bolas Napisano 4 Grudzień 2007 Napisano 4 Grudzień 2007 Skoczę jutro z tym cudem do pracowni konserwatorskiej w muzeum w moim mieście. Zobaczymy na ile wycenią prace. Jak nie będzie za drogo to chyba zostawię sprawę profesjonalistom. Sucha skóra raczej nie wybacza błędów ;)
bolas Napisano 5 Grudzień 2007 Napisano 5 Grudzień 2007 No to już po wizycie ... główny konserwator jednego z muzeów zgodził sie przyjąć kaburę do prac. Kompleksowa renowacja, zabiezpieczenie przez grzybami itp oraz zabiegi zmiękczające plus finalna konsweracja potrwają niecałe 2 m-ce, koszt poniżej 100 zł.
Cyrograf15 Napisano 5 Grudzień 2007 Napisano 5 Grudzień 2007 Gdybyś jeszcze wywiedzał się co konkretnie i czym będą robić, było by fajnie. Może to nie są tajne informacje?Wojtek
bolas Napisano 5 Grudzień 2007 Napisano 5 Grudzień 2007 Puściłem im maila w tej sprawie - z prośbą o informacje o planowanym cyklu zabiegów. Jeżeli dostane cokolwiek ciekawego na pewno chętnie się podzielę.
bolas Napisano 5 Grudzień 2007 Napisano 5 Grudzień 2007 Wydaje mi się że zabiegi mogą być zbliżone do tych z artykułu o butach kawaleryjskich z Muzealnictwa Wojskowego". Wydrukowałem go i dołączyłem do kabury, bardzo się ucieszyli z dodatkowego gotowca", pewnie część czynności będzie zbliżona - jak choćby zneutralizowanie całego syfu" w skórze (grzyby, bakterie itp) ... troszkę więcej pewnie się pobawią z zmiękczaniem skóry. Wedle człowieka, który to przyjmował na stan szanse są spore żeby skóra odzyskała plastyczność która umożliwi np. uzupełnienie braków czy zeszycie elementów tam gdzie nici są poprute. Może ta plastyczność nię bedzię jak w nowej sztuce, ale ponoć się uda pozbyć efektu czipsa"
mowglyn Napisano 5 Grudzień 2007 Napisano 5 Grudzień 2007 Bolas!1) Gratuluję pozyskania kabury!,2) Dziwi mnie tylko, że główny konserwator jednego z muzeów" (jak go sam określiłeś) nie zna podstawowej literatury przedmiotu (MUZEALNICTWO Wojskowe!!!).Pozdro!PS. O maskach wz. 39 cały czas pamiętam! Spoko!
bolas Napisano 5 Grudzień 2007 Napisano 5 Grudzień 2007 Mowglyn trochę za dużo naditerpretacji wykazałeś chyba :) Tytuł zacytowałem z pieczątki, którą widnieje na protokole przekazania do konserwacji" ... to raz. A dwa: kto powiedział, że owy Pan nie zna tejże literatury ? Wydruk wziąłem na wszelki wypadek, od przybytku głowa nie boli ... ;)
bolas Napisano 10 Grudzień 2007 Napisano 10 Grudzień 2007 Dostałem ogólnikową odpowiedź:Planowane postępowanie konserwatorskie ściśle uzależnione jest od Pana dyspozycji co do kabury. Na pewno w pierwszymetapie musimy oczyścić powierzchnię skóry z tego tłuszczu którym została ona posmarowana i który w znacznym stopniu utrudnia wchłanianie substancji nawilżających. Po oczyszczeniu należy przeprowadzić dezynfekcje likwidując istniejące a także mogące rozwijać się pleśnie. Nie wiem jeszcze jakie środki dezynfekujące będziemy tu stosować, najlepiej takie które niszczą bakterie tlenowe i beztlenowe - zobaczymy. Końcowym etapem będzie uelastycznienie co zamierzamy zrobić przy pomocy lanoliny. Na tym byśmyzakończyli prace (...)"Tłuszcz, o którym wspomina to pasta woskowa do skóry Deichmanna, którą zwykle używam do konserwowania skóry w dobrym stanie. Działa zwykle super, ale na tej kaburze nie pomogła nic, tylko zaschnęła na powierzchni.
Cpt.Nemo Napisano 14 Grudzień 2009 Napisano 14 Grudzień 2009 i co dalej bylo z ta kabura, bo kilka lat minelo...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.