losy właściciela nieśmiertelnika

[woyta]

Mam pytanie.
Co robicie w przypadku trafienia właściciela nieśmiertelnika ?
Wiem, że niektórzy „prawdziwi” eksploratorzy pukają się teraz w czoło. Czy po przeszukaniu mu kieszeni i zabraniu fantów zakopujecie go z powrotem czy zgłaszacie miejsce jego pobytu tymczasowego jakimś służbom. Niezależnie jednak czy to swój czy obcy należałoby go w godny sposób pochować. U ruskich istnieją organizacje – koła eksploratorów, którzy pod patronatem agencji publicznych eksploatują, ekshumują i chowają z honorami żołnierzy armii czerwonej. Więcej o tym na stronach: http://www.trizna.ru/ dział poiskowyje dwiżenje oraz
http://www.klad.hobby.ru/milarch.htm cały dział ekspedycje.
Nie wiem tylko co robią z niemiaszkami. Może tak jak u nas funkcjonuje stowarzyszenie niemiecko – polskie zajmujące się odnajdywaniem i grzebaniem żołnierzy niemieckich. Co kraj to obyczaj. Swoją drogą dobrze wiedzieć gdzie spoczywa poległy na wojnie dziadek, niezależnie w której armii walczył.
Swego czasu trafiliśmy 2 niemców i 1 ruskiego w czasie prac budowlanych, no i zostali tam koło fundamentów bezimiennie. Może starszą gospodarza. Ale trochę czasami człowiek ma wątpliwości.
Pzdr woyta

[Gość]

Weź co ciekawe, szczątki zakop (oczywiście z pełną kulturą) oznacz lub zapamiętaj miejsce. Jeśli zgłosisz Fundacji Pamięć czy to u nas czy też w Niemczech to musisz uzbroić sie w dużą cierpliwość. Ja zgłosiłem im siedmiu na początku kwietnia, w końcu czerwca!!! potwierdzili że otrzymali wiadomość i że się odezwą. Jak narazie cisza.
Daj na priva info co trafiłeś przy szczątkach.
Pozdrawiam