kocur Napisano 3 Maj 2007 Autor Napisano 3 Maj 2007 Witam !Chciabym się dowiedzieć jak Wy szanowni rekonstruktorzy zrzeszeni w grupach, dbający o właściwe odwzorowanie realiów ( co jest naturalnie zgodne z ideą rekonstrukcji )odnieślibyście się do weekendowych" tzn. nieco luźniej związanych z rekonstrukcją uczestników ale tez chętnych do zabawy. Otóż po lekturze Rekonstrukcyjnych dziwadeł " nabieram lekkiego podejrzenia że takich miłośników historii w owarzystwie" traktuje sie nieco z przymrużeniem oka - a czasem nawet z pogardą. Domyślam się jednak że chodzi tutaj o udawanie mundurów z epoki na siłę". Ale jak jest z cywilbandą" ?Odpowiedzcie mi na to pytanie bo ja osobiście uważam, że takie formacje też by sie przydały - a więc jak zacząć - gdzie się zgłosić ? Czy gdzieś jest dostępny scenariusz przed pokazem reko ? jakieś zapisy ? podział ról ? No i czy pzedewszystkim jest zapotrzebowanie na Volkssturmistów/partyzantów ?Pozdrawiam serdecznie !
acer Napisano 3 Maj 2007 Napisano 3 Maj 2007 Volkssturmista :)Albo partyzanci....A zwykłego chłopa z okresu okupacji to nikt nie chce udawać...albo baby ze słoniną w pociągu i na targu...
marian_101 Napisano 3 Maj 2007 Napisano 3 Maj 2007 na Zachodzie są jak najbardziej grupy które odtwarzają tylko i wyłącznie cywili, lub bojowników zakonspirowanych np.: http://www.reconstructinghistory.com/WWII/nouniforms.html
losiu2 Napisano 4 Maj 2007 Napisano 4 Maj 2007 Kocur - żadna rekonstrukcja nie może się opierać na brakach, na weekendowym stosunku do niej. Nawet Volksturm i partyzantów trzeba odtwarzać z głową, dbając o każdy szczegół. To wcale nie musi być łatwiejsze od ormalnej" rekonstrukcji (tj etatowego żołnierza)Osoby które są często wyśmiewane i poprawiane, nie są piętnowane za brak idealnych kopii (tzn czasem tak, jak przegną :-) ) tylko za sposób noszenia tego (szczególnie w WP39). Sam czesto zwracam uwagę ludziom, ale nigdy nie dotyczyło to rodzaju mundurów (np KBW) mimo że usilnie niektórzy staraja sie wmówić mi, że to mam na myśli.
Dziadkus Napisano 4 Maj 2007 Napisano 4 Maj 2007 na swojej pierwszej rekonstrukcji odtwarzałem bojownika Freikorpsu z 1939r. - wymagało to sporych przygotowań - wertowania książek, gazet i zdjęć, żeby ustalić co nosili na sobie członkowie Freikorpsu, a potem szukanie ubrań pasujących krojem, kolorem i mareriałem do tych przedwojennych - buty, spodnie, koszula, kapelusze i czapki. To czasem nawet trudniej znaleźć, bo w przeciwieństwie do umundurowamnia i oporządzenia nikt nie robi kopii dostępnych w sprzedaży (dobrym wyjściem są teatry i ich magazyny strojów i rekwizytów) Napewno nie jest to zabawa tylko na weekend"
okejos Napisano 4 Maj 2007 Napisano 4 Maj 2007 gdyby s był na wczorajszym berlinie - modlinie. to bys maił frajde było masę statystów i kobiet i dzieci i facetów. nawet był nieiwidomy prowadzony przez dziecko.. super to powychodziło
kocur Napisano 4 Maj 2007 Autor Napisano 4 Maj 2007 Witam !Dzięki za odpowiedzi. W Modlinie byłem ale niestety ciut za późno. Zresztą mieszkam po drugiej stronie Narwii. Właśnie po obserwacjach modlińskich nasunął mi się ten wątek.Pozdrawiam !
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.