Widd Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 Jest normą. Swego czasu brałem udział w prokuraturze przy przeszukaniu w sprawie o zabójstwo, gdzie jednocześnie wchodzili do domu rodziców (zameldowanie), miejsca zameldowania oraz do...samochodu zaparkowanego na strzeżonym parkingu oraz do...pizzerii :))) Ta sama godzina i koordynacja na telefon. :) Akurat w tamtej sprawie znaleźli Glocka u rodziców, po 2 przeszukaniu w skrytce zrobionej na balkonie w II dnie starej drewnianej donicy.A co do ostatecznego wyjaśnienia kwestii prawnej.Otóż art. 15. ust. 1 pkt. 4 ustawy o policji odsyła nas w sprawie do k.p.k. W k.p.k. w art.219 oczywiście jest coś takiego jak uprawnienie do przeszukania pomieszczeń w przypadku uzasadnionych podejrzeń", tryb tego przeszukania określa właśnie art.220. W art. 220 ust. 1 mamy ryb zwykły" - czyli przeszukania dokonuje prokurator, albo Policja (na polecenie sądu lub prokuratora). Polecenie wydawane jest w formie postanowienia i musi być okazane osobie.W art. 220 ust. 3 mamy ryb nadzwyczajny" - czyli to co powiedziałeś dect'cie, czyli przeszukanie a blachę", a potem zatwierdzenie przeszukania już po fakcie. OZNACZA TO JEDNAK, ŻE POLICJANCI MUSZĄ PODJĄĆ RACJONALNĄ I NIESKUTECZNĄ PRÓBĘ SKONTAKTOWANIA SIĘ Z PROKURATOREM LUB SĄDEM I MUSI BYĆ TO SPRAWA NIECIERPIĄCA ZWŁOKI.Jednak oznacza to, że nie można wejść z ulicy. Jeśli bowiem takie bezpodstawne przeszukanie się odbędzie, to dobry adwokat doprowadzi do tego, że sąd uzna w oparciu o Konstytucję i naruszenie procedury karnej za dowód nielegalny i tym samym niedopuszczalny. Ba, nawet podstawy kasacyjne się znajdą...Doktryna karna i w tym samym sąd (z którymi mam zawodowo trochę wspólnego:) za sprawę niecierpiącą zwłoki uznają takie przypadki jak np:- pościg za przestępcą - najważniejszy!!!;- gdy policjanci widzieli wnoszone nielegalne materiały i do tego niebezpieczne;- gdy istnieje zagrożenie popełnienia przestępstwa zagrażającego życiu (np. poszukiwania bomby w bloku);Zdecydowanie nie będzie to jednak kolekcja broni, gdyż sprawy nie można uznać za niecierpiącą zwłoki, więc wymagany jest już nakaz. A z nakazem można wejść w godzinach od 6 - 22 (rozpoczęte za dnia może się ciągnąć w nocy), a w przypadku niecierpiącym zwłoki to już o każdej porze.
majki.t-la Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 do WIDD popieram cie co do słowanatomiast Dect MYSLE ŻE TO pIES BO ZA MOCNO BRONI ICH
Widd Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 Myślę, że dect przyzna mi rację, jak poruszę jeszcze kwestię zatrzymania tych bagnetów :)Otóż zgodnie z art. 227 k.p.k. przeszukanie i zatrzymanie rzeczy ma być dokonane zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem UMIARU i poszanowaniem godności osób i bez dodatkowych i niepotrzebnyvh szkód i dolegliwości.Każdy z Was musi pamiętać, że zgodnie z art. 228 ust. 3 musi otrzymać pokwitowanie za rzeczy. Jeśli zaś przeszukanie było bez nakazu lub nie zostało zatwierdzone w 7 dni mają obowiązek wydać wszystko co znaleźli.Gdy rzeczy przestają mieć znaczenie, czyli po oględzinach należy zwrócić się z wnioskiem o wydanie tych rzeczy (Policja ma taki obowiązek, ale mogą to przeciągać). Nie wydają tylko tego, czego posiadanie jest zagrożone.I z całym szacunkiem dla Was, bo też jestem kolekcjonerem, ale nie broni palnej, to jednak na sprawną broń palną wypada mieć pozwolenie i nic nikogo nie usprawiedliwia. Często tu można przeczytać w jakim kraju my żyjemy" lub w normalnym to się nie zdarza". Ale do cholerny, wolę żyć w kraju, gdzie na sprawną broń należy mieć zezwolenie. Inaczej staniemy się pod tym względem drugim USA, a chyba nikomu tego nie należy życzyć. Oczywiście też uważam, że datowanie broni zabytkowej do 1850 roku to przesada, bo skąd wezmę papierowe naboje do broni z II połowy XIX wieku. osobiście uważam, że granicę należy przesunąć na rok 1900.
Widd Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 @majkiTo nie kwestia bronienia, czy nie. Nikt nikogo nie broni, ani nie oskarża. To kwestia prawa, które musi być respektowane i my tylko prowadziny jałowe wskazówki wynikające z przepisów :) Jak się wczytacie, to wyjdzie, że się jednak w ostatecznym rozrachunku zgadzamy z dectem :)A jeśli już komuś sie zebrała ochota do obywatelskiego nieposłuszeństwa" przeciwko wadliwemu w jego opinii prawu, to należy pamiętać, że trzeba być gotowym ponieść konsekwencje.
Widd Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 @majkiTo nie kwestia bronienia, czy nie. Nikt nikogo nie broni, ani nie oskarża. To kwestia prawa, które musi być respektowane i my tylko prowadziny jałowe wskazówki wynikające z przepisów :) Jak się wczytacie, to wyjdzie, że się jednak w ostatecznym rozrachunku zgadzamy z dectem :)A jeśli już komuś sie zebrała ochota do obywatelskiego nieposłuszeństwa" przeciwko wadliwemu w jego opinii prawu, to należy pamiętać, że trzeba być gotowym ponieść konsekwencje.
Widd Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 @majkiTo nie kwestia bronienia, czy nie. Nikt nikogo nie broni, ani nie oskarża. To kwestia prawa, które musi być respektowane i my tylko prowadziny jałowe wskazówki wynikające z przepisów :) Jak się wczytacie, to wyjdzie, że się jednak w ostatecznym rozrachunku zgadzamy z dectem :)A jeśli już komuś sie zebrała ochota do obywatelskiego nieposłuszeństwa" przeciwko wadliwemu w jego opinii prawu, to należy pamiętać, że trzeba być gotowym ponieść konsekwencje.
dect Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 Widd, zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci - przyznam tez, ze to nieporozumienie wyszlo chyba z tego, ze moze zbytnio uproscilem ten temat aby calosc byla jasna i przejrzysta. Dzieki ze uzupelnienie.Natomiast co do tego:I z całym szacunkiem dla Was, bo też jestem kolekcjonerem, ale nie broni palnej, to jednak na sprawną broń palną wypada mieć pozwolenie i nic nikogo nie usprawiedliwia. Często tu można przeczytać "w jakim kraju my żyjemy lub "w normalnym to się nie zdarza. Ale do cholerny, wolę żyć w kraju, gdzie na sprawną broń należy mieć zezwolenie. Inaczej staniemy się pod tym względem drugim USA, a chyba nikomu tego nie należy życzyć. Oczywiście też uważam, że datowanie broni zabytkowej do 1850 roku to przesada, bo skąd wezmę papierowe naboje do broni z II połowy XIX wieku. osobiście uważam, że granicę należy przesunąć na rok 1900."to bym w czesci polemizowal - ale to temat na osobny post :)@ majki atomiast Dect MYSLE ŻE TO pIES BO ZA MOCNO BRONI ICH" - nie uwazales na polskim jak byla mowa o szyku w zdaniu? Nie znasz mnie wiec daruj sobie takie zalosne teksty.Do WSZYSTKICH mam tez jedna prosbe w kontekscie majkiego - prosze nie karmic trolla.
Peter Napisano 28 Maj 2007 Napisano 28 Maj 2007 Sukces ogromny. O tym MG wiedziało połowę kolekcjonerów w Mieście.
Widd Napisano 29 Maj 2007 Napisano 29 Maj 2007 W Polsce.Jednak dalej podtrzymuje, że wypada mieć na sprawną broń pozwolenie. Z jednej strony pyta się ktoś jak zarejestrować samochód przedwojenny, a z drugiej strony pytacie się po co zezwolenie na MG 42". W momencie gdy ktos z Was wieźmie udział w postępowaniu o zabójstwo, dowiecie się, czemu służą te przepisy... Oświadczam wszystkim z kolekcjonerów - widok trupa na podłodze to poważne przeżycie, a widziałem już i martwe niemowlęta, dzieci zabite z broni palnej, a i dorosłych zatłuczonych siekierą... człowiek zmienia perspektywę...
Widd Napisano 29 Maj 2007 Napisano 29 Maj 2007 Przeraża mnie to bagatelizowanie tematu. Widzocznie nikt z Was naprawdę nie rozumie powagi sytuacji...
Widd Napisano 29 Maj 2007 Napisano 29 Maj 2007 Przepraszam za potrójny post, ale mam nadzieje, ze Dect mnie zrozumie jako legalista...
Stadler Napisano 29 Maj 2007 Napisano 29 Maj 2007 Gościu- ten karabin, jak większość w prywatnych kolekcjach- był całkowicie niesprawny technicznie. Jego sprawność" polegała na tym, że nie miał polskiego papieru o tym zaświadczającego.Wypadki z bronią- słuchaj, wszystko jest dla ludzi, ale w odpowiedniej porze i z umiarem... to nie wina broni, ze są wypadki, tylko ludzi.
jaroslaw76 Napisano 30 Styczeń 2008 Napisano 30 Styczeń 2008 Witam.Czytając wasze posty na temat konfiskaty broni białej z okresu II WW to chce mi się śmiać :):):). Nigdy w życiu policja nie może skonfiskować wam broni białej z okresu II WW, ponieważ jest to broń biała kolekcjonerska i nie podlega pod ustawę , a więc po prostu was okradli.Skąd wiem ?? Sam przez to przechodziłem,narobiłem rabanu,doniesienie do prokuratury o przywłaszczeniu sobie przez policję przedmiotów kolekcjonerskich / nie określonych w ustawie o br. i amu. /.Najlepsze jest to że bagnety i szable poszły na koszt sprawy,badań i biegłego ehehehahhahahaah totalna bzdura.To że policja straszy i okrada kolekcjonerów to wiadomo już od x lat. Wystarczy się nie dać i nie zwracać uwagi na ich zastraszanie,oni gówno mogą najważniejsza jest opinia biegłego na podstawie której prokuratura wydaje postępowanie umażające lub karne, a policja to tylko może sobie pogadać.I jeszcze jedno,zawsze możecie się ubiegać o zwrot broni białej.Wystarczy że macie papiery o zatrzymaniu takowej przez policję.Jeżeli nie ma takiej broni w ich magazynach depozytowych to w tym momencie to oni powinni się martwić a nie wy.Pozdrawiam.
Marcin Pe Napisano 30 Styczeń 2008 Napisano 30 Styczeń 2008 A ja się zastanawiam.. U mnie po przeszukaniu, było na protokole kilkaset pozycji, w tym, cytuję agnet wojskowy" koniec cytatu.Zagadka: co to było?a) zabytkowy, cenny bagnet austryacki?b)bagnet do kałasza?c)polski przedwojenny Perkun?d) jugosłowiański mauzer"?Zagadka nr 2: jak udowodnić panom milicjantom, jak już będzie po wszytskuim, że to pozycja a lub c, a nie b lub d ? Hę?
Marcin887 Napisano 30 Styczeń 2008 Napisano 30 Styczeń 2008 Widd sprawa posiadania starej broni- nawet w pełni sprawnej a sprawa zabójstwa to dwie różne kwestie. Mogą być ze sobą powiązane ale nie muszą. Ile było przypadków że przestępstwa popełniane były z historycznych egzemplarzy broni?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.