Skocz do zawartości

Tesoro Bandido II kontra Solaris


axelxxl

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Panowie specjalisci prosze o rzetelna porade. Kuuje wykrywacz i mam dwa do wyboru Tesoro i Solaris. Co polecicie na kolorowa drobnice. Prosze o porade bo całkiem sie zakreciłem. Pozdrawiam
Napisano
Dokonujesz wyboru zapewne między wykrywaczem niużywanym (Solaris), a przynajmniej 4-letnim (Bandido II uMax). To jest pierwszy argument za Solarisem. Drugi będzie za Bandytą - widziałem go nieraz w akcji i wiem, że na kolorową drobnicę jest doskonały, także w zaśmieconym terenie. Sam musisz zdecydować co dla Ciebie jest ważniejsze. Jeden i drugi wykrywacz wymaga nieco obeznania, nie są zupełnie idiotoodporne. Solaris bardziej uniwersalny, także na głębsze złomy, a Bandido bardziej finezyjny, z lepszą dyskryminacją, no i lżejszy (jeśli to faktycznie Bandyta II mikro-Max). Ten konkretny model Tesoro cieszy się swego rodzaju legendarną renomą wśród użytkowników tej marki, co zauważyłem kilkukrotnie na zagranicznych forach. Nie wiem z czego ona wynika, przecież zastąpił go model Eldorado uMax, a aktualnie Vaquero, który na pewno gorszy nie jest.

M.
Napisano
Wiem ze Tesoro jest troszke wiekowy ale to nie powinna byc wada przy dobrym modelu. Mialem wczesniej rutusa first plus i pozostaly mieszane doznania. A generalnie o tesoro pisze sie wzglednie dobrze. Solaris niestety z zaobserwowanych postow ma swoje wady znane mi z firsta plus. Ciezki orzech mam do zgryzienia. Za solarisem przemawia latwosc odsprzedania w przypadku niezadowolenia, nie wiem jak to jest z tesoro bandido. Moze jest ktos kto miał przyjemnosc szukania oboma wykrywaczami, i jak juz pisalem generalnie interesuje mnie kolorowa drobnica. Ale wielkie dzieki za pierwszy odzew. Pozdrawiam
Napisano
Mam Rutusa First Plus z nową sondą i znam go chyba bardzo dobrze, za wyjątkiem trybu statycznego. Uważam że na czystym terenie kolorki ciągnie tak samo dobrze jak Tesoro Bandido II uMax czy Cibola i dopóki nie spadnie mi kasa z nieba, to na pewno nie zamienię go na wymarzone Vaquero. Różnica klasy wychodzi dopiero w momencie gdy kolory kryją się wśród żelaza - mój Rutek niestety ślepnie. To jest właśnie ta różnica w dyskryminacji. Nie wiem czy Solaris tak samo wypada, podejrzewam, że wiele się w tej materii nie zmieniło. No i pozostaje jeszcze różnica w ergonomii.

Koronny dowód miałem w zeszłą niedzielę, gdy na stanowisku MG słyszałem na RF+ tylko same stalowe łuski (terkotanie), a jednak były wśród nich w kupie mosiężne i nawet guzik. Tesoro wskazało je z chirurgiczną dokładnością, a może to nadprzyrodzona siła jego pięknej operatorki, tego nie wiem :)

Model Bandido II uMax znam z obserwacji, bo kopałem razem z jego użytkownikami. Wiem też co wyciągają i jak są zadowoleni. Kolega gwizdnął mi z mojego" terenu odznaki, które ja przepuściłem, bo były wymieszane ze skorodowanymi śmieciami. Dlatego jeśli polujesz wyłącznie na kolorową drobnicę, to chyba wybór jest jasny, prawda? jedynym minusem jest sprawa trafienia dobrego egzemplarza wśród używek i wszelkie zabiegi związane z jego importem. A odsprzedasz go zawsze, podejrzewam że nawet autoryzowany dealer go odkupi i sprzeda stówkę drożej, bo to ceniony model ;)

M.
Napisano
Zaletą jest to ze mam do wyboru solaris lub tesoro a sprzedaje jedna osoba, prawie za ta sama cene. Stan wedlug Sprzedajacego, bardzo dobry wiec chyba nie pozostaje nic wiecej kombinowac tylko brac Tesoro. Wielkie dzieki za porade.
Napisano
Chodzi najprawdopodobniej o Tesoro Bandido II a nie Bandido II uMAX. Taki egz. niedawno sprzedałem i był potem na krótko wystawiony na All... i zniknął przed końcem aukcji.
Ten egzemplarz akurat trochę używałem, rzeczywiście ma parę lat, ale był w pełni sprawny i po przeglądzie u Mranda. Miałem przyjemność znaleźć nim części pochwy od szaszki, srebrną łyżeczkę, sporo monet i guzików. Ten model posiada jeszcze prawdziwy tryb statyczny, chociaż dla mnie to mało przydatna funkcja. Ze swojej strony polecam ten egz., chociaż Vaquero ma dużo większy zasięg, to na korzyść Bandido II przemawia cena. Być może kiedyś będzie konieczna wymiana trójpozycyjnego przełącznika, bo obecny był regenerowany, ale mam takie przełączniki u siebie.
Napisano
Axelxxl, moje porównanie dotyczyło Bandido II uMax (model z 1997), nie wiem jak wypadłby w nim Bandido II (model z 1992). Elektronika jest inna, to po pierwsze 5 lat, a po drugie inna technologia choćby z uwagi na wymiary. No i sprawa ergonomii też dotyczyła wykonania mikro-Max".

M.
Napisano
Ten egz. chyba się nie różni od Bandido II uMAX, nawet ma już tą smą płytkę tylko w większej obudowie. Zasięgi te same, czyli z cewką 20 cm moneta do 29 cm, hełm do ok 75 cm.
Zasilanie jest inne 2×9V, wykrywacz jest w lekki i wyważony.
Istnieje możliwość podłączenia całej gamy cewek 5-cio pinowych. To że wykrywacz wszedł na rynek w 1992 nie oznacza, że nie mągł być sprzedany np w 1997 roku, tym bardziej, że wykorzystano w nim nową elektronikę w starej obudowie. W 96 roku wszedł jeszcze Bandido uMAX.
Pozdrawiam.
Napisano
To jest taki model jak na załączonym poniżej linku. Czy to zmienia postać rzeczy? Czy może szala zwycięstwa przesuwa szale zwyciestwa na strone rutusa? Prosze o rade, Pozdrawiam.
http://cgi.ebay.com/TESORO-BANDIDO-II-METAL-DETECTOR-MINT-WITH-EXTRA-COIL_W0QQitemZ280104779341QQihZ018QQcategoryZ14955QQrdZ1QQcmdZViewItem
Napisano
Wykrywacz jest w USA i w takim przypadku ja nic radzić nie mogę ponieważ w taki sposób straciłem niedawno 1733 zł i mam awersję do eBayu.
Napisano
Nie zmam tesoro ale mam solarisa.To prawda że w zasmieconym terenie dynamika sie nie sprawdza bo śmieci" przykrywaja kolorek .W czystrzym jest bardzo skuteczny ale.... jest przecież tryb mix który rozwiązuje sprawę.Mam wprawdzie krótko solarisa ale już sie nauczyłem z nim chodzić.Na początku były trudności przez pierwsze 2 wypady ale.Doszedłem do tego że pokrętła sa do tego że trzeba nimi kręcić w zależnośći od terenu.
Napisano
Link miał slużyc tylko poglądowo. Wykrywacz jest na miejscu i wcale bym sie nie zdziwił gdyby był to wykrywacz o ktoym pisał Raned. Ale to by przemawiało chyba na jego korzysc. Powiedzcie jeszcze jakie pieniadze jest wart. pozdrawiam.
Napisano
Ja nie dałbym więcej niż 1000 zł za dokładnie ten sprzęt, co pokazałeś (Bandido II). A nie więcej jak 1300 zł za Bandido II uMax lub Eldorado uMax w wieku co najmniej 4-letnim.
Szczerze mówiąc, wolałbym za 1550 zł kupić fabrycznie nową Cibolę, która na drobnicę sprawdzi się tak samo dobrze, o ile nie lepiej z uwagi na polepszone zasięgi (nie wymienisz w niej samodzielnie sondy na inną, ale standardowa jest wystarczająca). Podsumowując: Wg mojej opinii do 1000 zł. Jeśli mocno sterany to mniej.

M.
Napisano
Ja ten wykrywacz niedawno sprzedałem za 930 zł, ale wyceniałbym go na jakieś 980 zł. Beaviso niewiele się myli.
Wykrywacz jest świetny na drobnicę a z większą cewką także na grubsze rzeczy, jest przede wszystkim w pełni sprawny i warty swojej ceny. Na marginesie to Cibola kosztuje teraz 1500 zł.
Napisano
Przyznaję się, to ja miałem tego Bandido II od Raneda:) Sprzedałem, bo niedługo wyjeżdżam i pieniążki potrzebne. W porównaniu do Silvera uMax, którego kiedyś miałem nieco niższy zasięg w Bandido, za to dzięki manualnemu balansowi gruntu brak reakcji na kamienie. Zdecydowanie czulszy na kolorowe drobiazgi, ale też łatwiej wzbudzał się przy uderzeniach. Wydaje mi się, że czulszy też na żelazo, ale może to być wina dość nisko ustawionej dykryminacji (nieznacznie powyżej 4). Takie odniosłem wrażenie użytkując go przez ok miesiąc. Wspomnę jeszcze o małym poborze prądu, gdyż cały czas test wskazywał na mocne baterie. pzdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie