marmor Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 hangedman :Najgorsze moim zdaniem to warunki pogodowe: śnieg, deszcz, wiatr. następne to terenowe: Krzaki, wysoka trawa, bagna, tereny zamieszkałe."Też - ale najgorsze w/g mnie to syf. Syf, czyli kapsle, puszki, druty i czego dusza zapragnie. Ludzie to jednak syfiarze. Jak tylko zobaczą dołek (czyt. zagłębienie terenu) zaraz muszą zrobić tam wysypisko śmieci. Boże, widzisz i nie grzmisz !
hangedman Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 marmor. Tak to już jest. Gdyby nie syf który ludzie zostawiają w ziemi szukałoby się efektywniej. Faktycznie aluminium to chyba najgorsza zmora dla poszukiwaczy monet i fantów kolorowych. Marzę o terenach mało zaśmieconych i ostatnio szukam takich właśnie miejsc. Udało mi się takowe ostatnio znaleźć ale brakuje mi czasu. Mam nadzieje że pogoda w sobote dopisze bo wybiore się tam i mam nadzieje coś wygarnąć. Pozdrawiam
j35 Napisano 23 Maj 2006 Napisano 23 Maj 2006 A dla mnie najgorsze są erenowe" ,jak je nazwałeś.Możesz sobie wyobrazić ile skarbów jest pod asfaltem dróg ,lub pod zabetonowanymi osiedlami ?Współczesne drogi najczęściej pokrywają się ze starymi traktami,a targowiska ,pola fekaliowe itp starych miast to teraz zabetonowane blokowiska i markety.Pzdr
Mateusz F Napisano 24 Maj 2006 Napisano 24 Maj 2006 Drogi Wisielcu ;) (vel Hangedman) - miałem w życiu trzy znaleziska zbiorowe", każde lepsze od innego, nie są to skarby na miarę sensacji numizmatycznych, ale cieszą... *2004 - w moje urodziny - wspólnie ze znajomym 216 krajcarówek (w większośći 1 i 3)z okresu wojny trzydziestoletniej (rozspyany na górce mieszek) - pojedyńczo nic nie warte, ale razem cieszą, podzieliliśmy się, dużo było połamanych. Prawda jest taka, że on je nakrył, ale to ja się uparłem, żeby przeszukać niewielką górkę koło drogi, podczas gdy on chciał na siłę do lasu i marudząc je nakrył. *2004/2005 - sprawdziłem miejsce w którym znajomy znalazł srebrną monetę, nie pamiętał gdzie to było dokładnie, a ja odkryłem to miejsce na powrót" - wyszło jeszcze 7 - grosze wrocławskie Korwina, podzieliłem się ze znajomym. *2005 - 4 monetki srebrne Fryderyka Wlk. pod drzewkiem w środku lasu. Prawdziwego skarbu zatem jeszcze nie znalazłem, jeśli znalazłbym go to trzeba by było gdzieś go zgłosić! Wiecie, chodzi mi o naprawdę wartościowe monety - żeby coś np. muzeum dać.
hangedman Napisano 24 Maj 2006 Napisano 24 Maj 2006 Mateusz F. Gratuluje znalezisk. Gdybym znalazł coś super wartosciowego to pewnie zastanawiałbym sie czy tego nie oddać do muzeum. Ale czy doceniono by to? Wątpie. Prędzej by nas ukarano za iszczenie dóbr kultury narodowej". Monety trafiłyby w ręce któregoś z profesorów lub do magazynu na półke i nikt by o nich więcej nie usłyszał. Co jak co na razie skarbu nie znalazłem. Jak znajde będe się martwił;)
dareQ Napisano 24 Maj 2006 Napisano 24 Maj 2006 A ja zostawiłem na swojej posesji niespodziankę dla przyszłych pokoleń. Miałem wuja, który notorycznie odkładał drobiazgi (monety 1,2,5,10 i 20 - PRL) do słoików szklanych. Gdy zmarł i zajrzałem do szafki w kuchni było tego ponad 10 kg! na wagę.. a w przeliczeniu na stare złote troche ponad 10.000.Wiec wpakowałem to wszystko w 2 plastikowe kanisterki i zakopałem przy 100-letniej lipie na moim ogrodzie. Niech ktoś ma radoche za kilkadziesiąt lat :)
hangedman Napisano 25 Maj 2006 Napisano 25 Maj 2006 dareQ. hehe dobre! Co jeśli nasi historyczni poprzednicy czynili podobnie i teraz to my mamy radoche znajdując takie fanty?;) Pomysł fajny. Chyba tez coś zakopie, jeśli sie dobrze zastanowić, co zostanie po Nas w ziemi z dzisiejszych czasów? ..chyba same śmieci. Pozdr
Drobniak Napisano 26 Maj 2006 Napisano 26 Maj 2006 czy ktos uzywa na polach,plazach saperki lub szpadla na dlugim trzonku? Wydaje mi sie ze mozna by weliminowac wiele niepotrzebnych sklonow.Pozdr.
kokesh Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 Potrzeba jest matką wynalazku,od lat chodzę z saperką na długim trzonku ,straszna wygoda .Pozdro...
hangedman Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 Witam! Dzisiaj jak ostatnio zaczęło się niewinnie:) boratynka Jana Kazimierza.
hangedman Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 Nastepnie ciekawy siekaniec. Kruche bardzo stare sreberko.
hangedman Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 ..i nagle denarek Olbrachta! Ale się ucieszyłem bo całkiem niezły!
hangedman Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 i następny... ale jaki i kogo zobaczymy dopiero po oczyszczeniu.
hangedman Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 i już mialem wracać... Trzeciak Jagiełły! Super! ..już siedzi w klaserze:)
hangedman Napisano 27 Maj 2006 Napisano 27 Maj 2006 na koniec jakiś brudas. stara? raczej nie.. Wygląda na przedwojenną chyba. już leży w oliwce. monetki niebawem trafią do mego klasera. Wyjazd raczej udany. Pozdrawiam!
gicek Napisano 3 Czerwiec 2010 Napisano 3 Czerwiec 2010 Dziś byłem troszkę w terenie. 9 monet głównie carskie. Nie wiem zkąd u mnie takie monety no ale zawsze coś. Powidzcie czym czyścicie swoje monety. Ja wyciągam głównie z błota , są tak zarośnięte że nic nie widać. szkoda by bylo je uszkodzić.Mój sprzęt Rutus Proxima II
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.