Skocz do zawartości

cytadela Poznań


R23

Rekomendowane odpowiedzi

szanowni koledzy od dawna dręczy mnie problem podziemnych przejść z różnych miejsc Poznania na cytadele . Dochodzą mnie słuchy ile to ich nie było,ale nikt nie potrafi się dokładnie określić gdzie były ? chciałbym się dowiedzieć czy wogóle istniały? proszę poznaniaków i nie tylko o wypowiedzenie się w temacie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 191
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam.

Z nieoficjalnych źródeł wiem że pod całym Poznaniem ciągnie się sieć korytarzy , tzw.podziemne miasto" ma właśnie znajdować się pod Poznaniem i jest to tajemnicą .
A wszystkie (część) wejścia do tych tunelów pewnie sa zasypane lub zniszczone ale część z nim pewnie się zachowała. Wg. mnie należałoby popytać się poznaniakow bedących w Poznaniu podczas wyzwalania go przez armie Radziecką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta jasne każda większa dziura ma pełno super" extra" hiper" tajnych podziemnych połączeń ;) A jak zwykle pewnie chodzi o piwnice pod kamienicami, schrony plot z II WS i kościelne katakumby...
A niby po co miano by chodzić na cytadelę podziemią? Jakoś sobie tego nie wyobrazam... Mam nadzieję, że zostane wkrótce pozytywnie zaskoczony odkryciem korytarzy prowadzących na cytadelę :D
Tym czasem poszukam ich na mapie fortyfikacji Poznania.
PS: W razie natrafienia na takowe pomieszczenia chetnie powiekszę moja wiedzę o Poznaniu ;)
Pozdrawiam wszystkich zapaleńców eksploracji,
Fanatyk6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to też wciąż fantastyka dlatego umiesciłem ten temat .Podobno w latach 80-tych elektrycy naprawiający szafę elek.na Poznańskim zamku znależli za nią przejscie.Podobno na cytadelę .Jak wiemy w zamku miał swój gabinet namiestnik rzeszy Arthur Greiser,btć może to dla niego? Oczywiscie jak to prawda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, myślę, że te żarty są trochę... niesmaczne... Ktoś się zainteresował i zapytał, wystarczyłoby tylko odpowiedzieć...

A co do zamku (poniekąd), to może być w tym ziarnko prawdy, bo słyszałem, że istniało przejście z Jeżyc poprzez Kaponierę w kierunku właśnie zamku. W tym wypadku źródło bardzo wiarygodne, gdyż osoba która mi to opowiadała, jako dzieciak po wojnie do różnych dziór wchodziła ;) Z tego co pamiętam, mieszkała na skrzyżowaniu ulic Kochanowskiego i Słowackiego i m.in. wejście znajdowało się na podwórzu tej kamienicy. W przyszłym tygodniu dopytam się szczegółów i streszczę.

Natomiast istniała sieć przejść" (jeśli to tak można nazwać) pomiędzy piwnicami budynków. Nie pamiętam gdzie to czytałem (chyba któraś z książek serii Festung Posen"), ale autor wspominał, iż były to tzw. piwnice przeciwlotnicze", które zgodnie z przepisami powinny miec drugie wyjście, co sprowadzało się właśnie do tego że wybijano otwór w wspólnej ścianie piwnicy sąsiedniej kamienicy. Autor wspomina również, że bardzo uprzykrzało to Niemcom obronę, gdyż atakujący Rosjanie po zajęciu jakiegoś budynku, ni stąd ni zowąd potrafili znaleźć się kilka budynków dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę humoru chyba koledze R23 nie zaszkodzi.

To teraz na poważnie. Kaponiera była dziełem samodzielnym i nie była z niczym połączona tunelami. Przy Kochanowskiego to stawiałbym na zwykły schron przeciwlotniczy, być może przerobiony z piwnicy. Jak pisał XANTOS, były one przebijane pomiędzy budynkami. A dzieci, jak wiadomo, mają fantazję...

Również Cytadela nie była połączona z miastem żadnymi tunelami, poza obrys fosy wychodziło tylko kilkanaście krótkich chodników kontrminowych. W granicach samej Cytadeli trochę przejść podziemnych było, kilka zachowało się do dzisiaj, m.in. na rawelinie III (niedostępne).

W czasie okupacji powstało w mieście dużo schronów p-lot, najbardziej znany pod Górą Przemysława. Niemcy wykorzystywali też stare fortyfikacje i piwnice. Schrony nie były ze sobą połączone (piwnice przebijano chyba dopiero w czasie mobilizacji Festung Posen) i nie tworzyły podziemnego miasta". Zresztą do wielu można wejść i zobaczyć na własne oczy.

Pozdrawiam,

jb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DaSk, R23 już wyjaśnił co jest na tej fotce. Jest to zdjęcie zrobione z kierunku Mostu Uniwersyteckiego (od strony zamku), a odległość Kaponiery (Ronda Kopernika) od zamku, to może jakieś 500-700 metrów. Nie znam daty robienia tego zdjęcia, ale po reklamie Stomila na dachu oraz po tym jak wygląda hotel Merkury (budynek po prawej stronie), datowalbym je na końcówkę lat 60tych, a więc okres w którym Kaponiera była przebudowywana (na powierzchni dorobiono torowiska, a pod ziemią nad widocznymi na fotce unelami" wybudowano przejścia podziemne - te informacje załączam dla iepoznaniaków").
Ponadto, na zdjęciu widoczny jest jeden poziom podziemny, natomiast od kolegi który udzielał się swojego czasu w LOK'u, słyszałem że są tam dwa poziomy (o ile dobrze pamiętam) i że w zasach zimnej wojny przygotowane były jako schrony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XANOS też słyszałem o dwóch poziomach ,chyba nawet czytałem w kronikach poznania pt.mury obronne ,jest tam pokazana kaponiera. Z tego co pamientam są tam fotki kasyna oficerskiego . za czasów komuny podobno chcieli tam zrobić ekskluzywną knajpę.pozdro R23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powracając do tematu Cytadeli, to czy macie jakieś nowe wieści co i kiedy w ostatnim czasie wyszło na światło dzienne"? Od 2-3 lat nie moge wybrać się tam na spacer bo życie spędzam w firmie, a przecież były tam całkiem niedawno prowadzone jakieś prace wykopaliskowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Oczywiście Poznań ma" też swój tunel pod Wartą. Miałem okazję spotkać nieżyjącą już osobę, która twierdziła, że po wojnie weszła na Cytadeli i wyszła w okolicach dzisiejszego Piotrowa (tego ostatniego nie jestem pewien, ponieważ trudno się było dogadać). Jeśli ktoś ma wiedzę o fortyfikacjach pruskich, może się wypowiedzieć czy praktykowano takie rozwiązania. Osobiście wątpię.

2. Pozostałości po Hali Sterowcowej są pewnie zabytkiem. Wczoraj przejeżdżałem i widziałem, że zostały obsadzone krzakami. Nie jest to na razie dewastacja, ale na pewno też nie zostaną w ten sposób wyeksponowane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to te pozostałości to zaledwie niewielki kawałek muru pomiędzy dwoma pasami jezdni, wystający jakieś pół metra nad ziemią... I tak większość osób tamtendy jeżdżących pewnie nie wie co to jest i komentują że powinno to być sprzątnięte" i posadzone krzaki...

A co do tunelu pod Wartą, to pamiętam że jako dzieciak z kolegami ganialiśmy często po winogradzkich fortach (był to jakoś początek lat 80'tych) i chodziła wtedy opowieść, że jest przejście z fortu IVa do bunkrów przy ul. Chemicznej. Oczywiście ile w tym prawdy a ile dziecięcej fantazji, trudno powiedzieć, jednak skłaniałbym się raczej do tej drugiej opcji ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie