bolas Napisano 13 Grudzień 2006 Autor Napisano 13 Grudzień 2006 Prośba o poradę - mam na oku fajny hełmik, ale zastanawiam się czy warto inwestować. Niestety jakaś paskuda go załatwiła farbą - pewno służył w jakimś Luftschutzu. Oryginalny hełmik został w stanie mintowym przechwycony przez niemiaszkow (albo i nie) i z zewnątrz od razu dokladnie przewalony na kolor ciemno-granatowy lub czarny, wewnatrz tylko fragment. Jak myślicie czy warto go kupić tylko po to żeby ryzykować ze zdejmowaniem wierzchniej warstwy obcej" farby ? Czy to łatwe do zrobienia czy równie dobrze zdejme obie warstwy razem ztą którą chciałem uratować ? Nigdy nie zdejmowałem farby i nie mam żadnego doświadczenia ani umiejętności. Więc nie wiem czy to nie jest czasem trochę porywanie się z motyką na słońce. Niemniej jednak fajnie by było mieć taki garnek na półce (już oczyszczony).Prośba o poradę. Za wszelkie uwagi z góry dzięki ...
M40 Napisano 13 Grudzień 2006 Napisano 13 Grudzień 2006 Wszystko zależy od tego, jaki rodzaj farby pokrywa hełm na wierzchu. Otóż jeśli jest ona rozpuszczalna przez aceton - zdjęcie jej zajmie Ci 5 minut. Inne rodzaje farby świetnie (warstwa po warstwie) usuwają środki przeznaczone do tych celów (10 zł puszka, która starczy na 5 hełmów :) ). Najgorzej jest, kiedy żadna z tych rzeczy nie działa, albo działa bardzo słabo. Wtedy pozostaje kret (NaOH - nie niszczy farby niemieckiej, ale z kalek niewiele zostanie). Pozdrawiam
bolas Napisano 13 Grudzień 2006 Autor Napisano 13 Grudzień 2006 Generalnie obawiam się tego czy jak np. dany środek z łatwością zdejmuje warstwe wierzchnią to czy z rozpędu nie zdejmie mi przy złej proporcji warstwy drugiej która jest pod spodem ? W jaki sposób się to czyści ? Pocierając pedzelkiem i wacikiem ?Kreta nie śmię nawet dotykać - już się nauczyłem kiedyś co ten specyfik wyprawia z farbą ...
Boruta Napisano 14 Grudzień 2006 Napisano 14 Grudzień 2006 A ja bym nie zdejmował tej farby, jeśli oryginalna niemiecka.Pozdrawiam
jaca2003 Napisano 14 Grudzień 2006 Napisano 14 Grudzień 2006 Z ciekawości o jaki hełm chodzi?Pozdrawiam
Cyrograf15 Napisano 14 Grudzień 2006 Napisano 14 Grudzień 2006 Jak farba ma pół wieku i była stosowana w jakiejś formacji to trzeba ją traktować jako orginał. Oczywiście jest to tylko moje zdanie.Wojtek
M40 Napisano 14 Grudzień 2006 Napisano 14 Grudzień 2006 Hmm to się niestety sprawa trochę kombinuje (myślałem że chodzi o niemiecki obrony powietrznej - jakoś tak mi się upstrzyło :P )Jeśli mamy do czyniena z polskim hełmem - z dala od acetonu i NaOH. Tu trzeba polegać jedynie na środkach. Ich wybór jest ogromny (ceny od 10 zł nawet do 100zł). Wiekszosć z nich usuwa bardzo dokładnie WARSTWA PO WARSTWIE. Pozdrawiam
jaca2003 Napisano 14 Grudzień 2006 Napisano 14 Grudzień 2006 Moja propozycja nie kombinuj nic .Zostaw tak jak jest a jeśli nie chcesz go kupic to daj znaka na prv Ja go wezme.Zniszczysz korek zniszczysz farbe.A moze to wersja exportowa?W Gdyni zostały znalezione właśnie takie hełmy w (chyba)takim kolorze.Pozdrawiam
bolas Napisano 14 Grudzień 2006 Autor Napisano 14 Grudzień 2006 Niestety juz po ptakach - temat hełmu zamknięty ... pojawił sie napalony, nadziany kupiec i wyłożył ponad 2 kafle kasując wszystkich kiepszczaków ...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.