Skocz do zawartości

klamra


piterb1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
w literaturze(niemiecki ekwipunek bojowy 39-45,rottman , volstad) znalazłem text mówiący o tym ze pod koniec wojny robiono klamry do pasa głownego wh z brązowego bakielitu.spotkał sie ktos z czymś takim?
pozdrawiam
Napisano
Hm... Gdyby przez całą wojnę robili klamry aluminiowe to to by było logiczne - bakielit w końcu chyba był tańszy od aluminium. Ale przecież większość produkcji klamer to stalówki. No i metalowe chyba były wytrzymalsze od tych z tworzywa...
Napisano
nie ma fotek .wymienione sa stalowe klamry kolor feldgrau, oliwkowozielone,ciemnoszarostalowe,ciemnoniebieskie i pokrywane mosiądzem, z aluminium i innych polerowanych materiałow do ubiorów wyjsciowych i czerwonabrązowa bakelitowa-produkcja w okresie gospodarki niedoborów" tyle ksiązka . bakelit jest odporny na piszczałke -może to jedna z przyczyn niewystępowania:))
pozdrawiam
Napisano
Bakelit (jak i większość innych tworzyw sztucznych znanych w okresie II wojny) chyba jest zbyt kruchy i za mało wytrzymały aby utrzymać pas z ciężkim ekwipunkiem.
Musiałyby te klamry mieć dodatkowe wzmocnienie, np. jakiś stelaż druciany, słupek wykonany z metalu itp. Moim zdaniem zbytnio komplikowałoby to produkcję. Dodatkowo bakelit nie jest taki tani - jest to tworzywo fenolowo-formaldehydowe. W czasie gospodarki oszczędnościowej logiczniej byłoby z fenolu zrobić kwas pikrynowy (materiał wybuchowy) zaś z formaldehydu - heksogen (także mat. wybuch.)
Taniej i szybciej chyba klamrę wytłoczyć można blachy stalowej.
Może były próby produkcji takich klamer, ale pewnie pomysł zarzucono.
Napisano
Z odświadczenia, bakelitowa klamra nie przeżyła by duzo. Obciązenia są naprawdę duże. Założone ładownice z pełną masą (tego czy czegoś) plus sapera, bagnet, pelna mianierka, wypchany chlebak czasem sześcioma browarami w puszcze, z butelką gorzej bo się nie mieści, do tego Sturm, gaspucha, i jeszcze nie żadnego aluodlewa tylko normalnego Mausa 4kg rzucam między szelki a klatę i to bakeli ma wytrzymać?, nie sądzę. Mi od tego jedna kopia klamry się wygięła. Ta z tych tanioch bo szkoda normalnej. A jeszcze podczas inscenizacji niech cię ściąga ktoś za pas a Ty rżniesz trupa, nie da rady bakelit. Po wielokrotnych imprezach na, których przez kilka dni nosziniłem to wszystko non stop jak i do spania w tym całym oporządzeniu (minus Mauser i hełm), chyba już jestem w tym fachowcem :) nie wytrzyma tego nic oprócz stopu aluminium lub stali. Z resztą tutaj największe siły dzialąją na ścinanie a nie na rozciągaie tak, że klamra z bakelitu odpada bo na starcie straciła by ucho i koniec. Sądzę z praktyki, że 200 kg na ścinanie taka klamra wytrzymuje. Ebonit, nigdy, nie przy tamik przekroju.


Pozdrawiam

Feldwebel Mongo
Napisano
hmm, a może paradne, jak ten mauzer w bakielicie. Tylko pytanie po co takie robić?
Trzeba poczekać, może ktoś znajdzie fotkę takowej.
Napisano
No poczekajmy, Mausy miały ale klamry z bakielitu raczej tylko nadawały by się dla służb porządkowych, policji i wartowniczych. Bagnecik, chlebaczek i z cięzkim sercem ładownic. Chyba, zeby miały jakiś wtopiony stalowy drut przenoszący obciążenia, ale bakelit nie był dosyć plastycznym materiałem.
Napisano
Jeszcze co do odpowiedz kolegi piterb1, mniejszy pisk ale może być bo hak w pasie jest ferromagnetykiem, tak, że z pewnym prawdopodobieństwem powinna zareagować i na pas z klamrą ebonitową. Nie wierzę, żeby zaczep został zrobiony z bakielitu, to nie są te naprężenia. To jest coś takiego jak byś zrobił klucz YETI do dzwi z surówki o grubości poniżej 1mm.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie