herrmateuss Napisano 25 Styczeń 2007 Napisano 25 Styczeń 2007 dla porownaniahttp://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=160171470
Cyrograf15 Napisano 25 Styczeń 2007 Napisano 25 Styczeń 2007 Nie wiem czy rekonstrukcja ma tu sens. Zrób elektrolize i wtedy daj fotke, ciekawe ile zostanie. Po elektrolizie bym to tylko doczyścił i pomalował, nie uzupełniał.Wojtek
Huball Napisano 28 Styczeń 2007 Autor Napisano 28 Styczeń 2007 Czy ktoś może mi doradzić skąd wziąć frasunek " do hełmu M35 ( obręcz miała 56cm nabite - jest to rozmiar : Liner Band Sizing ChartGerman Helmet Shell SizeLiner Band / Head Size64 cm Medium 56 or 57 cm Polskie nie wchodzą w gre".Może macie namiary na tych co robią ??Dodatkowo 3 szt nitów do wpięcia.
Boruta Napisano 29 Styczeń 2007 Napisano 29 Styczeń 2007 Zajrzyj na allegro, tam mają kopie.Pozdrawiam
Horst Napisano 29 Styczeń 2007 Napisano 29 Styczeń 2007 Do hełmu m35 musi być fasunek na aluminiowych obręczach, w Polsce nikt takich nie ma czyli musisz ściągnąc sobie z Czech. Koszt ok 150zł. Do takiego sita chcesz wsadzać lux replike? Bez sensu...
Huball Napisano 29 Styczeń 2007 Autor Napisano 29 Styczeń 2007 Ok- zadowole sie krajowym , tyle ze nie widze pelnego frasunku na A...-ro. Jest sama obrecz.
Boruta Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 Zapytaj sprzedawcę, ci z Łodzi mieli obręcze chyba po 20 złotych i wewnętrzną część za 35 złotych.Pozdrawiam
Huball Napisano 30 Styczeń 2007 Autor Napisano 30 Styczeń 2007 Hi Boruta,Mozesz wyslac mi linka do ych z Lodzi". ???Dzieki PS- czy M35 mialy aluminiowe obrecze , a M42 ( z wywineta krawedz helmu na zewnatrz) mialy obrecze stalowe w orginalach ??? Czy te stalowe z A-..gro ze sprezynami to kopie orginalow czy tez z polskich wspolczesnych adoptowane ???
Horst Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 Obręcze które oferują na allegro to chyba koło niemieckich nie leżały. Ale kit :(((
Boruta Napisano 30 Styczeń 2007 Napisano 30 Styczeń 2007 http://www.allegro.pl/item160535777_obrecz_66_59_helm_niemiecki_nowa_.htmlNigdy od nich nie kupowałem, model 42 miał raczej stalowe obręcze, a że z Łodzi, to mi się tak skojarzyło, ktos ak pisał.Pozdrawiam
Huball Napisano 31 Styczeń 2007 Autor Napisano 31 Styczeń 2007 Hurrra. zdobylem od kolesia wreszcie zywice, utwardzacz i mate szklana do polatania dzior w helmie. Pytanko jak zmierzyc lub okrescic jaki bedzie wlasiwy wymiar frasunku w helmie M42 jesli nie mam wewnatrz nic. Jedynie sam helm bez bebechów. Co trzeba mierzyc aby dobrać odpowiednia obrecz i fasunek.Dziekuje za odp.PS robie M35 i M42 - do dwóch taniej zamawiac materialy. :)
cromags Napisano 9 Marzec 2007 Napisano 9 Marzec 2007 Podziwiam Cię huball, ja bym zostawił go tam gdzie go wykopałem, nie chciałoby mi się z takim garem bawić.
herrmateuss Napisano 10 Marzec 2007 Napisano 10 Marzec 2007 he he poczekajmy na koncowy efekt na forum było juz kilku magików co z nocnika robili pełnowartosciowy m38 :).
sikorski Napisano 15 Marzec 2007 Napisano 15 Marzec 2007 A co zrobić z tym? Obsypuje sie niestety.Pod kamo jest rdza,kalka jest jakby podpuchnieta.W miejscu gdzie sa odpryski widać to wyrażnie,wapno z kamo połaczylo sie z farba i kalka...koszmar.Za rok moze odpaść wszystko...Smarowalem WD itd wapno chłonie smar a pod garnkiem znów leża resztki rdzyRatować czy zostawiać?
Huball Napisano 15 Marzec 2007 Autor Napisano 15 Marzec 2007 Hehe , To masz M42 wersja dla Waffen SS . Czyżby z kamuflarzem zimowym ?? Jeśli wapno to byl nim malowany zapewne ? A może z mogiły zbiorowej ?Ja bym osobiście wziął się za niego.Jęśli ktoś ma takie na zbyciu gratis" bo nie chce go robić to zaopiekuje sie i pokryje koszt przesyłki.No za miesiąc powinienem wstawić fotki mojego garnka, narazie obrobiłem go żywicą . Jeszce dużo do zrobienia , ale krok po kroku - jak mówią : co nagle to po diable..." :)
Huball Napisano 16 Marzec 2007 Autor Napisano 16 Marzec 2007 Sa rozne warianty:1) mozna oczyscic zakonserwowac z grubsza i zostawic takim jakim jest;2) mozna sie bawic i zrobic z niego jak nowka" duzo roboty ale bedzie mial dawna swietnosc (troch kosztowna sprawa) dobra replika fasunku z obreczami to wydatek 150 zl , farba zamowiona u lakiernika w sprayu robiona na zamowienie pod kolor orginalu to puszka 0,4l -> 40zl , do tego pasek ok.30zl i nity 15zl. , szpachlowka 15zl puszka , kalkomania dobra 15zl .
Huball Napisano 16 Marzec 2007 Autor Napisano 16 Marzec 2007 No maty i zywicy nie liczylem bo mi kolega zorganizowal gratis" , no za piwko. Mate polecam szklana plecionka o struktorze plotna. Ja tam swoj robie stopniowo.Teraz czekam na fasunek i obrecze.
Cyrograf15 Napisano 16 Marzec 2007 Napisano 16 Marzec 2007 Moim zdaniem szkoda go odnawiać". Zostawił bym gotak jak jest na pułce. W suchym mieszkaniu jego stan się nie pogorszy specjalnie przez wiele lat. Gorsze stany można trafić i wtedy: elektroliza, spawanie i/lub żywica, szpachla, szlifowanie, malowanie.Wojtek
sikorski Napisano 16 Marzec 2007 Napisano 16 Marzec 2007 Nie miałem zamiaru go szpachlowac czy tez odnawiac w całości...nie interesuja mnie takie eksponaciki.Zeby tylko dalej sie nie rozradał.Wogole blacha jest ciekawa bo pozatym ze ma kamo zimowe to sie przypalil z boku.Tylko to obsypywanie...W niedziele przyjade do Wawy na koło poszukac chwytu do stg to wezme go i zobaczymy co powiedza tamtejsi zawodowcy.Rozpuscilem smar w ropie i pokrylem go.Do niedzieli ropa odparuje a zostanie smar gesty wiec bez strachu powytrzasam go w bagazniku.
TommyGun82 Napisano 16 Marzec 2007 Napisano 16 Marzec 2007 Witam wszstkich. Uważam osobiście,że nie należy odnawiać tego helmu niech pozostanie taki jaki jest. A co do wzoru hełmu to nie mam pewności czy jest to model 35 czy model 40 Wiadomo, że hełm 35 miał mocowany pierścień wentylacyjny a z kolei hełm 40 miał wbijany element wentylacji bezpośrednio w dzwon
Cyrograf15 Napisano 16 Marzec 2007 Napisano 16 Marzec 2007 Smar i ropa to kiepski pomysł. Lepiej wosk w benzynie ekstakcyjnej lub terpentynie.Wojtek
e g z e k u t o r Napisano 17 Marzec 2007 Napisano 17 Marzec 2007 aha wiec to tak, jeśli chcecie zeby fancik lezał na półce wiele lat bez zmian trzeba go komniecznie pozbawić rdzy !malutkie ogniska korozji ( rdza ) pochłaniaja wode z pary powietrznej i pogłębiaja zniszczenia
Cyrograf15 Napisano 17 Marzec 2007 Napisano 17 Marzec 2007 Tak fanta trzeba pzbawić rdzy i wtedy jest święty spokój. Tylko jak usunąć rdze która się znajduje pod farbą nie niszcząc owej drogi Egzekutorze? Podaj na to przepis a my cię ozłocimy, zato bezrobotni blacharze i lakiernicy samochodowi pewnie zamordują.Wojtek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.