Skocz do zawartości

Kolekcje-bron palna


garbaty

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

I taka sytuacja dobitnie pokazuje jak się naciąga kolekcjonerów i historyków z zamiłowania (bo inaczej takiego procederu nazwać nie można). W takiej samej sytuacji DEKO bo to jedynie dekoracyjny przedmiot, który kiedyś był bronią, a teraz co najwyżej kształtem przypomina broń, zakupiony w Czechach, tudzież w Niemczech kosztuje przysłowiowe grosze. Mamy na uwadze, że tamtejsze egzemplarze mają wszelkie bicia odpowiednich organów.
Takie mosiny chodzą po maksymalnie 200e...kiedy byłem w Hamburgu w sklepie zajmującym się sprzedażą tego typu asortymentu to oczy wychodziły na wierzch ileż tego tam mieli i w jakich cenach. Jugosławiańska emgieta u nas chodząca po astronomicznych cenach, tam kosztuje niecałe 300e, mausy 98k również w śmiesznych cenach, wspomniane mośki, carcano et cetera...wszystko po normalnych cenach, dla normalnych ludzi bez zbytniego formalizmu (trzeba mieć jedynie +18) tak by każdy kolekcjoner mógł sobie kupić i się spokojnie cieszyć w domowym zaciszu oraz dalej pielęgnować z pasją swoje hobby nie nadwyrężając nadto domowego budżetu.
Miały być poczynione odpowiednie kroki by dogonić" UE, jednak jak na razie przyjdzie nam jedynie z maślanymi oczami patrzyć na zachodnie sklepowe witryny, bądź też serwisy aukcyjne, bo przepłacać mi się nie uśmiecha patrząc na dzisiejsze zarobki.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 375
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
A może zamiast narzekać, kolekcjonować normalną broń, nie zamordowaną przez zaspawanie?
Ceny dyktuje rynek. Zaspawaną masz od ręki, o pozwolenie na kolekcjonerską musisz się postarać. Stąd drożej idą te zaspawane i powiercone, sam koszt zabiegi jakiś horrendalnie wysoki nie jest.
Szafa + badania + egzamin, i już, kupujesz w Polsce normalnego, wojennego mosina za 600 (słownie: sześćset) złotych. Tetetkę za 300. AKMS za 750.
Przykłady można mnożyć.
Barierą jest wiek (21+) i nakłady początkowe (no jakieś 3500 do 4000 niestety trza mieć). Ale za to porównajcie sobie przyjemność posiadania zamordowanego truchła, które tylko wisi, z przyjemnością posiadania kilkunastu sztuk pełnosprawnej broni, z którą każdego dnia możesz sobie po prostu pójść na strzelnicę postrzelać.

A swoją drogą, macie rację, chore jest nie respektowanie np niemieckich deko, ale tu o skromny udział i podpowiedzi w procesie legislacji podejrzewam lobby rodzimych spawaczy"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak się nie chce iść drogą pozwolenia kolekcjonerskiego to może ścieżkę muzealną zbadać?
i wtedy nie ma limitów na ilość posiadanej broni ( niestety ze strzelaniem gorzej...)?
A jak się dobrze poszuka i cierpliwość jest to mośka można za 99 ojro nabyć na egunie....

Pozdrawiam,
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tymi muzeami nie wiadomo jak jest, tak do końca. Ustawa wyłącza zbiory spod rygoru pozwolenia (zachowując inne rygory). Strzelnica - na dobrą sprawę żadnych przeciwwskazań nie ma, broń muzealną możesz przecież przemieszczać. Jak każdą inną.
Ktoś mógłby się doczepić, że nadmiernie eksploatujesz zbiory muzealne :)

Ale rejestrowanie własnego muzeum tylko dla mania" i cieszenia się sprawną bronią, to ja już wolę zabawę w pozwolenie kolekcjonerskie (o, trzymajcie kciuki, w czwartek o 9.00 - egzamin w WPA :).
Bo co żona by powiedziała kochanie, znów jakaś wycieczka szkolna do twojego muzeum, a ja jeszcze w szlafroku"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przemieszczaniem kłopotu nie ma. Zawsze można przecież robić badania na potrzeby muzeum.
Problem zaczyna się na poziomie zakupu amunicji.
I o ile broń można jako muzeum kupić legalnie, o tyle amunicji do niej już nie.
A co do gustów to ciężko dyskutować... Jak ja zaczynałem swoja drogę z muzeum to pozwoleń kolekcjonerskich w W-wie nie wydawali w ogóle. Teraz temat wygląda inaczej ale temat mam już załatwiony.

Co do czwartku - trzymam kciuki:)
Z ciekawości: które województwo?
Pozdrawiam,
Marcin ( też P:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No panie...
Szczękę zbierałem, dlatego tak długo trwało, zanim coś napisałem. A co z tymi wycieczkami szkolnymi - nie przeszkadzają z rana?

Na poważnie - właśnie problem amunicji to jedna z niedoróbek UoBiA. Nie ma legitymacji - nie ma zakupu. Do niedawna to był także problem dla kolekcjonerów, od paru miesięcy w nowym wzorze legitymacji ograniczeń nie ma.

A, województwo - dlnśl, egzamin w WPA Wrocław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A. No lekko nie było, jako jedyny z trzech wyszedłem cało, tzn MAAAAAM PAPIERYYYY !!!!! Na 10 sztuk !!!
B. Stoi deszeka 12,7mm, zamordowana w CLK. Na co dzień w lato pracuje na Helu, a w górach zimuje. Na zdjęciu w miejscu pracy, obok oryginalnych beczek Wehrmahtu
C. A co od niedobrych Germanów kupujesz? Bo ja jutro jadę do braci Czechów, dane z rakietnicy vz. 44/81 (najmniej historyczna, ale za to ówka") na zgodę przewozową wpisać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje zatem!!
A zza zachodniej granicy pozyskałem właśnie P38. Do kompletu z ostatnio przysłanym P08.
Zgoda złożona i podpisana, poszła już poczta do pośrednika.
Więc jak się dobrze poukłada to za tydzień/dwa będzie już można chłopaka"na półce położyć w zacnym towarzystwie....
A czeska zabawka to pokrojona jest w/g ichnego prawa? jeśli tak to przygotuj się na rozczarowanie.... W moim skorpione nie da się ruszy czymkolwiek poza kolbą.A magazynek wylata i już. nie da się go po prostu obsadziće . A Twoja wiercina przez Czechów czy udało jej się uratować?

Trzymam kciuki za zgody exportowe.
Daj znaka jak będzie już w kolekcji. MOźe jakąś fotką się łaskawie podzielisz....
`marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje zatem!!
A zza zachodniej granicy pozyskałem właśnie P38. Do kompletu z ostatnio przysłanym P08.
Zgoda złożona i podpisana, poszła już poczta do pośrednika.
Więc jak się dobrze poukłada to za tydzień/dwa będzie już można chłopaka"na półce położyć w zacnym towarzystwie....
A czeska zabawka to pokrojona jest w/g ichnego prawa? jeśli tak to przygotuj się na rozczarowanie.... W moim skorpione nie da się ruszy czymkolwiek poza kolbą.A magazynek wylata i już. nie da się go po prostu obsadziće . A Twoja wiercina przez Czechów czy udało jej się uratować?

Trzymam kciuki za zgody exportowe.
Daj znaka jak będzie już w kolekcji. MOźe jakąś fotką się łaskawie podzielisz....
`marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie