Skocz do zawartości

Volkssturm, partyzanci,statyści - itp weekendowi rekostruktorzy


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam !

Chciabym się dowiedzieć jak Wy szanowni rekonstruktorzy zrzeszeni w grupach, dbający o właściwe odwzorowanie realiów ( co jest naturalnie zgodne z ideą rekonstrukcji )odnieślibyście się do weekendowych" tzn. nieco luźniej związanych z rekonstrukcją uczestników ale tez chętnych do zabawy. Otóż po lekturze Rekonstrukcyjnych dziwadeł " nabieram lekkiego podejrzenia że takich miłośników historii w owarzystwie" traktuje sie nieco z przymrużeniem oka - a czasem nawet z pogardą. Domyślam się jednak że chodzi tutaj o udawanie mundurów z epoki na siłę". Ale jak jest z cywilbandą" ?

Odpowiedzcie mi na to pytanie bo ja osobiście uważam, że takie formacje też by sie przydały - a więc jak zacząć - gdzie się zgłosić ? Czy gdzieś jest dostępny scenariusz przed pokazem reko ? jakieś zapisy ? podział ról ? No i czy pzedewszystkim jest zapotrzebowanie na Volkssturmistów/partyzantów ?

Pozdrawiam serdecznie !
Napisano
Volkssturmista :)

Albo partyzanci....

A zwykłego chłopa z okresu okupacji to nikt nie chce udawać...albo baby ze słoniną w pociągu i na targu...
Napisano
na Zachodzie są jak najbardziej grupy które odtwarzają tylko i wyłącznie cywili, lub bojowników zakonspirowanych np.:

http://www.reconstructinghistory.com/WWII/nouniforms.html
Napisano
Kocur - żadna rekonstrukcja nie może się opierać na brakach, na weekendowym stosunku do niej. Nawet Volksturm i partyzantów trzeba odtwarzać z głową, dbając o każdy szczegół. To wcale nie musi być łatwiejsze od ormalnej" rekonstrukcji (tj etatowego żołnierza)

Osoby które są często wyśmiewane i poprawiane, nie są piętnowane za brak idealnych kopii (tzn czasem tak, jak przegną :-) ) tylko za sposób noszenia tego (szczególnie w WP39). Sam czesto zwracam uwagę ludziom, ale nigdy nie dotyczyło to rodzaju mundurów (np KBW) mimo że usilnie niektórzy staraja sie wmówić mi, że to mam na myśli.
Napisano
na swojej pierwszej rekonstrukcji odtwarzałem bojownika Freikorpsu z 1939r. - wymagało to sporych przygotowań - wertowania książek, gazet i zdjęć, żeby ustalić co nosili na sobie członkowie Freikorpsu, a potem szukanie ubrań pasujących krojem, kolorem i mareriałem do tych przedwojennych - buty, spodnie, koszula, kapelusze i czapki. To czasem nawet trudniej znaleźć, bo w przeciwieństwie do umundurowamnia i oporządzenia nikt nie robi kopii dostępnych w sprzedaży (dobrym wyjściem są teatry i ich magazyny strojów i rekwizytów) Napewno nie jest to zabawa tylko na weekend"
Napisano
gdyby s był na wczorajszym berlinie - modlinie. to bys maił frajde było masę statystów i kobiet i dzieci i facetów. nawet był nieiwidomy prowadzony przez dziecko.. super to powychodziło
Napisano
Witam !

Dzięki za odpowiedzi. W Modlinie byłem ale niestety ciut za późno. Zresztą mieszkam po drugiej stronie Narwii. Właśnie po obserwacjach modlińskich nasunął mi się ten wątek.

Pozdrawiam !

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie