty przez niemców i gdzieś zakopany- nie wiadomo gdzie- jest o tym artykuł w którymś numerze odkrywcy-dzięki czekam na odpowiedz.

Napisano
Do Wojtka
na temat walk w Gołdapi posiadam wiedzę bardzo ogólną .Nie mogę dodać nic więcej do tego,co napisano wcześniej.W Gołdapi bywałem, w tym w ośroku wypocznkowym leżącym na północ od miasta na sympzjum organizowanym przez Wspólnotę Kulturową Borussia"(Byli tam też Rosjanie i Niemcy)Ośrodek ( znany z miejsca internowania pań 23 lata temu) położony jest na terenie byłej kwatery szefowstwa niemieckich wojsk lotniczych.Pokazywano nam miejsce pochówku gen. Jeschonnka nad brzegiem jeziora idąc od głównej budowli ośrodka w stronę granicy rosyjskiej,która przebiega także przez jezioro(lina i pływające beczki).Wlesie dalej od ośrdka są pozostałości po instalacjach wyrzutni V-2
Napisano
Do V.Wojtka.Autor ten tzn.Omilianowicz po wojnie pisal ksiazki zwiazane z regionem Suwalszczyzny, w Suwalskich bibliotekach bez problemu mozna znalezc jego wydania.Ksiazka chyba miala tytulWyrok" ale moge sie mylic.Ksiazka opisuje przezucenie radzieckiej grupy dywersyjnej przez linie frontu do Prus Wschodnich.Grupa dzialala w rejonie Goldapi ,Gizycka i chyba Wegorzewa.Naprawde ciekawa dla kogos kto sie interesuje historia tamtych okolic.Tak na marginesie Goldap byla zdobywana przez Rosjan dwu krotnie i podobno walki zacietoscia przypominaly te spod Stalingradu .Pozdrowienia.
Napisano
Dzięki majros. Mogę mieć mały problem z dostępem do suwalskich bibliotek bo mieszkam pod katowicami, jeszcze jedno pytanko-czy te ksiązki przypadkiem nie pachną ( a raczej śmierdzą) poprzednim systemem ???-cześć pozdrawiam
Napisano
Trafiles w sedno z tym tchnieniem .Czerwona ideologia na wysokim poziomie.Ta ksiazka jest nawet dosc problemowa dla tego regionu .Gloryfikuje jednego bohatera Polaka,choc w rzeczywistosci to podobno ten bohater pomagal po wojnie NKWD w aresztowaniach miejscowych patryjotow.Ale co do dzialan na froncie (co i jak) mozna zaufac tej ksiazce.Dodam jeszcze ze linia frontu wcale nie byla blisko Goldapi wszystko sie rozgrywalo sie jakies 8km od miasta wiem bo widzialem sa tam naprawde dobrze zachowane transzeje.Po sto metrow od siebie Radzieckie i Niemieckie.Do dzis czuc tam bitwe.Pozdrowienia.
Napisano
W 1993 Tadeusz Sawicki w książce Wyrok na miasto", opisującej walki pod Warszawą i ich tło polityczne, zamieścił tam osobny rozdział o bitwie o Gołdap w 1944 roku. Zrobił tak, bo chciał opublikować trochę informacji na ten temat, a wiedział, że osobnej książki o tym raczej nie napisze.
Walki w tym rejonie były istotnie krwawe, ale zapisały się w historii ze względu na masakrę ludności cywilnej, strasznie torturowanej i mordowanej przez oddziały radzieckie. Ponieważ w listopadzie 1944 Niemcy odbili Gołdap, zobaczyli tam zapowiedź zimy 1945 (która i tak okazała się łagodniejsza niż to, co działo się koło Gołdapi w 1944, kiedy to Rosjanie pierwszy raz wkroczyli do znienawidzonego kraju wroga)
Pzdr
Napisano
Ewentualna dyskusja odbiegła od zaplanowanego tematu.
Temat ROA na Mazurach praktycznie został białą plamą historii. Książka J. Tohrwalda Iluzja.Żołnierze radzieccy w służbie Hitlera ze zrozumiałych względów jest zbyt ogólnikowa.Liczba kilkuset tysięcy żołnierzy radzieckich w służbie Hitlera podana przez wyżej podanego autora musiała być gdzieś szkolona, a przynajmniej mundurowana,także na terenie Prus Wschodnich.Wydaje się,że jak natychmiast likwidowani byli żołnierze ROA ,przez swoich rodaków,tak służby NKWD czyściły odpowiednio dokumenty znajdujące się w dyspozycji administracji polskiej.Jedynie informacje zawarte w niepublikowanych wspomnieniach robotników przymusowych,pierwszych osadników oraz Mazurów i Warmiaków wskazują ,że takie fakty miały miejsce. Znany mi Franciszek Ch. ,który jako robotnik przymusowy pracował jako pomocnik maszynisty twierdzi ,że jeńcy radzieccy przywożeni byli trasportami kolejowymi po 1000 osób od strony statacji Jeże do Orzysza .Po okresie dwóch tygodni już w mundurach niemieckich odjeżdżali do Ełku.Fakt występowania rosyjskojęzycznych żołnierzy w mundurach niemieckich na terenie Mazur potwierdzają różne grupy ludności- ci co pamiętają jeszcze różnego typu zdarzenia ,których się nie zapomni.Armia radziecka stacjonowała długo na terenie Mazur. W czerwcu 1945 r były większe bitwy w okolicy Sorkwit i Piecek.Kto dziś odpowie z kim walczono z Werwolfem,czy z ROA.Ci ostatni wiedzieli,że jeśli dostaną się w ręce współbraci ,to po przesłuchaniach" pójdą pod ścianę.
Latem 1946 r nad jez.Bełdany od strony Ukty ktoś wystrzelał 20 kąpiących się mężczyzn ( na brzegu pozostawili odzież i broń w kozłach)- UB ponoć szalało nie mogąc dojść kto i kogo zlikwidował.
W Mrągowie długo jeszcze w latach 50 - tych stacjonowała konna jednostka KBW, której funkcjonariusze przypuszczalnie w 1954 obstawiali lotnisko k/Kętrzyna, kiedy to z niego wywożono Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie