Skocz do zawartości

UWAGA STRAŻ LEŚŃĄ


dol

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Uważajcie na straż leśną w lasach Młochowkich to nie leśniczy z którym można pogadać.
Chłópaki chcą się wykazać,jeżdżą rowerkami po całym lesie.
Napisano
Kultura . Niezakopanych dołów jest tam pełno tylko szkoda, że wszyscy przez to cierpią. Ktoś kopie chyba codziennie od jakiś 2 miesięcy .Jak go spotkam sam mu nakopie do dupy.
Pozdrawiam i miejmy nadzieje do zobaczenia:(
Napisano
Tylko czemu teraz od kąd żyje nigdy ich niebyło.Co prawda ma to swoje dobre strony może trafią jakiś skur...synów co śmieci do lasu wywożą.
Napisano
U nas to samo.Straż Leśna jeżdi jak najęta.ALE TO DOBRZE!!
Kolesie zostawiają takie doły że wpada sie po jajka.
acer!
Jakie są kary dla takich poszukiwaczy"

Pozdrawiam
Zwierz
Napisano
Dol, życia nie znasz ?

Ktoś im umył głowę, doszło do Nadleśniczego,był dywan albo jakieś donosy, albo sami zmienili metodykę, to jeżdżą gęsto i często.

Jacenty, śmieci też są ciekawe, u mnie Straż po wygrzebaniu pewnych papierów ze śmieci wygrała sprawę w sądzie. Całkiem poważnie.
Napisano
Kodeks Wykroczeń :
Art. 154. § 1. Kto na nie należącym do niego gruncie leśnym lub rolnym:

1) wydobywa piasek, margiel, żwir, glinę lub torf,

2) niszczy lub uszkadza urządzenia służące do utrzymania zwierząt lub ptaków,

3) (135) (skreślony),

4) kopie dół lub rów,

podlega karze grzywny do 1.000 złotych albo karze nagany.
Napisano
Art. 156. § 1. Kto na nie należącym do niego gruncie leśnym lub rolnym niszczy zasiewy, sadzonki lub trawę,

podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany
Napisano
Art. 161. (144) Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nie należącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nie przeznaczonym,

podlega karze grzywny.

Art. 162. (145) § 1. Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las,

podlega karze grzywny albo karze nagany
Napisano
Art. 163. Kto w lesie rozgarnia ściółkę i niszczy grzyby lub grzybnię,

podlega karze grzywny albo karze nagany.

Art. 166. Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem,

podlega karze grzywny albo karze nagany
Napisano
Art. 24. § 1. (25) Grzywnę wymierza się w wysokości od 20 do 5.000 złotych, chyba że ustawa stanowi inaczej


I to tyle. To za szkodnictwo leśne.
Z punktu widzenia poszukiwacza z wykrywaczem.
Napisano
Takie są przepisy maxikasek. Takie są represje jeżeli zostawiło się krajobraz księżycowy i niszczy się las i pracę ludzką. NIE DZIWCIE SIĘ !!!

Niech ludzie uczą się kultury leśnej, zachowania jak przystało to nikt normalny nie będzie karał.
Napisano
Może powiecie że bronię swoich(stażników i ogólnie leśników)ale mogę powiedzieć wam jak to wygląda w praktyce.Tak jak wspominał wcześniej acer napewno zostawił ktoś(lub wielu ktosi)totalny sajgon-doły,śmieci-itp,itd.Póżniej zebrało się za to solidnie i dotkliwie po tzw.lini służbowej nadleśniczemu,leśniczemu i przy okazji komendantowi straży leśniej i samym strażnikom.Odgórnie nakazano zwiększyć dolegliwość kar aby działały odstraszająco aż do tzw.opanowania sytuacji.Nasze zresztą posty są pozytywnym oddzwiękiem tej akcji(zastraszanie skutkuje i informacja się rozchodzi.Wnioski proszę wyciągnijcie sami.
pozdrawiam
kruszyna
Napisano
Pęka mi serce bo syf w lesie ! Jak by wcześniej zaczeli jeżdzić to i więcej fantów wyszło bo i śmieci było by mniej . Tylko niemoge zrozumiec czemu teraz jak został nam taki mały kawałek lasu do sprawdzenia.Aryzykować mi się nie chce z nimi
bo ostatnio mam szczęście do nie oczekiwanych wpłat na Skarb Państwa. Az szrpania się z ludzmi wyrosłem . Kiedy w tym PORYPANYM KRAJU będzie można wykupić licencje na poszukiwania
i w dodatku za normalne pięniądze. Sądze , że problem dziur by się rozwiązał jak by wiadomo było kto szuka na danym terenie. Pozdrawiam
Napisano
Witam!
Nie dziwię się Straży Leśnej sam szukam w Młochowskim lesie i od ostatnich paru miesięcy spotykam się ze straszną ilością nie zakopanych dołków. Nie wiem co to za ludzie ale dołów robią pełno , raz trafiłem miejsce że co dziesięć metrów była wykopana dziura (zaznaczam dziura nie jakiś tam mały dołek.
Przez takich typów mamy zaszarganą opinie.
Pozdrawiam
Napisano
kolesia dorwali przypadkiem. GOście kopali kabel z UW, a on przypadkiem wyszedł z lasu i myśleli że namierza im kabel :-). Na szczęscie skończyło się na spisaniu, bo strażnik mieszkał na tej samej ulicy. A gościom i tak nic nie zrobili, bo cwianiaczki kopali dziennie mniej niż 2 metry, aby wartośc nie przekroczyła magicznej wartości 250 zł.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie