Skocz do zawartości

Mogła niemców w lesie


trebor

Rekomendowane odpowiedzi

To byli ludzie.Nie znamy ich losow.Nie wiemy jacy.Exhumacja na pewno wiele moze wyjawic.Jesli to WH to bardzo prawdopodobne ze nalezy im sie godny pochowek i wiadomosc do rodziny.Jesli jakies szumowiny z SS (Einsatz),gestapo itd.Ukrywajace sie po lasach to szkoda zachodu ale po fakcie i ich trzeba jakos pochowac.Nawet pies nie zasluguje na to by lezec na srodku drogi.1000 kierowcow przejedzie po psim zezwloku bez zastanowienia a 1001szy zatrzyma sie ,wyciagnie z bagaznika saperke i zakopie go w rowie.Trzeba byc czlowiekiem.Moze nawet nie dla tej kupki sprochnialych kosci a dla samego siebie.Pozatym napewno jest w tej sytuacjii i dreszczyk ciekawosci.Kim byli ci ludzie?Do jakich formacjii i jednostek nalezeli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
mauser - przeginasz, nie wycieraj sobie mordy przodkami innych. Moi dziadkowie przezyli wojne, dziadek siedzial niemieckim obozie w Poznaniu w Forcie, a babcia byla swiadkami takich okrucienstw, ze nawet dzis nie chce o tym opowiadac. Rozmawialem z nia o moim hobby, kolekcjonerstwie, znajdowanych zwlokach i ZAWSZE powtarzala, ze niezaleznie kto jaki byl za zycie po smierci nalezy mu sie spokojny sen wieczny. Po 60 latach od wojny jeszcze Ci nie przeszlo? Za kolejne 60 dalej bedziesz breczal i zrzedzil?

Wali mnie kim byli Ci goscie - ss mani, volkssturm, sila wcielony badz dobrowolnie walczacy werhrmacht - smierc zrownuje wszystkich i kazdym zwlokom po smierci nalezy sie szacunek. Chcialbys zeby ktos skakal po Twoich zwlokach po smierci bo uznal, ze skoro miales takie czy inne poglady czy zachowanie za zycia to po smierci jeszcze Ci trzeba dokopac?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dect moi dziadkowie też wojnę przeżyli, a mało im brakowało.mój dziadek i stryj dostali równo i od Niemca i od Ruska wyzwoliciela.

Też jestem za spokojnym snem dla nich, ale nie gadajcie głupot. wielu poszukiwaczy jak kopie to znajduje zwłoki, i ciekawe ilu z nich jak widzi ze dokopał sie do grobu to je zostawia czy dalej kopie licząc na fanty, a poprzewracane kości zrzucaw dołek???cooo? moze zadajmy takie pytanie a nie rozkopmy, ograbmy i jeszcze twierdźmy ze robimy to dla dobra ich pamięci.
Zgłosić do organizacji, dobra niech ich zabiorą i zakopią gdzieś najlepiej u siebie, ale juz nie przesadzajmy o godnych" pogrzebach!!k.. oni na pewno na to zasłuzyli swomi czynami zeby ich teraz Polacy chowali jeszcze najlepiej ze wszystkimi honorami, a moze robili im wojenne cmentarze. a moze jeszcze zaczniemy ich chować na naszych wrześniowych cmentarzach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie z ktorymi mialem okazje jezdzic na wykopki zachowywali sie i tak i tak:

a. kiedy znalezli grob to bez grzebania zakopywali dolek,
b. kiedy znalezli grob to czyscili go i zakopywali kosci.

Mysle, ze spora czesc robi tak jak w b, ale nikt o tym nie mowi - nie mi oceniac ich zachowanie.

Wracajac do meritum - jezeli zostana odkopani to niezaleznie co stanie z ewentualnymi przedmiotami ktore z nimi leza powinni wrocic do ziemi, moze da rade na lokalnym cmentarzu. Jezeli oczywiscie ksiadz uwaza, ze zwloki zwlokom rowne...

Bez awantur i rozgrzebywania tego co bylo nalezy im sie po prostu normalny pogrzeb - bez fanfar i wodotryskow", ale pogrzeb. Zrozum to.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to rozumiem. zwykły pogrzeb czy przeniesienie na cmentarz beż zadnych godnosci. ok, ja tylko nie rozumiem niektórych ludzi którzy w jakiś sposób próbują czcić pamięć Niemców. dziś pogrzeb jutro tablica upamiętniajaca żołnierzy Niemieckich zabitych na polu chwały.

Bo ostatnio w lokalnych społecznościach hiistoria stała sie bardzo modna i coraz częściej zajmują się nią osoby nie mające pojęcia o historii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretna odpowiedź - www.fundacjapamiec.pl adres siedziby ul. Miedziana 3A/2, 00-814 Warszawa, tel. 022 654-21-61, fax. 022 652-12-60
Fundacja we współdziałaniu z organizacją niemiecką prowadzi prace ekshumacyjne żołnierzy niemieckich w celu pochowania ich na cmentarzach wojennych.
Adres do Niemiec:
Volksbund Deutsche Kriegsgraberfursorge e.V. Bundesgeschaftsstelle z siedzibą w Kassel.
Instytut zajmuje się odnajdywaniem i identyfikacją szczątków żołnierzy niemieckich z okresu I i II wojny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia, o ucywilizowaniu" danego społeczeństwa świadczy min. stosunek do zmarłych (zarówno swoich jak i wrogów ) Tacy np. barbarzyńcy - zwani też dzikusami - powszechnie np. wyrzucali poległych wrogów a to psom i ptactwu na żer, głowami dekorowali swoje szałasy itp. OT i tyle....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wszyscy niemcy chcieli wojny nie wszyscy chcieli zabijać, i nawet jezeli z 20 pochowanych tylko jeden byl tam naprawde z przymusu to i tak uwazałbym ze było warto.
http://wilk.wpk.p.lodz.pl/~whatfor/z_drugiej_strony1.htm
na końcu jest pokazane ze Polak ma szacunek dla każdego kto potrzebuje pomocy i nie zmieniajmy tego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisując tego posta nie miałem na myśli antagonizować nikogo, więc proszę nie używać wobec siebie słów uważanych za obrażliwe.Wszystkim tym którzy pomogli mi podając namiary na firmy, fundacje lub ludzi (Boruta - dzięki)jeszcze raz wielkie dzięki.
Dzwoniłem i pisałem do Fundacji - cisza
Pisałem do Volksbundu - cisza.
Zobaczymy.
Jeżeli coś się wydaży w tym temacie na pewno prześlę wam opis jak wszystko poszło.
Na razie dzięki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trebor, do fundacji pisałeś maila czy dzwoniłeś? Co Ci powiedzieli? Byłeś nastawiony że przyjadą na drugi dzień? Oj możesz trochę na nich poczekać :-)
I czy przyjadą sprawdzić czy dopiero muszą mieć 100% pewności że to Niemcy i że wogóle cokolwiek tam jest?

Volksbund chyba nie może w Polsce prowadzić ekshumacji, to fundacja działa na zlecenie np. VB.

pzdr
ps. ogólnie nie rozumiem dlaczego tak się oburzacie na posta jaca2003, róbcie tak jak ja tzn. traktujcie jego wpisy z przymrużeniem oka, dużym przymrużeniem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, Barnaba, przegiąłęś:
dalej całuj ruskim d... za katyń, lenino, powstanie warszawskie"
Katyń-zgadzam sie, Lenino-częściowo, ale POWSTANIE WARSZAWSKIE? Czyzby to rosjanie wymordowali tam tysiace mieszkańców Woli, Mokotowa, Śródmieścia, Czerniakowa i innych dzielnic? Tysiace warszawskich kobiet, dzieci, mężczyzn? Tysiace Żołnierzy Podziemia, Harcerzy, cywili? To Rosjanie palili ich żywcem w kosciołach, szpitalach, piwnicach? Jak rozumiem niemcy polegli" w czasie Powstania to tez wina" Rosjan? Bo przecież w takim układzie, zgodnie z Twoja wypowiedzia, hitlerowcy byli (tfu!)sojusznikami" Powstańców.
Nienawiść odbiera rozum...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ukryć, że Rosjanie prawie biernie przyglądali się hekatombie nie licząc skromnych desantów 1 AWP.

Panowie -Wróćmy do meritum - Nie można zakładać że każdy niemiecki żołnierz był bez wyjątku mordercą i zbrodniarzem wojennym. Nie wolno generalizować. Bez wyjątku Wehrmacht dokonywał zbrodni, ale na Boga nie wszyscy.

Nie można tak samo zakładać, że każdy z zastrzelonych tam był bandytą wojennym. Nie chodzi o stawianie pomników, ale identyfikacja jest potrzebna jak i oznaczone miejsca pochówku. Sam znam miejsca gdzie leżą niemieccy żołnierze - jeden popełnił samobójstwo - nie chciał sam przedzierać do swoich, inny zginął przygnieciony mostkiem pod t-34 kiedy chciał się schować. Obaj mają oznaczone mogiły z krzyżami od samej wojny przez miejscową ludność. Od samego początku, nikomu nie przychodziło do głowy żeby bezcześcić mogiły, rozkopywać kości, rzucać psom.

Bezimienne mogiły zawsze należy identyfikować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie chodzi o miłość" do kogokolwiek tylko zasady jakieś - w końcu żyjemy w cywilizowanym kraju, gdzie większość społeczeństwa to chrześcijanie.
I nie musimy zachowywać sie jak niemcy - oblewający benzyną trupy i podpalający je czy ruscy mający gdzieś niepogrzbane całe oddziały swoich żołnierzy, rozwłóczane potem przez psy.

My możemy jakoś się zachować a i coś dowiedzieć się z historii przy okazji identyfikacji zabitych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze pare słów ode mnie.Moja rodzina przeżyła Powstanie Warszawskie na Woli.Moja babcia mowiła że najgorsi nie byli Niemcy tylko inna swołocz w niemieckich mundurach - Ukraińcy, Łotyszsze,Rosjanie, Francuzi i inne nacje ,np jakes skosnookie bandziory którzy gwałcili i zabijali kobiety.Moja Ciotka, która w czasie powstania miała 8 lat. opowiadala że babke chciał zgwalcić skośnooki molojec w niemieckim mundurze, pobiegla do jakiegos niemca po ratunek i niemiec mołojca zastrzelil.Tak samo było z tzw Kozakami.Mieli swoja stanice w okolicach aktualnej ulicy Lazurowej i Górczewskiej, w Warszawie.Porywali młode kobiety z okolicznych pól , gwałcili i zabijali.Pewnego dnia otoczyła ich niemiecka żandarmeria , ustwiła wszystkich pod ścianą i roztrzelała.Takie to byly czasy.
Jakkolwiek Niemcy nie byli bez winy, co to to na pewno nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, generalnie powstańcy warszawscy nie mieli kiedy zaznać dobroci" Rosjan, szczególnie NKWD, jeśli zaś trochę zasmakowali po wojnie, to już raczej niewielu mogło o tym opowiedzieć, bo zginęli w katowniach, lub po wysyłce na Syberię.
Zapewniam, że partyzanci walczacy z Rosjanami w latach 1945-1947 mieli juz o nich wyrobione odpowiednie zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączę się do postu... Gdzie można zgłosić znalezienie mogiły ruskiego żołnierza? Niestety, nieśmiertelnika biedak przy sobie nie miał, miał tylko brzytwę, pasek i odznakę GWARDIA". Nawet buty ktoś po wojnie mu zakosił. Kości pozbierałem z kumplami do worka i zakopaliśmy razem z rzeczami, które przy nim znaleźliśmy.
Z tego co wiem nikt się nie interesuje mogiłami radzieckich żołnierzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wraca mit szlachetnego niemiaszka-krzewiciela kultury". A kto te azjatyckie watachy ubrał i uzbroił? Kto wskazał im cel i ich wysłał? Kto współdziałał z nimi w eksterminacji ludności Warszawy? Poczytajcie chocby pamietniki harcerzy z ośki" lub Parasola". Wspominaja o ruskich w niemieckich mundurach ale trzon zbrodni popełniali ci Wasi wspaniali" niemcy.
Ps. Rosjanie wystrzelali wszystkich swoich, którzy słuzyli hitlerowi. Zalatwili to po swojemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AKMS
piszac powstanie warszawskie mialem na mysli nieudzielenie pomocy przez ruskich, a nawet przeszkadzanie w jej udzielaniu np nie wydanie zgody na ladowanie na ruskich lotniskach samolotow alianckich robiacych zrzuty dla powstania. w zaden sposob nie gloryfikuje formacji III rzeszy, tylko nie jest dla mnie obojetne to, ze szczatki czlowieka poniewieraja sie po lesie. gdybym mial rozumowac twoimi kategoriami i nienawidzic wszystkich nacji, ktore byly wrogie dla nas to chyba tylko z eskimosami bym sie klepal po plecach.
p.s.
cala ta awantura jest wg mnie dziecinada! ktos poprosil o konkretna pomoc a wyszla pyskowka!
pzdr
Barnaba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Kim byl czlowiek, ktorego szczatki znalezlismy...kim byl za zycia, ktore dobieglo kresu w miejscu, ktore walsnie odnalezlismy? Mozemy to stwierdzic tylko po przedmiotach, ktore odkryjemy wraz z jego szczatkami, odgrzebiemy z zakamarkow historii watki zwiazane z dana osoba, a to zmudna praca, niejednokrotnie zmuszajaca nas do poswiecenia paru dni, tygodni czy nawet miesiecy...
Najezdzcy, wyzwoliciele, obroncy...wszyscy spoczywaja we wspolnych objeciach Matki Ziemi, gdzi i my sie kiedys znajdziemy...wiec traktojmy ich z szacunkiem naleznym zmarlym, poleglym, zamordowanym, po smierci wszyscy i tak jestesmy rowni...
Znajdujac szczatki zolnierzy poleglych w przeroznych wojnach i konfliktach, jakie przetoczyly sie przez nasze terytorium, w miare mozliwosci, czasu i sumienia zapewnijmy im godny spoczynek w miejscach najbardziej do tego odpowiednich, cmentarzach, oznaczonych mogilach, niezaleznie od nacji i losow historii, bo w koncu to nasza historia, tak bylo, i musimy o tym pamietac...choc, niektorzy moga zapomniec, ale nie moga wybaczyc...
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię takie tematy tyle w nich emocji. Zastanawiam się zawsze nad jedną rzeczą. Jeśli ja znajdę pochówek nie oznaczony żołnierza WH to w jego „rozgrzebaniu” (hipotetycznym) usprawiedliwia mnie, że to agresor itp., jeśli to będzie sowiet to jak w/w (upraszczając), ale co począć jak to będzie żołnierz WP. Czuję, że skończy jak pozostali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie