lebel

[tiaret]

proszę o info czy znane są jeszcze jakieś CAŁE sztuki takich lebelków jak na fotce, oczywiście całe tzn z czubkiem zamontowanym fabrycznie i bez ładunku prochowego
pzdr tiaret

[ubenfurer]

ja się tylko spotkałem z takimi lebelami http://42.pl/u/j9u_lebel

[lain]

Jestes pewien ze w srodku nie ma prochu? czy tylko spłonka tak wygląda? ja podobne znajdowalem w miejscach gdzie sie paliło.

[andczub]

Witam i tylko jednego znalazłeś w tak opłakanym stanie a gdzie łudka i reszta ??????? pozdro

[Jadzia]

Lain, tam w ogóle nie ma spłonki:)
pozdr
Jadzia

[tiaret]

proszę o info czy znane są jeszcze jakieś CAŁE sztuki takich lebelków jak na fotce, oczywiście całe tzn z czubkiem zamontowanym fabrycznie i bez ładunku prochowego
pzdr tiaret

[tiaret]

...

[ubenfurer]

ładny

[tiaret]

na pewno nie ma prochu bo trudno żeby był po przewierceniu i wysypaniu...
spłonki nie ma bo ją woda wypchnęła pewnie jak zamarzała - znalezione w bagnie
lain- napewno podobne znajdowałeś ?? - czy bicia na denku były takie samo lub podobne - badzo mnie to ciekawi- proszę o podanie bić z twoich łusek
andczub- z tego co się orientuję to te naboje nigdy nie były łudkowane .....ponieważ była to produkcja tylko na jedne zawody strzeleckie jakie się odbyły ...ale właśnie ten post ma trochę to wyjaśnić ...jeśli wiesz coś o specjalnej edycji łudek do tej partii to prosze o info ...

pzdr tiaret

[Landminer]

Całe naboje Lebela produkcji WWAK są znane, choć występują śladowo. Sprawa jest dość prosta - w 1925 roku uruchomiono linię produkcyjną tej amunicji i w tym samym roku zlikwidowano wytwórnię. Według danych archiwalnych wprodukowano ok 1,5 mln sztuk tych naboi. Ot i cała filozofia.