Skocz do zawartości

Jak wykręcano spłonki...


janushew

Rekomendowane odpowiedzi

  • 7 months later...
Napisano
cześć najpewniej specjalnym kluczem.widziałem orginalny niemiecki z 2ww.składał się z 3 części -uchwytu śruby łączącej i części roboczej.część robocza z jednej strony miała wycięcie do spłonek niemieckich z drugiej do ruskich.wystarczyło zamienić końcówkę i klucz pasował.pozd.marek
Napisano
W zestawie narzedzi armaty wz 97 byl klucz plaski z wyzcieciami w 3ch rozmiarach oraz klucz francuzki. Do czego sluzyly dokladnie instrukcja nie mowi. Chetnie sluze rysunkami z instrukcji.

Na pewno luski podlegaly ewakuacji z pola walki czy cwiczen (nasi dziadkowie dobrze znali zalety recycling'u :) ). Pytanie, na jakim szczeblu wykrecano z nich zuzyte splonki? Moze odpowiedz jest w Instrukcji o gopodarce amunicja (1937). Niestety jej nie mam ale ma np CBW

SYGNATURA Arch. 23321
TYTUŁ----> Instrukcja o gospodarce amunicją
ODP: Ministerstwo Spraw Wojskowych
WYD: Warszawa : Wydawnictwo Wojskowego Instytutu Naukowo-Oświatowego , 1937
Napisano
Witam.
W tym rodzaju amunicji o ile się nie mylę to był zapłonnik uderzeniowy łuskowy wz. 97. Wykręcić można było pierścień gwintowany i wyjąć młoteczek. Pozostałą część zapłonnika trzeba było wycisnąć z łuski.
Pzdr. Andy.
Napisano
się na tym nie znam, ale:
w przypadku naboju scalonego powtórna elaboracja polowa jest mało realna, więc łuska i spłonka powinny wracać razem do odpowiedniego zakładu amunicyjnego.

w przypadku ładunku rozdzielnego ładowania można domniemywać doraźne wtórne użycie łusek" w zaistniałych potrzebach...
czyli polową wymianę zapłonników...
Napisano
Kopijnik - dokladnie ta sama mysl mi przyszla - trzeba zajrzec do instrukcji haubic - moze tam cos jest na ten temat - chociaz to odchodzi nieco od tematu :)
Napisano
Witam Krzysztofie
trzeba zajrzec do instrukcji haubic - oraz spojrzeć na skrzynki - pudełka na zapłonniki, powinno coś być podobnego jak przy granatach, z dużą ilością przegródek...
Napisano
OK ide do lektury. Pozatym mam dostep do luski od wz14/19P wiec obejrze co tam jest w srode jak dobrze pojdzie. Moze tez cos byc na ten temat w regulaminie sluzby uzbrojenia.
Napisano

Okazuje sie w luskach do haubic rzecz sie miala identycznie, tzn zaplonniki byly umocowane na stale we wszystkich zasadniczych typach lusek (mosiezna wz 29 na zalczonym rysunku, zelazna wz 34 i naboj slepy wz 35). Ponadto instrukcje surowo zabraniaja jakiegokolwiek rozbierania lusek w oddzialach. Suma sumarum, luski rozbierano tylko fabrycznie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie