Skocz do zawartości

Elektroliza-fosol czy sól?


Wercyngetoryks

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam !
Mam do oczyszczenia magazynek od MP40 i kilka łusek, troche innego żelastwa. Czy władowac to do Fosolu czy do soli , czy może zrobić zabójcza mieszanke sól+fosol i poddac to elektrolizie? Jakie macie doświadczenia?
Napisano
jakieś dziwne metody masz :) kw. fosforowy z solą kuchenną? brr :) i jeszcze elektro do tego ? jak juz to proponuje zdecydować sie na jedną metodę - albo sól(lub soda oczyszczona, soda kaustyczna, proszek do pieczenia) i elektroliza albo fosol i metoda chemiczna (ale ja twierdze, że fosol zniszczy fant do końca)
Napisano
polecam elektrolize na NaOH. trzeba uwazac bo zrace. roztwor 15 %. Mechnicznie najpierw oczyscic magazynek az do zdrowego metalu potem jakis drucik przylutowac i jazda do czyszczenia. po 3 dniach wyjmij i lekko ostukaj to rdza bedzie odpadac platami. potem lekko szczoteczka druzianą i mydlem i piekny metal :).
Napisano
Można też zrobić autolize. Oczyscić w paru miejscach do czystego metalu nastepnie owinąć drutem aluminiowym tak aby drut dotykał czystch miejsc i wrzucic do wody rozmieszanej z kretem.Pozdr.
Napisano
Jednak to nie to samo, są różne zastosowania obu metod, np. przy resztkach oksydy nigdy bym nie zastosował autolizy, elektrolize owszem można.Pozdro.
Napisano
po co zaraz lutowac :)
doskrobac sie do metalu i krokodylka zapiac.

ja czyszcze teraz waltherka na zasilaczu AT, 2 tydzien leci i zauwazylem, ze jak podlacze 2-3 krokodyle w roznych miejscach, to lepsze efekty daje :)
Napisano
W NaOH to nie tak długo trzymać bo podtrawia. Większy prąd i 2-3 dni to max. Też nie lutuje tylko zapinam krokodylka. Niestety z czasem krokodylki zjada NaOH, z tąd wniosek aby nie przesadzać z czasem elektrolizy.
Wojtek
Napisano
Sądząc po znikaniu krokodylków to coś je trawi. Krokodylek wytrzymuje u mnie kilka miesięcy, najpierw znikają ząbki potem się cały rozpada/łamie (widoczne ubytki metalu).
Wojtek
Napisano
Który krokodylek?

Ten na anodzie czy na katodzie? No i mam nadzieję, że nie jest aluminiowy :) ?

A tak serio - oczywiście, że znikał będzie ten podłączony do elektrody dodatniej (choć nie nazwałbym tego trawieniem). Przecież ta elektroda koroduje w przyśpieszonym tempie, a część żelaza przechodzi do roztworu (i jak mamy szczęście to osadza się na czyszczonym przedmiocie).

Natomiast drugi krokodylek znikać nie powinien, choć możliwe jest, że stanie się czarny - pokryje się warstewką różnych metali z roztworu. Używam tych samych krokodylkow od bardzo długiego czasu, i jeśli tylko pilnuję, żeby nie zanurzać krokodylka dodatniego w roztworze wszystko jest ok.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Na +" przykręcam śrubką przewód do elektrody bo to znika dość szybko i szkoda mi krokodylków (stosuje dość duże o mocnym docisku). Ten na przedmiocie nie jest z alu ale pomimo swej masywności znika. Może nierdzewny by się sprawdził ale takich nie spotkałem. Ewidętnie coś je zjada. Nie pamiętam od kiedy bawię się w elektrolize, pewnie ponad 3 lata i obecnie to piąty albo szusty krokodylek. Teoretycznie powinno krokodylka w elektrolizie jak i fanta przybywać ale ponieważ znika to przypuszczam że jest trawiony.
Wojtek
Napisano
To nie mam pojęcia - nie rozumiem tego.
W każdym razie NaOH raczej nie podtrawia przedmiotu... we wszystkich publikacjach podkreśla się, że lepiej dłużej i spokojnie niż krótko i mocno (zniekształcenia metalu przez wydzielający się wodór)... Sam też trzymałem kiedyś przedmiot kilka tygodni w elektrolizie i nie stwierdziłem ubytków zdrowego metalu.

Pozdrawiam
KRzysiek
Napisano
dokladnie, zasada nie reaguje z metalami, wiec nie powinna zzerac krokodyli, moze wykonane sa z jakichs dziwnych stopow.

i co do szybkosci, oczyscilem waldka prawie w calosci, zostalo jeszcze pare ognisk, teraz moczonko w nafcie, jesli sie uda rozlozyc, to pozniej doczyszczanie pojdzie latwiej i do srodka sie dostane :)
Napisano
Może następuje przyśpieszona korozja krokodylka w okresie nieużywania a nie podtrawiani w czasie samej elektrolizy. Krokodylek pozostaje czasami kilka miesiecy pokryty białawym osadem. Nie wiem kiedy ale znika, byłm przekonany że właśnie elektrolt go podtrawia. Teraz całkiem zgłupiałem. Macie jakieś wyjaśnienie?
Wojtek
Napisano
Hm... jestem naprawdę w kropce i nie znajduję żadnego sensownego wyjaśnienia. Gdybyś elektrolizował w soli, to co innego (chlorki itp), ale tak?

Dziwne.

To co się zdarza natomiast, to korozja przewodów miedzianych, szczególnie tego dodatniego, jeśli tylko koniec jest choć odrobinę zanurzony w elektrolicie.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
takie troche komplikowanie tematu, ale sprobuj sprawdzic PH roztworu tego ktory ci pozostal po elektrolizie, jesli PH jest zasadowe, to nie mam chwilowo pojecia, jesli obojetne, to trzeba by sprawdzic czy wytwarza sie jakowas sol i jaka, ale to zabawa w mlodego chemika :)

zawsze mozesz zrobic zlewke i jesli masz zaprzyjazniona szkole i nauczycielke od chemi dostarcz jej to i niech mlodziaki na laborkach dochodza co jest w srodku :)
Napisano
Wojtek miałem ten sam problem tylko że u mnie krokodylki znikały nawet po trzech dniach i jednak problem tkwi w tym iż są wykonane z byle czego teraz kupiłem mocny zacisk spawalniczy i przynitowałem do niego przedłużke czyli dorobiłem z mosiężnej łuski dwie łapy i tylko one się kąpią mam teraz spok€j i nie boje sie że w nocy krokodylek mi sie rozleci a elektroliza stanie pozdr Andrzej

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie