Skocz do zawartości

ŁUSKI czarny nalot


$pier$

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nastepna metoda trawieni microskopijnego technologia stosowana w przemysle .Roztwor na stopy miedziane,50ml kwas azotowy (1.40), 50 ml woda destylowana.po kompieli neutralizowac kwasu soda i mydlem szarym +zimna woda.
Napisano
f35jsf, czyszczę mosiężne łuski w zwykłym odrdzewiaczu do stali i żeliwa (firmy Dragon z Krakowa). Można go kupić w OBI lub innym sklepie chemicznym.
Napisano
czubki wkrec w wiertarke tak jak wiertlo, zlap z obu stron papierem sciernym (w palcach, w rękawiczce) i po minutce masz jak fabryka dała.
pozdro!
Napisano
Kiedyś próbowałem czyścic odrdzewiaczem, ale jakoś efekty nie były zadowalające, o ile były jakieś:)))
Może za krótko obiekty były poddane działaniu odrdzewiacza. Ok 12 godzin.

8total4 jakiego papieru używasz do takich operacji??
Napisano
Papier w granicach 250-600. Ponad 800 to prawie polerowanie. Wiertarka ma troszke małe obroty do polerowania. Kiedyś do drobiazgów zrobiłem polerke z silnika prali automatycznej, obroty wirowania i szmata średnicy 300mm, troszke słaba ale do drobiazgów starcza. Silnik z złomu jedyny wydatek to szmata lub filc i pasta.
Wojtek
Napisano
Tylko problem się pojawia przy większym kalibrze, np łuski od zisa...gdzie ja taką wielką wiertarkę znajdę??:)))

Chyba będę musiał pomyśleć i skonstruować taką machinę jak Cyrograf15.

O rzeczach fikuśnych kształtów nie wspomnę...

Hmm ale filc do czyszczenia?? Nie mogę w to uwierzyć(co nie znaczy że się nie da).
Po prostu z doświadczenia wiem jak bardzo łuska może być zafajdana i czyszcząc ową łuskę na koniec dnia nie ma się siły palcem ruszyć. Nie mogę sobie wyobrazić jak taki syf można ruszyć filcem.
Napisano
Filc i pasta polerska (do koloru zielona). Leiej dać wiekszy silnik do polerki. Do fikuśnych to Dremel", np. taką mikro szlifierką z filcem polerowałem kosz i pałąk szabli od środka. Zwykłą polerką nie dojdziesz.
Wojtek
Napisano
Jeszcze jedno, resztki pasty zmywać bęzyną ekstrakcyjną. Pasta poleruje nie filc - znaczy nie oszczędzać pasty. Fant podczas polerowania robi się gorący i bardzo ładnie topi paste ale paste nakłada się na wirujacy filc. Kropelki past i kłaczki z fikcu latają i syfią, uwaga na ściany bo to tłuste i trudno zamalować ;) BHP - okulary.
Wojtek

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie