Schmeisser92 Napisano 6 Czerwiec 2006 Autor Napisano 6 Czerwiec 2006 witam serdecznie wszystkich forumowiczów.Dość niedawno czytałem dosyć opszerną książkę o Powstaniu Warszawskim. Bardzo zainteresowało mnie zdarznie z czołgiem-pułapką. Został on zdetonowany w tłumie powstańców. Czy szanowni panowie wiedzą coś więcej na temat zdobycia tego czołgu jak i przebiegu, czy liczby ofiar po zdetonowaniu tego czołgu??serdecznie pozdrawiam
Parowóz Napisano 6 Czerwiec 2006 Napisano 6 Czerwiec 2006 Nie byl to zwykly czołg ale gąsienicowy nosiciel ładunków wybuchowych typu Borgward taki osobowy Goliath wielokrotnego uzytku - do niszczenia barykad . Jego zadaniem bylo podjechać do barykady zwolnic przymocowany ładunek wybuchowy i sie wycofać , ładunek był detonowany zdalnie lub czasowo.Wracając do zdobycia" czołgu"to kierowca podjeżdzając do barykady uciekł w boczną uliczkę a niesterowany juz pojazd utknął w barykadzie (miejsca barykady nie pamietam ale znajdziesz w literaturze )Niewiedza i brak rozpoznania rodzaju sprawiła że pojazd przeprowadzono przez barykadę i cieszono się ze zdobycia czołgu ". Tłumy otoczyły pojazd a powstaniec kierowca jechał nim przez plac (npm)- w tym momencie nastąpił wybuch ładunku , albo odpalonego zdalnie albo pod wpływem wstrząsów bo ładunek był już odbezpieczony ALE TEGO JUŻ SIĘ NIGDY NIE DOWIEMY - niemcy nigdy sie do tego nie przyznali a nasi już nie zyja
Darek419 Napisano 6 Czerwiec 2006 Napisano 6 Czerwiec 2006 Dokładnie,tak jak napisał kol. Parowóz,było to 13 sierpnia na pl.Zamkowym,Powstanie Warszawskie to nie tylko -czołg pułapka-,jeżeli interesujesz się powstaniem, to tutaj znajdziesz wiele pytań i odpowiedzi na ten temat. Phttp://forum.1944.pl/index.php?showforum=2&prune_day=100&sort_by=Z-A&sort_key=last_post&topicfilter=all&st=180rzyjemnej lektury.pozdro.
michalczewski Napisano 6 Czerwiec 2006 Napisano 6 Czerwiec 2006 Borgward zostal zdobyty w rejonie Pl. Zamkkowego i pomimo zakazu wprowadzania go na teren powstanczy zostal przeprowadzony (przez kilku ludzi ktorzy chcieli z siebie zrobic bochaterow) ulica Podwale z ktorej to skrecil w ul. Kilinskiego gdzie przed ul Dluga nastapil wybuch. Prwadopodobnie (co potwierdzaja wspomnienia tych co przezyli) w w czasie wiwatow jeden z kierowcow przypadkowo zwolnil zrzucil skrzynie z ladunkiem wybuchowym przed pojazd (w tym momencie prawdopodobnie uruchomil sie automatyczny zapalnik czasowy) w czasie prob ponownego zainstalowania skrzyni" na pancerzu czolowym nastapil wybuch ktory zabil kilkaset ludzi (cywilow i zolnierzy) Wybuch byl tak wielki ze szczatki ludzi znajdowano np na dachach na ul Miodowej.Jedna z legent" sugeruje ze gasienica goliata" (blednie podpisana) wmurowana w sciane katedry to wlasnie element tego pojazdu.
