Skocz do zawartości

gdzie można dostać deko MG-42/53?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie kupuj, lepiej od razu zgłoś się na komendę i przyznaj się do wszystkiego, zaoszczędzisz kasę którą wydałbyś na zakup, nie stracisz fanta a panowie mundurowi będą mieli mniej roboty ; )

Jak będziesz miał pozwolenie na broń kolekcjonerską i znajomych w Zielonce pod Wawą to wtedy możemy porozmawiać, ale tak czy siak u nas tego nie kupisz raczej, trzeba jechać do Czech - tam 53 idzie dostać, 42 chyba też - bo te obecnie uzywane przez armie niemiecką są raczej niedostępne jako całość.

Pozatym - po co szaleć na jakieś deko i sobie problemów robić, lepiej pomyśleć o sensownej kopii, tym bardziej że deko 53 to koszta ok 2-2,5 tysiąca złotych - za tyle można spokojnie złożyć niezłą kopie do której nikt Ci sie nie przyczepi ; o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czechy czy Nic mie mają tu do rzeczy, tamtejsze deka u nas nie mają ważności prawnej, tak więc stałbyś się nielegalnym posiadaczem broni automatycznej.

Deko musiałby być faktycznie Zielonki (WITU) albo Centralnego Labolatorium Kryminalistycznego.
Zakładając, że może i znalazłby się takie MG w składziku policyjnym z epoki, i zostało by zdekowane to koszt takiego fanta sięgałby pewnie z 5000 PLN albo lepiej, skoro dekowany AK-47 to 2000 PLN.
Japońska replika strzelająca - koszty podobnej wielkości.

Odlew oksydowany to kilkaset złotych....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj mojego posta uważnie, dekowanie jest ważne tylko jak ma papiery Centralnego Laboratorium Kryminalistyki lub WITU z Zielonki pod wawą, i żadne oświadczenia sprzedającego (też moge oświadczyć że coś jest legalne i wcale nie musi być, tym bardziej ze na fotce lezy pieknie lufa i zamek...)nie maja nic wspólnego z rzeczywistoscią póki nie ma papierów z ww instytucji, opcjonalnie od jakiegoś autoryzowanego i uprawnionego do tego zakładu rusznikarskiego ale tu nie mam pewności ; o

Ludzie wybijcie sobie z głów dekowce, tym bardziej broni maszynowej, ile razy można powtarzać to samo ; )

Odchodząc chciałbym zauważyć że cena to ogromne zdzierstwo, eksponat wart 2,5 tys u czechów a że tak samo nielegalny jak to z tejże aukcji to czysto teoretyzując - złodziejska marża.

Lepiej pomyśl o złożeniu jakieś repliki, Ciebie wyjdzie taniej a nie bedzie później lamentu 'to było deko a dostałem zawiasy'
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że jest to nielegalne:)ale w tym poście chciałem tylko pokazać że sie Panu sprzedawcy troche w główce poprzewracało:)a tak na marginesie to ilu kolekcjonerów i miłośników musiałoby zmienić zainteresowania chcąc być w zgodzie z prawem:) pozdro:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprzedawca jest tu czystym ryzykantem, a po ostatnich wydarzeniach na 80% będzie miał gwarantowaną wizytę o 5 rano - nie radzę licytować bo i sobie wylicytujesz odwiedziny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Czegoś tutaj nie rozumiem. Naturalnie mam świadomość co sie wokół mnie dzieje i w jakim kraju żyję ale nie gra mi jedna rzecz. Na rekonstrukcjach jest sporo broni różnych rodzajów, Policja prawie zawsze bierze udział w zabezpieczaniu takiej imprezy i ja jeszcze nie widziałem żeby po terenie biegała grupa z lupą do sprawdzania legalności broni. Powiem więcej - mój 13-letni siostrzeniec ( członek grupy reko Radosław") biegał z mauserem po happeningu historycznym w Kampinosie i ani jego ani jego kolegów z grupy nikt nie legitymował ani nie odwiedzał w domu. Więcej. Kupił sobie replikę Stena.
Można by więc postawić śmiałą tezę, że w zasadzie każda broń
amatorsko" zdekowana może uchodzić za replikę. Jak bez ekspertyz udowodnić formalnie ( kodeksowo ) wiek żelaza i czy takie udowodnienie sie opłaca ? Chyba że mogą zabrac do ekspertyzy na dłuższy czas.
Jeżeli Policjanci oceniają po wyglądzie" to gazowy mauser 98 k f-rmy TANAKA czym jest ? repliką? zabawką ? czy karabinem ?

To takie luźne dywagacje, że może nie warto aż tak kasandrycznych wizji rozpowszechniać. Bo inaczej jest mając w domu żelastwo przypominające broń a inaczej wypełnionego materiałem wybuchowym ogórka", czy pociski artyleryjskie.

Pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo po prostu Policjanci są zwykle normalni na punkcie replik broni i szczerze gówno ich to obchodzi kto z czym biega, byle tylko nie strzelał po ludziach. Pierwszego lepszego gliniarza zapytasz o opinię w sprawie zdekowanego karabinu to Ci powie że to niegroźna zabawka i możesz się tym bawić do woli.
Problem tkwi w prokuraturze- tam są Ci wszyscy pomyleńcy, którzy za wszlką cenę chcą sobie wyrobić statystykę i udupić każdą płotkę.
Policja potem wykonuje tylko ich polecenia... dlatego nazywamy ich smutnymi panami, bo zawsze są smutni, że muszą coś zabrać ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko , że ci ormalni ludzie" policjanci moga pewnego pięknego dnia dostać rozkaz i wpaść na rekonstrukcje i sprawdzić wszystko. Broń , uprawnienia itp. Bo ktos stwierdzi że na rekonstruktorzy to niebezpieczna grupa. Po co ryzykować?
Repliki ASG- widać że to nie broń po otwarciu zamka ,ostatecznie wezmą na ekspertyze.
Odlewy- nie ma problemu
Cała reszta - idzie na ekspertyze (jak będą super dokładni i będą chronić swoje du..) .

No i dalej wszystko zalezy od eksperta".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest skan http://img238.imageshack.us/img238/9273/artykul2pa2.jpg ale mam więcej obaw niż nadzei bo nowelę zaczęli robić policjanci, a to nie rokuje najlepiej. Można to wywnioskować np po wypowiedziach kilku ęgich głów" z CLK KGP.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie