Skocz do zawartości

Wyzwolenie


zabi

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam. Czy ktoś kto oglądał rosyjską podobno superprodukcję pt. Wyzwolenie, może się podzielić opinią na temat tego filmu. Czy warto wydać 100 zeta na zakup?
Napisano
Ja 100 PLN bym nie dał w życiu.
To breżniewowska super propagandówka kręcona pod kątem 30. rocznicy pobiedy nad faszysztowskim gadem. Rozmach filmu i skala przedsięwzięcia była ogromna. Jest kilka fajnych scenek i dużo tzw. dłużyzn. Ciekawe, że wystąpili w tym filmie w epizodach polscy aktorzy: Pieczka, Englert, Olbrychski i Brylska. Zagrała też ekipa enerdowska z Fritzem Dietzem w roli fjurera (on miał chyba na to abonament, bo w Stirlitzu też wystapił jako Adi).
Oglądnąć można z ciekawości - jak to za ZSRR filmy wojenne się kręciło i to wydając kilka zeta jeśli już i nie więcej.
Ale kwota o której mówisz jest porażająca i wzięta z księżyca, lepiej za te pieniądze kupić kilka naprawdę fajnych książek.
To oczywiście moje prywatne zdanie.
Napisano
A ja odżałowałem i po odcedzeniu ideologii wychodzi całkiem niezły film.Uważam, że jest lepszy od produkcji w stylu Pearl Harbour czy U-571. Wtedy nie było komputerów i te czołgi, wybuchy itd to były prawdziwe a nie wirtualne.
Napisano
do kolegi acera: Po 100 zeta na allegro jest na dvd, 5 płyt bodajże, no troche wiecej niż sto zeta:)

Czyli innymi słowy nie ma co wydawać kasy?

Pozdrawiam
Napisano
No jak Ci zbywa i chcesz wydać 100 pln na :

radziecki,
stary - trzydziestopięcioletni,
propagandowy,

to se kup.;-)

I jak chcesz dać zarobić jakimś cwaniakom.Ja już wolę Stawkę" po 10.99;-)Przynajmniej się pośmieję.
BTW
Ciekaw jestem ile on za Bugiem musi kosztować. Pewnie jakby ktoś tam strzelił kwotę za jaką u nas się to oferuje to pewnie Putin wymyśliłby jakieś nowe embargo.

Z tym rozmachem i wiernością szczegóółów to jest tak, że gdzieś widziałem stopklatki i z przodu atakują niby Tygrysy, a w oddali suną T-55 (albo inne Te ileśtam). Tak, że też nie sielanka jeśli chodzi o wierność.
Napisano
Jest też inna sowiecka superprodukcja pt. ołnierze wolności", też z udziałem polskich aktorów (m.in. Łomnicki tam zagrał). Leciało to w kinach w latach 70. Ja nie miałem przyjemności tego oglądać. Ponoć w tym filmie to już propaganda wzniosła się na same szczyty.
Ja natomiast chętnie zobaczyłbym jakieś inne wojenne ruskie filmy, np.Jak tu cicho o zmierzchu", Ojciec żołnierza", Lecą żurawie", czy Los człowieka". Na tym ostatnim pokazali przynajmniej jak dostawali w d... od Niemców w 1941r.
Napisano
ja tam zadnym rusofobem nie jestem- do niedawna obdarzalem ich olbrzymia sympatia- teraz troszke staram sie im patrzec na rece- ale takie filmy jak wymieniles zobaczyl bym z checia
Napisano
O oglądałem coś takiego z tych ostatnich

Jakaś odyseja kilku zołnierzy z rozbitego oddziału, jeden ginie od serii niemieckiej gdzieś na cmentarzu, Inny rzuca się na niemców, ci go potem zabitego za nogę do ciężarówki przywlekli. W końcowej scenie jeden gdzieś wpada i w obozie niemców robi wśród nich sieczkę z mp-40 i kończy przebity bagnetem....
Napisano
Radzieckich filmów wojennych było w latach 70.i 80. dostatek. Niestety większość z nich to były propagandówki i produkcyjniaki z których potem wzięły się kawały o tym jak to Wańka granatem rozpędzał czołgi i potem oddawał ten granat dowódcy.:-)
Zdarzały się jednak i perełki jako dzieła filmowe. I to niekoniecznie z czołgami i eksplozjami np. Wniebowstąpienie".
Napisano
Jeszcze przypominam sobie świetny film: Ballada o żołnierzu". To był film o chłopcu, który dostaje przepustkę z frontu i jedzie odwiedzić matkę.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie