woytas Napisano 6 Maj 2007 Napisano 6 Maj 2007 Tez zastanawia mnie czyzby nikt nie jechal?Miejsca sie dawno skonczyly...
dr.faustus Napisano 6 Maj 2007 Napisano 6 Maj 2007 A niby co tu bić pianę bez potrzeby?Co tu spostrzegać? :) Pojedziemy,zoobaczymy...wtedy opiszemy :) grunt,że to już w tym tygodniu !
woytas Napisano 9 Maj 2007 Napisano 9 Maj 2007 Zapytam tak...Czy jest mozliwosc zakupu plynow rozweselajacych na zamku? Czy mam brac ze soba?
Szybki Napisano 9 Maj 2007 Napisano 9 Maj 2007 Plan jest taki:W piatek pijemy browarki, w sobote powazniej...
woytas Napisano 13 Maj 2007 Napisano 13 Maj 2007 Wrocilem kilka godzin temu...Zarabiscie bylo i niech zaluja Ci co nie byli :)Staralem sie byc jaknajbardziej incognito co mi sie przez dluzszy czas udawalo - ale juz przy rejestracji uczestnikow panie Iza i Magda na caly glos wrzasnely... Woytas przyjechal....Ale potem sie dobrze ukrywalemn- podobnie do Bociana :)
huk 100 Napisano 13 Maj 2007 Napisano 13 Maj 2007 Bocian to już użyczył maskę w odkrywcy to musiał się ukrywać –jestem ciekaw Bocian czy wylewali żale do ciebie jacyś odkrywcy hehehe-pozdro
Bocian Napisano 14 Maj 2007 Autor Napisano 14 Maj 2007 Żali nikt nie wylewał... bo i nie miał okazji :)Zszedłem na czas zlotu do partyzantki i ukrywałem się, również stchórzyłem i nie pojawiłem się na końcowym spotkaniu autorskim co może i dobrze gdyż dzięki temu inni mieli jeszcze czas na eksplorację wykrywaczami i zjazdy z wieży zamkowej. :)Nie jestem żadną znaną ani ważną personą żebym miał się afiszować ani pokazywać, poza tym była to rocznica gazety a nie serwisu.A przy okazji w czerwcu mamy 6 rocznicę forum :)
huk 100 Napisano 14 Maj 2007 Napisano 14 Maj 2007 to może przy okazji -pozabierać jakieś medale -a może przyznać ? -pozdro
Bocian Napisano 14 Maj 2007 Autor Napisano 14 Maj 2007 No myślę że zrobimy amnestie :)Jest szansa że pojawią się ponownie na forum złe duchy ale raz kozie śmierć.
woytas Napisano 14 Maj 2007 Napisano 14 Maj 2007 Huk hehehe :)Popieram prośbe kolegi Huka - jest okazja -a jak ktos podpadnie to dostanie odrazu po 2 :)
dr.faustus Napisano 14 Maj 2007 Napisano 14 Maj 2007 Jakieś galeryjki pozlotowe będą,podobnie jak po Książu?Bocian,słać foty na Twój adres?Co do anonimowości person z kręgu r 1",to nie pozostały one osamotnione" i anonimowe...Ot,ludziska z czystej kultury osobistej częstokroć ich nie molestowali w żaden sposób,pozostawiając w błogostanie świadomości partyzantki",jak to kolega Bocian określił :)
Szybki Napisano 14 Maj 2007 Napisano 14 Maj 2007 http://www.tlb.net.pl/magazyn.wmv I w telewizorze sie pojawilismy :)
woytas Napisano 15 Maj 2007 Napisano 15 Maj 2007 Na telwizorni widac mnie kawalek, w galerii tyz jestem w kawalkuA tak wogole pozdrowienia dla grupy Zamkowej :)
dr.faustus Napisano 15 Maj 2007 Napisano 15 Maj 2007 Minęły dwa/trzy dni od zakończenia imprezy,a tu burzy na forum nie widać...A szkoda...Gdzie ci wszyscy uczestnicy? hmm...Zatem zapraszam do pokonferencyjnej GALERII z Zamku Czocha, na łamy naszej witryny http://www.stowarzyszeniebastion.com/burzaczoch.htmlPrzy okazji proszę o kontakt kolegów ze stołu na przeciwko kominka w Sali Marmurowej w sprawie fotek ze zjazdów najmłodszego członka ekipy Pabianickiej :),jakie są w naszym posiadaniu oraz Pani, która jako jedna z pierwszych kobiet zjeżdżała z wieży (niestety nie znam imienia i nazwiska, ale sądzę że pamięta iż uwieczniono jej pamiątkowy zjazd :)Pozdrawiamy!
Szybki Napisano 16 Maj 2007 Napisano 16 Maj 2007 http://www.stowarzyszeniebastion.com/burzaczoch.html Super galeria, polecam :)Pozdrawiam przy okazji grupę Murowa :)
woytas Napisano 16 Maj 2007 Napisano 16 Maj 2007 Faustus siedzialem naprzeciw ciebie w sali z moim kumplem :)A na zdjeciu 100 z 2 galeri Bocianowej moje wozidelko :)
dr.faustus Napisano 16 Maj 2007 Napisano 16 Maj 2007 woytas - Ciebie pamiętam :)Po kilku dniach jakie minęły od zakończenia konferencji nasunęło mi się kilka pytań,których moje szare komórki nie były w stanie postawić podczas trwania imprezy.Zrzucam to na karb ilości wrażeń,jakimi zmysły zostały zaatakowane :) Tak więc z moich wrażeń-spostrzeżeń-doznań wyłoniły się następujące uwagi:- temat poszukiwanego schronu LSR - uważam,że ten wątek został maksymalnie spłycony przez osoby przedstawiające aktualny stan wiedzy(czy raczej właściwszym byłoby użycie określenia iewiedzy",albo wiedzy kontrolowanej,jaką można sprzedać" opinii publicznej).A mianowicie,wg mnie prace poszukiwawcze należałoby rozpocząć/przeprowadzić na placu przed mostem wiodącym do zamku.Teren niewykorzystany,o wysokości sięgającej do poziomu suchej fosy,co sugerować może istnienie w tej części pomieszczeń.Z tegoż też miejsca śmiało można by było wchodzić do (wg mnie istniejących) obiektów/pomieszczeń -w tym przypadku np schronu,zlokalizowanego pod placem folwarku" vis a vis zamku i mostu.Tam tez należałoby szukać garaży" itp.- sprawa fosy - aktualny jej wygląd z pewnością diametralnie odbiega od pierwotnego zarysu,a co za tym idzie od głębokości.Tak więc należałoby założyć iż istnieje ukrycie/maskowanie określonych detali w jej świetle.nic prostszego do wykonania w ówczesnych czasach.Z samej fosy aż się również prosi o istnienie wejścia w górotwór" przed zamkiem,a więc docelowo być może pod folwark"...- wracając do tematu LSRa - założyć można by iż wejście jest ukryte/zamaskowane za schodami prowadzącymi na poziom mostu przed zamkiem właśnie z terenu folwarku".W zasadzie aż się o to prosi...- brakuje mi pokazania nam windy,która istnieje na zamku.interesuje mnie jej lokalizacja oraz dane na podstawie których można by snuć dalsze dywagacje (np jakie kondygnacje łączyła,ile osób pojemności)- kwestia komnaty ze skarbcem" - wg mnie komnata jest do połowy wysokości zasypana (żadne odkrycie :) ),natomiast to co zostało znalezione,po prostu miało być znalezione.Takie kontrolowane udostępnienie części skarbów",tuż po wojnie dla zabicia ego pierwszych eksploratorów...Ale to już temat na dłuższą dyskusję...- ogólnie to odnoszę wrażenie,że sprzedano" nam trochę guseł pod kontrolą,nie podejmując kilku kwestii.Ot,Ci co ciekawsi wiedzą co wiedzą,reszta niech pozostanie w niewiedzy.nie do końca przedstawione powiązanie właściciela zamku z wierdzą szyfrów",a właściwie spłycenie tego tematu do minimum...A przecież wg relacji to w jego zakładach produkowano coś na kształt komputera"...- kolejna kwestia to sprawa zasobów zamku jakie rzekomo były na nim do końca wojny.zastanawia mnie fakt,że właściciel wiedząc i widząc od 1944 roku,że wojna jest przegrana trzyma rzekomo na zamku wszystkie dobra,jak gdyby nigdy nic,nie ewakuując ich w swe rodzinne strony...- człowiek z tak wielkim kapitałem lokuje niesamowite środki pieniężne w zamek po to tylko by mieć go jako rezydencję? - to temat tez rzeka...- potężne" pieniądze jakich dorobił się w Ameryce"...nie intryguje to was?Na czym tak naprawdę?To tylko część pytań,jakie na szybko nasunęły mi się po amku" :)
kitka Napisano 16 Maj 2007 Napisano 16 Maj 2007 WitamOgolnie mi sie podobalo ale z racji dobrej znajomosci zamku pojechalam tam raczej by uslyszec cos naprawde interesujacego,nawiazanie powiesci do rzeczywistosci tez mnie troche zawiodlo poniewaz chcialam uslyszec o tunelach,podziemniach itp.czy naprawde istnieja.Jak rozmawialam z kilkoma osobami dobrze by bylo przy okazji wziac a tapete" SIEC bo i tam bylo kilka ciekawostek,ktorych ja sama nie moge skonfrontowac z wiedza znawcow tematu.Kolejna sprawa to trzeba brac poprawke na to co zostalo powiedziane w powiesci Pana Woloszanskiego bo APARATU nidy na zamku nie bylo i jest to fikcja literacka tak czy inaczej takowy istnial prawdopodobnie znajdowal sie w Jeleniej Gorze.Tu odsylam do wortalu Pana Woloszanskiego tam jest odp.na to pyt.nieco szerzej.Jesli chodzi o ewentualne badania i prace na dziedzincu to mam takie same zdanie jak kol dr.faustusTo ,ze skarbiec byl jakoby podpucha"jest wiadome od dawna ,sam Gutschow powiedzial chocby wydano wszystko tu i tak zostanie o wiele wiecej"Nurtuje mnie pytanie dlaczego nie powiedziano nic na temat tajemniczych krysztalkow znalezionych w czasie remontu w zamkowym kominie ,ktore na powierzchni dwoch mm posiadaly zapis metoda mikrofilmu i mikrokropki-To uwazam jest ciekawostka ale jakos zapomniano o niej wspomniec.Ostatnia sprawa o ktorej chcialam uslyszec to dzialalnosc na zamku tudziez w okolicy Werhnera von Brauna.Coprawda powiedziano o tym kilka slow ale jak dla mnie zamalo.Moze jestem zbyt wymagajaca ale zeby mnie ktos zle nie odebral to uwazam, iz konferencja byl naprawde fajna i udana,mila atmosfera i ciekawi ludzie.W tym miejscu podziekowania dla Organizatorow i mam nadzieje do zobaczenia w przyszlym roku.Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Uczestnikowkitka
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.