Schmeisser92 Napisano 7 Czerwiec 2006 Autor Napisano 7 Czerwiec 2006 Serdeczenie dziękuję panom za udzielenie mi informacji. Chciałbym was jeszcze zapytać przy okazji czy wiecie coś na temat pojazdu tzw. KUBUś. który został zbudowany przez powstańców. Czy to prawda ,że jego 1 wyjazd do walki był jego ostatnim?? pamiętam że wyruszył on z pojazdem opancerzonym ,,WIlk'' chyba na poczte... lub jakiś inny budynek. Niestety niepamiętam juz dokładnie ponieważ ową książkę czytałem ok rok temu..pozdrawiam
whatfor Napisano 7 Czerwiec 2006 Napisano 7 Czerwiec 2006 http://wilk.wpk.p.lodz.pl/~whatfor/sdkfz_301_b_iv.htm
slw Napisano 7 Czerwiec 2006 Napisano 7 Czerwiec 2006 Uniwersytet nie pocztę. Przetrwał cudem wojnę i czerwonych, stoi w MWP w W-wie.Tu m.in. o nim:http://wilk.wpk.p.lodz.pl/~whatfor/pojazdy_w_powstaniu.htmpzdr
Leuthen Napisano 8 Czerwiec 2006 Napisano 8 Czerwiec 2006 O w/w i innych pojazdach powstańców warszawskich można poczytać w książce Jana Tarczyńskiego pt. Pojazdy Armii Krajowej w Powstaniu Warszawskim", Warszawa 1994. PozdrawiamLeuthen
VASILI Napisano 8 Czerwiec 2006 Napisano 8 Czerwiec 2006 Schmeisser92 chyba czytaliśmy tą samą książkę. Fajnie ,że się na priwa odezwałeś :D Nie wiem czy pamiętasz ale w tamtej ksiażce były niezłe byczki np. Co do tego ,,CZOłGU PULAPKI'' to w książe był on opisany jako panzer 4 z wymontowanym działem, wypełniony podobno ładunkami wybuchowymi. I to mnie najbardziej uraziło....ta niewiedza o tym co sie naprawde stało...pozdro
marcopolis Napisano 9 Czerwiec 2006 Napisano 9 Czerwiec 2006 Połowa września 1944. Powstanie w Warszawie chyli się ku upadkowi. W Centralnej Polsce trwa akcja AK pod kryptonimem Burza. Ofensywne działania sowietów ustają, front ustabilizował się na długo na linii Wisły. W tym czasie sowieci pozwalają na lądowanie alianckich samolotów niosącym pomoc Warszawie na swoim terytorium, sami decydują się na symboliczne zrzuty /bez spadochronów/ dla powstanców , gen Z.Berling zezwala ochotnikowm I Armii LWP na dokonanie desantu na lewy brzeg Wisły w Warszawie . Czy te wszystkie działania to zbieg okoliczności - w co osobiście nie wierzę , czy ukartowana polityka Rosjan???
VASILI Napisano 9 Czerwiec 2006 Napisano 9 Czerwiec 2006 Rosjanie czekali az wykrwawi sie Warszawa i sami dumnie wjada do zdobytego mista. A myślisz ze czemu rosjanie zatrzymali sie na przedpolach warszawy jak tylko dowiedzieli się ,że wybuchło powstanie>?< po to zeby nie brudzić sobie rąk łapaniem i mordowaniem ak-owców. Nech szwaby ich załatwią... smutna historia ale.. prawda prawdąTAK WYGLąDA OKRYCIEńSTWO WOJNY i trzeba się z tym pogodzić...pozdro
yorik Napisano 9 Czerwiec 2006 Napisano 9 Czerwiec 2006 Mcropolis. Sowieci tylko raz pozwolili na lądowanie amerykańskich samolotów. 18.09. kiedy już było prawie posprzątane".
marcopolis Napisano 9 Czerwiec 2006 Napisano 9 Czerwiec 2006 Tak to wszystko są znane fakty, ale front zatrzymał się nie tylko w okolicach warszawy ale na całym terytorium Polski. Czy decyzja Berlinga była oddolna czy nie. Kto konkretnie dal zezwolenie na ladowanie amerykanom, czy o formie i ilości rosyjskich zrzutów decydował Stalin czy inni dowódcy. Zastanawiające jest że wszystkie te fakty nastąpiły jednoczesnie.
VASILI Napisano 10 Czerwiec 2006 Napisano 10 Czerwiec 2006 Wszystkie te działania były dobrze przemyślane. Nie chcieli sobie brudzić rąk ak-owcami ani szwabami to pozwolili na to zeby się sami wykończyli a oni w chwale wjadą do Warszawy... w Katyniu im było mało... pozdro
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.