Muzeum Wojny Ojczyżnianej w Kijowie

[R51]

Ostatnimi czasy zdarzyło mi się siedzieć chwilę w stolicy Ukrainy, gdzie swe kroki skierowałem do pewnej szacownej placówki muzealnej. Łatwo do niej trafić, bo góruje nad nią taki fajny pomnik... Na pierwszym planie słynne żegnaj Ojczyzno".

[R51]

na świeżym powietrzu pasą się różne potwory...

[R51]

...

[acer]

I armaty F-22 :)

[R51]

oraz na pierwszy rzut oka niepozorne samochodziki chyba do trenowania skoczków narciarskich...

[R51]

zawsze miałem słabość do tego wschodniego rozmachu...

[R51]

wewnątrz zaczyna się od ekspozycji sprzętu trofiejnego...

[R51]

..cieszy duża ilość różnych wykopów- efekt współpracy muzeum z poszukiwaczami...

[R51]

Urocze są także dowody na pomysłowość słowiańskiej rasy w potrzebie zbrojnej...

[R51]

supernowoczesny jak na owe czasy MG151 w siermiężnej oprawie...

[R51]

Fajna gablotka, nie ma co...

[R51]

ekspozycji w tym stylu mieści to muzeum bez liku...

[R51]

Na koniec zdjątko wykonane w latach 60 na pobojowisku z II WŚ. wszystkim zainteresowanym życzę znalezienia takiego dziewiczego pobojowiska...
Pozdrawiam

[acer]

Chłopie na noc takie rzeczy......

Tam w gablotce była szpada albo policyjna albo oficerska SS....

[R51]

No to jeszcze kilka do podusi... czyzby Niemcy na tym planowali przejechać stepy Ukrainy?

[R51]

...dwieście kila złomu panie nakopalim, a te durne do muzea zabrali...

[R51]

...był taki fotogeniczny, że nie mogłem sie oprzeć...

[R51]

...może gdzieś w ziemi czeka i na mnie...

[R51]

...rozgorzała dyskusja; fałszywki vs oryginały. Myślę ze przy rozmachu muzeum sa to raczej oryginałki...

[R51]

Tutaj dar pewnego zbieracza, coż chłop sie starał jak mógł...

[Boruta]

Takie rzeczy, to nie w Polsce.
Pozdrawiam

[rycerz7]

Co sie dziwić. Kolega (14 lat) z Ukrainy zbiera broń palną ma ponad 30 sztuk róznych modeli. A jak zapytałem ile daje tam za PPSZ to powiedział że za swoja dał 15 grywin (czy co oni tam mają :)) a na nasze to ok 20,00 złotych.

Pozdrawiam Rycerz7!

[bolas]

Fakt, muzeum bardzo przyjemne - byłem tam w lutym. Interesująca jest ekspozycja tanków na zewnątrz - jest kilka perełek - jak tankietka t-27, samochód pancerny BA-26 (czy jakos tak). Do tego ciekawostką jest też na pewno pociąg pancerny. Muzeum ogólnie bardzo spoko - przede wszytskim na ruski monolityczny rozmach. Posąg Rodiny był najwyższą budowlą w mieście - Kijowianie nie bardzo się z tego cieszyli więc ścieli nieco Rodinie miecz. Obok - pomnik Armii Czerwonej - w tle wschodni brzeg Kijowa.

[bolas]

Za rodinu, za stalinu ... huehue ;D Pikne co ... :D ?
Chyba dobrze, że u nas już takich nie stawiają ...

[bolas]

A to już prawdziwa zagadka flower-power" ... ani to drugowojenne, ani wojenne - tanki wymalowane w kwiatki. W tle dzwonnica Ławry Pieczerkiej - takiej małej Jerozolimy Prawosławia.