gąsienice od FT 17 na Allegro

[jacenty2004]

Cała ta bulwersująca sprawa znalazła dziwny koniec na naszym forum i trochę mnie to dziwi.Prawdę mówiąc poruszne tu zostały trzy sprawy. Zniszczenie grobu i wykradzenie gąsienic ,które wg. Indii miało miejsce już w 2004 r. Doniesienie na sprzedającego spowodowane zawiścią innych poszukiwaczy jak uważa Hartmann.I sama sprawa sprzedającego który został oczerniony w mediach ,a i na forum też mu się dostało zanim India nie napisała małego sprostowania, które i tak jak dla mnie było trochę enigmatyczne i bardziej potępiony został nazwijmy to donos" na kolege niż sprawa zbezczeszczenia grobu ,bo akcją archeologiczną tego raczej nazwać nie można.Jak sprzedający wszedł w posiadanie Gąsienic od FT jeżeli ich sam nie wykopał można się domyślać, może je kupił na skupie złomu lub od jakiegoś gościa na wsi czyli tak jak wszyscy zdobywają swoje fanty.Pytanie teraz pozostaje tylko jedno czy te gąsienice pochodzą z tego grobu czy nie ? Może by to wyjaśnić i będzie po sprawie.Chyba ,że lepiej nie wyjaśniać ,bo co tu wyjaśniać jak można wyciąć post i po sprawie.

[kordelek]

Uważam, że każde grono ludzi powinno dbać o swoje dobre imię dzięki swoim działaniom. Obojętnie(w Naszym przypadku) czy polega to na zakopywaniu dziur czy też na eliminowaniu ze swoich szeregów czarnych owiec"(można ich zwać hienami, złodziejami itp.) NIe możemy całej winy za Naszą marną sytuację zrzucać na policję, złe prawo i inne niekorzystne znaki na niebie i ziemi. Co by nie powiedzieć o policji to Ona czyści swoje szeregi(nie zależnie od tego czy idzie to sprawnie czy opornie to i tak łapówkarzy i innych przestępców z grona polcjantów ubywa) I nikt nie mówi,że wpadli dlatego że ktoś pozazdrościł im 100zł łapówki za niewypisanie mandatu!!! Chodzi o reputację całej grupy społecznej i dziwi mnie przyzwolenie na takie rzeczy w środowisku poszukiwaczy. Czy NAsze grono nie byłoby zdrowsze bez osób kolekcjonujących kilogramy niewypałów, broń i amunicję zdatną do strzelania, perfidnie rozkopujących mogiły i stanowiska archeologiczne(kiedys w Odkrywcy było opisywane jaka to adrenalina poskładać MP40, dokupić do niego pestki, pójść do lasu i pruć po drzewach) NIe oszukujmy się! Ci co to robią z pewnością dwiedzają to forum a jestem przekonany, że są dobrze znani przez innych. Trzeba się tylko zastanowić czy lepiej być wiernym ślepemu oddaniu czy może mądrym działaniem wpłynąć na to jak jesteśmy odbierani przez zwykłych ludzi?! Tylko w Polsce cały czas pokutuje przekonanie, że lepiej siedzieć cicho(bo przecież i tak to nic nie da) niż współpracować chociażby z policją. ALe jeżeli takie jest nastawienie to jakim prawem później jęczymy, że jest źle!!!???

[acer]

Panów kombinujących jakby tu skombinować giwerę, amunicję sobie postrzelać absolutnie nie można nazwać odkrywcami.
Potem taki jak mu się władze dobiorą, ryczy jakim prawem, święte prawo własności, moje, odczepić się !!

Też nie znoszę tej partyzantki eksploratorskiej" i podziemia.

[jacenty2004]

Niestety całe nasze eksploratorsie towarzystwo jest w podziemiu .I nie chodzi tu nawet o kilkunastoletnich chłopaczków biegających z wykrywaczem i pokazujących na forum swoje znalezione łuski. Oni są prawdziwymi pasjonatami i kochają historię. Chore jest to ,że starzy wyjadacze od X lat siedzący w temacie zachowują się jak banda smarkaczy .... to żart :) zachowują się jak zorganizowana mafia zwalczająca jeden drugiego. Walka nie toczy się nigdy o kawałek zardzewiałego mausera i o to czy bitwę pod Grunwaldem wygrali nasi czy krzyżacy.Wojna toczy się o fanty które mają jakąś wartość i to wszystko dzieje się w takiej śmierdzącej mgiełce zakrywającej wszystko i kiszącej się w towarzystwie wielkich "odkrywców i nie dostępnej dla plebsu.Wieczna walka między prywatnymi kolekcjonerami" ,a muzeami . O co tu chodzi??? Paru facetów coś tam robi za własną kasę,paru następnych pod płaszczykiem ratowania historii chandluje czym się da aby tylko zarobić trochę euro.A ludzie tak z boku patrzą i widzą i śmiać się nie ma z czego można tylko płakać.