Louis Napisano 1 Październik 2003 Autor Napisano 1 Październik 2003 Witam,wiem, że podobne tematy były już maglowane na forum.Po zasięgnięciu Waszej opinii chcę sfinalizować zakup wykrywacza. Byłem już zdecydowany na Rutusa, lecz w ostatniej chwili wypatrzyłem sprzęt o nazwie Bounty Hunter, który jest praktycznie w tej samej cenie. Czy mógłbym Was prosić (szczególnie posiadaczy Bountiego) o trochę informacji (opinii) na temat tego wykrywacza? Na stronie importera jest ich niewiele.PozdrawiamLouis
Romo Napisano 1 Październik 2003 Napisano 1 Październik 2003 Hantera w cenie Rutusa ?to chyba mocno używanyTak poza tym to Hanter dla początkujących jest niezłymnie w nim denerwuje to że przez cały czas trzeba nim machać, uważaj na to co kupujesz i od kogoPozdrawiam
Louis Napisano 1 Październik 2003 Autor Napisano 1 Październik 2003 Dzięki za info. Nowy Bounty Hunter kosztuje w tej chwili 590zł. brutto, a Rutus 599zł. :-)PozdrawiamLouis
Romo Napisano 1 Październik 2003 Napisano 1 Październik 2003 Sorko nie zrozumieliśmy się ja myślałem o modelu Trackertakim który nadaje sie doposzukiwań a nie o zabawcepozdro.
Louis Napisano 1 Październik 2003 Autor Napisano 1 Październik 2003 Sorki, nie dodałem, że chodzi o najtańszy model VLF. Czy w takim razie zdecydować się na Rutusa i dać sobie spokój z tanimi modelami firm zachodnich?PozdrawiamLouis
Łukasz Napisano 2 Październik 2003 Napisano 2 Październik 2003 Witam! Mam Bounty Huntera Trackera IV :))) Jeżeli chcesz szukać nim drobiazgów takich jak monetki, biżuteria, guziki, plomby itp itd to jest na to dobry. Na pole ma fajną dyskryminację, ładnie odrzuca śmieci, a wyłuskuje co trzeba :))) Zasięg, myślę, że jest wystarczający. Niestety w lesie nie sprawuje się najlepiej :( Dyskryminacja czasami potrafi troszeczkę wariować", ale spokojnie można nim jakiś wojenny złom wyciągnąć :) Wskaźnik pośrodku panela kontrolnego możesz od razu wyrzucić :D wskazówka lata, lata i jeszcze raz lata... nie patrz na nią i tak nic nie wyczytasz. I to chyba tyle, jeśli chcesz wiedzieć coś jeszcze pytaj śmiało! Pozdrawaim, Łukasz
Louis Napisano 2 Październik 2003 Autor Napisano 2 Październik 2003 Cześć,bardzo dziękuję za informacje. Obawiam się jednak, że mój obecny budżet nie wytrzyma Trackera IV :-(.Chyba pozostaje mi zdecydować się na nasz rodzimy produkt.W końcu to ma być moja pierwsza wykrywka. Jak na siebie zarobi, to wtedy pomyślę :-)))Pozdrawiam serdecznie Louis
Gość Napisano 2 Październik 2003 Napisano 2 Październik 2003 A ja kupiłem używanego Prospectora za 500 zł :)
pink Napisano 3 Październik 2003 Napisano 3 Październik 2003 WitamJa kupiłem Rutus First za 599 zzł i nie żałuję a miałem ten sam problem co typozdrawiampink
Gość Napisano 3 Październik 2003 Napisano 3 Październik 2003 ja zaczynałem od Trackera bo też był to wtedy jedyny wykrywacz mieszczący się w moim budrzecie , ale powiem Ci poniżej jego poziomu już naprawde nie warto schodzić , kasę którą teraz zaoszczędzisz (przyjmijmy że niecałe 3 stówy) i tak wydasz na bezowocne wyjazdy
Gość Napisano 3 Październik 2003 Napisano 3 Październik 2003 I ja sie dołącze ,od wiosny mam Dukta za 600 i już mi się w 40%zwrócił:)) i do tego jest lekki i łapanie boli:))pozdrawiam
past Napisano 3 Październik 2003 Napisano 3 Październik 2003 kurcze nie rozumiem opini wykrywacz mi się zwrócił" jak ktoś tak do tego podchodzi , to lepiej kupić W3P lub chińczyka i wózek dwukołowy na złom (kupa odłamków leży prawie na wierzchu )
lolek Napisano 4 Październik 2003 Napisano 4 Październik 2003 Witanko!!Ja również posiadam Trackera IV i chwalę go sobie:) Jest kilka minusów, takich jak ta dziwna latająca strzałka czy dziwna" praca piszczałki na bateriach na wpół zużytych, lecz sprzęcik jest naprawdę godny polecenia.Wcześniej latałem jakiś miesiac z zabawka, którą bez podstawowej wiedzy, zakupiłem na allegro.Zapłaciłem za ową zabawkę 300 zł i o dziwo dało sie tym czymś coś znaleść.Jednak efekty po zakupieniu Trackera widać było na pierwszy rzut oka:) Przede wszystkim nie musiałem kopać kamieni:))Obecnie szykuję sie do sprzedania Trackera i kupiena czegoś bardziej zaawansowanego.Wiadomo nie od dziś, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.I od razu zadam pytanko...Kupywać wykrywke na jesień lub zimę czy poczekać z zakupem do wiosny? Zimą wszak nie bardzo jest jak piszczałkę sprawdzić, nio i korcic bedzie sromotnie:)Pozdrawiam-lolek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.