cezarx Napisano 4 Lipiec 2006 Autor Share Napisano 4 Lipiec 2006 II Wojna Światowa. Rosyjskie sołdaty bezczeszczą niemiecki cmentarz. Skaczą sobie po nagrobkach czytając przy okazji kto tam leży: - Albert Hess - Bruno Schwarz - Herman Guttman - Edward von Klinkerhoffen - Achtung Minen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kokesh Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 Ja znam taki, abstrakcyjny ; wygłąda Sasza z okopu ,i nagle mu coś do głowy strzeliło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 Radzieccy żołnierze w okopach.- Towariszcz komandir, giermanskie tanki idut!- Dla was prikaz, sołdat, wazmij granata i razgramij wsie giermanskije tanki!- Tak toczno, Towariszcz Komandir! - sołdat wyskoczył z okopu, zagrzmiało, morze ognia, dumu i kurzu, sołdat wskakuje z powrotem do okopu w podartym mundurze:- Towariszcz Komandir, ja razgramił wsie giermanskije tanki!- Nu, charaszo, tak oddawaj granata! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yossarian Napisano 6 Lipiec 2006 Share Napisano 6 Lipiec 2006 Wania złowił złotą rybkę.-Rybka: puść mnie spełnię twoje życzenie-Ok-Willę chcesz?-Nie-Mercedesa chcesz?-Nie-Medal za męstwo chcesz?-Tak jasne.Huknęło, jebnęło i Wania znalazł się prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy a na niego n********a 10 czołgów.Wania wk....y przez zaciśnięte zęby:-Ku...a, pośmiertny mi dała!!!Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pik78 23:37 06-07-2006 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 6 Lipiec 2006 Share Napisano 6 Lipiec 2006 Z listu Czerwonoarmisty :....Mińsk wolny. Wania.....Poznań wolny. Wania.....Berlin wolny. Wania.....Wania wolny. Paryż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czabak1 Napisano 9 Lipiec 2006 Share Napisano 9 Lipiec 2006 Siedzi Polak w okopie i wcina pajdę razowca.Zauważył go Ruski,podchodzi i mówi daj chleba".A Polak na to o wypij trzy chełmy wody".Ruski się zgodził,pije jeden,drugi,przy trzecim oczy mu wyłażą,ale wlewa go w siebie.Kiedy skończył Polak pyta o i co,chcesz jeszcze chleba?"Ruski kręci głowa i mówi iet".No widzisz tobie chciało się pić a nie jeść". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
senectus Napisano 9 Lipiec 2006 Share Napisano 9 Lipiec 2006 Ja slyszalem taka historie,podobno prawdziwa. Rok 1939, oboz jeniecki.Polski zolnierz za rozne takie handlowanie z niemieckimi zolnierzami zostal skazany na dwa tygodnie karceru,o chlebie i wodzie,nagusienki jak przy narodzinach.Po dwoch tygodniach niemcy otwieraja karcer a Polak najedzony,napity, w jednej rece kielbasa, a w drugiej wodeczka,ubrany w nowiusienki mundur i jeszcze mial co sprzedac:)znajac nasza mentalnosc prawdopodbnie jest to historia prawdziwa:)pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.