Skocz do zawartości

Największe sprawdzone trafienia


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 127
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
kopanie na maślicach można podzielić na 4 etapy.1- nocne kopanie,w zupełnej tajemnicy,wszystko inkognito nic nik nie wie i nie widzi.2-etap,kopary i szprzęt ciężki,fadromy,wolna amerykanka 24 godziny na dobę 40-50 osób non stop w pracy,3 -etap PAN W.S. blokada terenu i samodzielne prace pana ale do 17. po 18 prace prywatne wolna amerykanka,kilka dziur na głębokości 5 metrów i podchodząca woda i smary generalnie syf i smród,4-etap zakopywanie dołków fadromą i legalne śmiganie z wykrywaczem trwało to jakieś 5 lat,oczywiście wszystkie 4 etapy to ciągła ochrona policji.miejsce fajne ale wolałbym coś mniejszego np.odznaki ,odznaczenia i sam w lesie.a tu setki ludzi.przy jakieś inwestycji coś jeszcze wyjdzie.pozdrawiam,stg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak tam wygladalo kopanie? Wszyscy z jednego dolka czy jak?"

Ja już trafiłem raczej na czwarty etap czyli a nuż coś przegapiono" ;) Cholera, tam nie było jednego dołka, to był jeden wielki dół a raczej masa dołów w totalnej brei gdzie nie wiadomo było co jest smarem technicznym a co gliną... W niższych warstwach kopanie łopatą było praktycznie bez sensu bo momentalnie łopata oklejała się tym całym syfem i ważyła 5 kilo. Za to znalezienie czegokolwiek w tej brei oznaczało że to na 99% będzie funkel stan.

Fascynujące jest jak bardzo pospadały ceny w Polsce przez Maślice w tamtym okresie, już u nas w Toruniu pospolite Mauserki chodziły po 40-50 zł chyba że jakieś ciekawsze egzemplarze a za mojego cacko MG-42 w stanie takim jak części ze zdjęć stg1971 dałem jakieś 450-500 zł. Po jakimś czasie towar rozpłynął się na rynku i wszystko mniej więcej wróciło do normy, teraz za parę zgniłych części do Mausera z paichu można dostać i stówkę czasem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha, Malin - Kryniczno, też miałem przygodę z tym miejscem ;) Stg, wyciągnął tam ktoś coś ciekawego?

Tuchomek bardziej znany jest mieszkańcom Pomorza Gdańskiego chociaż nie tylko, tylko że tam większość to skorupy amunciji i butle gazowe. Z tego samego rejonu sporo też było w Kolbudach tylko że stany tragiczne i wszystko poniszczone.

A Taciszów koło Gliwic coś komuś mówi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koło gliwic amo.nawet ciekawe te amerykańskie w kartoniku po 20 sztuk,ale to też już 20 letnia historia,tak samo jak Raszów koło kamiennej góry w 1990 roku to już tam prawie nic nie było,no może poszczególne strzały,myślę ze jeszcze są ciekawe miejscówki złożone i czekają na swego odkrywcę.ja wolę coś co można pokazać rodzinie ,i nie mieć odwiedzin o 6 ,bo lubię pospać do 12 .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Taciszowa mój znajomy pociągnął 2 Flaki 38, MG 17 w gondoli, MG 151/20, MG 42, Mausera i PPSz. Było tego pewnie więcej ale i tak by nie dał rady zabrać :) Jak żeśmy tam pojechali znowu to już zastaliśmy tylko księżycowy krajobraz i gdzieniegdzie złom różnisty którym wtedy się gardziło.

O Raszowie niestety jedynie słyszałem z opowieści piątej wody po kisielu.

No mnie teraz już hydraulika specjalnie nie ciekawi, wolałbym tak trafić zrzutowisko jakiejś broni białej :) To przynajmniej jest bezpieczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę mówimy o historii więc nasze opowieści są dawno przedawnione i kodeks karny nas nie dotyczy.może jakieś fotki z tych ciekawych opowieści,co do szabel to polecam antonówkę okolice kamiennej góry centralne składy,co do mg151 to to też wychodziły w raszowie,dużo sprzętu austriackiego i francuskiego,pamiętam że nikt nie interesował się tym bo ciężko z pat.nie typowe,wszyscy szukali coś na 9 lub 7,92 ,to były śliczne czasy lata 80 wszytkiego pełno i za 1000 dolców można było złożyć śliczną kolekcję,wszystkiego ,a teraz to dobre jedno deko.fotki wrzucę ale muszę je przygotować,zdjęcia ze zdjęć,obecnie mam wielkie współczucie do młodych poszukiwaczy teren wytrzepany no może zostały pola i nie odkryte ciekawostki,nadzieja tylko w nowoczesnym sprzęcie,ja zaczynałem z pi w 1987r,wcześniej na pałę miejscówki około 4 lat,razem 26 lat w temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka stg1971 a jeszcze w okolicach Wrocłaiwa idzie coś znależdż mozę sie sklikniemy na wspólny wypad ma do Wrocławia koło 200km ale jeżdże po całej polsce kopać i fanty wychodzą jak co to odezwij sie na meila .Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stg1971

W tym bunkrze w porcie miesjkim mój ojciec bodajże w latach '80 z kumplem wygrzebywali niemieckie odznaczenia oblepione papierem z formaliną :) Czyścili i jego kumpel sprzedawał je szkopom pod hotelem (którym nie pamiętam).
Większość to szturmówki itp. Kumpel jego trafił tam Krzyż Żelazny w stanie cudownym ... a i tak poszedł znowu w niemieckie łapy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to prawda w naftalinie i w kartoniku szturmowe piechoty i ogólne ,blaszki krim,kubań,demjańsk,cholm,opaski kreta,afrika,metz,najwięcej było winterszlachtów,trochę artylerii wermachtu,szpangi ek i bojwe,czołgi na blasce i samoloty to już naprawdę rarytasy,.miejsce śliczne do dziś je wspominam ze znajomymi.myślę że największe trafienie w Europie,więcej takich nie będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nafatalina - jak zwykle musiałem sie pieprznąć ;)

Kiedyś tam byłem ... pół dnia spędziłem na kopaniu i G z tego wyszło.
Kilka sztuk mojemu ojcu zostało, bo przechwycił je jego ojciec i gdzieś tam schował. Może są jeszcze do odzyskania jak dziadzia zachce oddac je prawowitemu właścicielowi :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie