Krzyżyk na mosiężnym sygnecie

[fraktal]

Co to za symbol? Czy ktoś pomoże? Wyszło dzisiaj, poletko centrum wioski, obok park z zabudowaniami po czymś byłym związanym z kościołem, z czasów epidemii cholery (klasztor lub coś takiego-informacje od mieszkańców).

[dareQ]

a ja czekam kiedy zaczną się żniwa.. wtedy dopiero będę mógł wejść w moim rewirze na pola żeby sprawdzić jak się sprzęt zachowuje ie-w lesie" :)bo narazie to same łuski wyłuskuje... :(

[fraktal]

Co to za symbol? Czy ktoś pomoże? Wyszło dzisiaj, poletko centrum wioski, obok park z zabudowaniami po czymś byłym związanym z kościołem, z czasów epidemii cholery (klasztor lub coś takiego-informacje od mieszkańców).

[fraktal]

To samo miejsce, tylko po drugiej stronie drogi. Porzucona łąka pod lasem. Ten sam właściciel, jakby co powiem, że nie wiedziałem. Pierwszy fant bez wykrywki. Niemal się o to potknąłem :-)

[fraktal]

Dużo monet: boratynki, augusty, jedna z Napoleonem III, pfennigi około 1875, monety Księstwa Poznańskiego. Najładniejszy grosz. Gdyby nie piękna zieleń, wyglądałby jak prosto z mennicy.

[fraktal]

2

[coriolan]

Krzyż maltański - m.in.symbol zakonu joannitów

[fraktal]

Na koniec pieczęć. Ktoś się musiał zdenerwować zgubą, bo jest bardzo fajna. Ja w każdym razie się ucieszyłem :-)

[fraktal]

Tak od przodu. Czy ktoś pomoże wydatować? Z góry dziękuję.

[fraktal]

Dzięki. To ciekawa informacja.

[fraktal]

Drobnica tam znaleziona. Co to mogło być to w lewym górnym rogu (ołowiane) ?

[fraktal]

I znaczek. Pewnie krówka zgubiła?

[fraktal]

Najpierw chodziłem po ugorze za wsią, ale przyjechał jakiś koleś i wykazał swoje niezadowolenie.Teren jego tatusia (w sumie tylko dzierżawi). No wie pan... ale jak tata zobaczy to i tak pana wyrzuci." Co za dydek. Pojechałem zapytać miejscowych, jeden zabrał mnie na swoje poletko, graniczące z tamtym parkiem. Tam wyszedł sygnet, parę monet (boratynki, augustus III z 1755, feningi 1875, 1943). Po parku bym się przeszedł :-) Teraz pasą się tam konie, zniszczyły drzewa (odarta korowina). Zmarłych na cholerę wyworzono i grzebano masowo w lesie. Mieszkańcy wiedzą gdzie, ale nie chciałem zobaczyć. To teren ietykalny". Może tatuś nie jest w rzeczywistości taki zły i wpuści do parku, jeszcze spróbuję.