Perun Napisano 12 Kwiecień 2007 Autor Napisano 12 Kwiecień 2007 W jednym z ostatnich numerów Odkrywcy" przeczytałem, że każdy odznaczony EK 1813 otrzymywał emeryturę w wysokości 50 talarów za II klasę i 150 za pierwszą. Czy odznaczeni późniejszymi wzorami Krzyża Żelaznego również byli w podobny sposób wynagradzani? Mój, przymusowo -- co wyraźnie podkreślam -- wcielony do armii kajzerowskiej, prapradziadek miał klasę pierwszą EK 1914 i podobno również otrzymywał za to jakąś gratyfikacje; i to rzekomo nawet w czasie okupacji po 1939... Jeżeli to prawda, może ktoś wie ile emerytura wynosiła i potrafi w przybliżeniu powiedzieć jaka była siła nabywcza tych pieniędzy.
acer Napisano 12 Kwiecień 2007 Napisano 12 Kwiecień 2007 Nie słyszałem żeby żeby żolnierzom wehrmachtu podczas II wojny wypłacano dodatkowe specjlane stałe świadczenia za to odznaczenie oprócz żołdu.
Hindus Napisano 12 Kwiecień 2007 Napisano 12 Kwiecień 2007 Stryj mojego ojca odznaczony EK II klasy nie otrzymywał żadnego dodatku / renty – być może niemieccy kombatanci I WŚ otrzymywali jakieś wsparcie finansowe od władz poszczególnych landów niemieckich, ale o zorganizowanej w całych Niemczech akcji tego typu nigdy nie słyszałem.
Perun Napisano 12 Kwiecień 2007 Autor Napisano 12 Kwiecień 2007 Teraz dopiero przyszło mi na myśl, że w czasie pierwszej wojny światowej Krzyży Żelaznych nadano tyle, iż wypłacanie emerytury wszystkim odznaczonym byłoby dla państwa zbyt kosztowne. Gratyfikacje wypłacano chyba tylko po wojnie z Napoleonem, bo wtedy nadano krzyży niezbyt dużo, około 16 tys. Historię o emeryturze usłyszałem od mojego dziadka, który jest wnukiem odznaczonego. Możliwe, że coś się dziadkowi pomyliło, ale zostawmy temat otwarty, może ktoś coś do niego dorzuci.
bolas Napisano 13 Kwiecień 2007 Napisano 13 Kwiecień 2007 Bardzo zaciekawił mnie ten temat. Teoretycznie jest spora szansa, że wielu Polaków walczących w armii niemieckiej w czasie I wojny zostało odznaczonych EK. Tak się zastanawiam czy posiadanie tytułu kawalera Krzyża Żelaznego mogło w jakiś sposób wpływać na traktowanie takiego człowieka podczas okupacji 1939-45 ? Może taki krzyż z tamtej wojny mógł uratować życie ? Zapewne też znajdzie się nieodosobniony przypadek Żyda odznaczonego EK w czasie I wojny. Jak to wyglądało w czasach 39-45 ? Wydaje się, że to odznaczenie było powszechnie szanowane przez Niemców i otaczane wielką czcią.
axe Napisano 13 Kwiecień 2007 Napisano 13 Kwiecień 2007 Bardzo fajny tematEK w kraju Warty:Moji dwaj pradziadkowie z Wiekopolski odznaczeni byli EK za wojnę 14-18.Pierwszy za rany (niestety nie wiem której klasy, brak danych w Deutsche Dienststelle). W latach dwudziestych o trzymywał rentę (czy państwową?) za pośrednictwem parafii ewangielickiej w Gostyniu. Zmarł 1934.Drugi za dzielność (chyba najniższy EK). Zmarł przed wojną. W roku 1941 wdowa po nim napisała do samego Hitlera o stały zasiłek i taki otrzymała!!.Dodam że Nic nie wiem o DVL.Mówiono mi że Artur Greiser zabronił Polkom nosić odznaczenia z I WŚ. To był dla nich szok, bo wielu WILUSIA mile wspominało. Może któryś Poznaniak wie coś więcej?
Perun Napisano 14 Kwiecień 2007 Autor Napisano 14 Kwiecień 2007 Z opowiadań dziadka wiem, że podobno żonie odznaczonego nie podobały się te niemieckie odznaczenia i miała zamiar je nawet wyrzucić. Oprócz EK I, i oczywiście EK II, prapradziadek miał jeszcze odznakę za rany III klasy. Raniony był dwukrotnie: raz odłamkiem w kostkę, a drugi raz w ramię, nie wiem jednak czy kulą, czy również odpryskiem. Być może otrzymywał rentę właśnie za rany, a nie za odznaczenia. Prapradziadek dobrze wspominał wojnę. Musztrował swoje wnuki, z kijami zamiast karabinów. Uczył jak ustrzelić Francuza i jak ubić Ruskiego (walczył na froncie wschodnim i zachodnim). Później zaciągnął się jeszcze na wojnę polsko-bolszewicką.Polakom zapewne przyznawano odznaczenia nie tak chętnie jak Niemcom. Czy ktoś wie jaki był najwyższy stopień, jaki osiągnąć mógł Polak w armii kajzera?
axe Napisano 28 Kwiecień 2007 Napisano 28 Kwiecień 2007 To brat dziadka z baretką odznaczenia. Proszę o pomoc w jej identyfikacji
Perun Napisano 3 Lipiec 2007 Autor Napisano 3 Lipiec 2007 To baretka od EK drugiej klasy 1914. Baretka klasy pierwszej tego odznaczenia miała jeszcze miniaturkę Żelaznego Krzyża na środkowym, szerokim, czarnym pasie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.