Skocz do zawartości

Odmowa służby w Iraku


Seb Blatter

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że niektórzy mają dobre zdanie o ludziach służących dla swojej (nie ważne jakiego kraju) ojczyzny.Jak można nazwać żołnierza psem?I pewnie najwięcej krzyku podnoszą ci, którzy w wojsku nigdy nie byli bo się wymigali odpowiednią kategorią zdrowia lub rodzicami.Nie chce mi się toczyć głupich dyskusji ale pewnie gdyby komuś, kto nazwał tego żołnierza psem i jeszcze kilku innym kazali jechać to z ochotą by pojechali tylko ciekawe w imię czego?Bohaterowie ze steropianu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to ma za znaczenie jaka to wojna. Rozkaz to rozkaz i za odmowe 2 lata to śmieszna kara. Jak ktoś dobrowolnie zdecydował się na taką prace jaką jest wojsko to musi ponosić tego konsekwęcje. Specyfika tej pracy polega na tym że dostajesz rozkaz zastrzelić własną matke to strzelasz, taka praca.
Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wojsku nie byłem bo to jak kolega napisał psucie powietrza". Diabli mnie biorą jak tacy wojskowi biorą kase z moich podatków a jak trzeba walczyć to do mamusi bo wojna jest zła i niedobra i im się nie podoba a w dodatku to niebezpieczna. Albo tak jak ja być zdala od wojska albo wykonywać rozkazy jak się wybrało taką prace.
Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi panie mike 110 akurat co do noszenia munduru to bys sie troszke zdziwil no ale skoro twierdzisz ze nie mam pojecia ok.Tylko prosze mnie nie tytulowac psem bo nazwanie zolnierza psem to obraza mowiac delikatnie.A co do noszenia munduru to jak mniemam to pewnie p. mike110 nigdy go nie nosil i nie bedzie.To tyle.Przykre jest takie myslenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuna - nie ma o co się obrażać. Też uważam, że skoro nająłem się na psa (zostałem żołnierzem) to szczekam (byłem w Iraku). Że to mi się nie spodobało to inna sprawa, ale skoro ubieram mundur muszę liczyć się z tym, iż kiedyś będą ode mnie oczekiwać, że zrobię coś więcej.
A kim jesteśmy jak nie psami wojny ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Foster73 i tu mamy podobne poglądy.Nie obrażam się bo i na kogo?Tylko że jeżeli mówi do mnie ktoś, że jak założe mundur to pogadamy, a ciekaw jestem czy sam kiedykolwiek go nosił chociaż w ZSW (bez urazy dla nikogo bo spotkałem w czasie swojej służby wielu bardzo fajnych ludzi właśnie z ZSW) a do tego nazywa mnie psem to troszkę mi to nie pasuje.No ale nie mam zamiaru więcej tego tematu dyskutować.Każdy ma swoje zdanie, chociaż nie zawsze słuszne ale bez tego świat byłby nudny.Pozdrawiam kolegę Fostera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuna, ręce mi opadaja...Ile Ty masz lat?
Tylko prosze mnie nie tytulowac psem bo nazwanie zolnierza psem to obraza mowiac delikatnie"
(...) a do tego nazywa mnie psem to troszkę mi to nie pasuje"
Coś Ty się tak na to uparł? Pokaż mi, proszę, gdzie nazwałem jakiegokolwiek żołnierza psem? Gdzie Ciebie nazwałem psem? Zacytowałem popularne powiedzenie. Foster73 Ci wytłumaczył jasno i wyraźnie co miałem na mysli. Jeśli nie dotarło to go powtórzę:
Też uważam, że skoro nająłem się na psa (zostałem żołnierzem) to szczekam"-czyli pełnię służbę tam gdzie mi każą.
Reasumując: NIE BIERZEMY TEGO DOSŁOWNIE-NIE NAZYWAM ŻOŁNIERZA PSEM. To tylko powiedzenie i przenośnia.
Starczy, czy jeszcze zbyt skomplikowane?
Pomijam, że w środowisku żołnierzy czy policjantów funkcjonuje takie okreslenie. I nie jest to określenie pejoratywne-wręcz przeciwnie. Ale skoro jesteś/byłeś z firmy" to powinienes to wiedzieć...I tego właśnie tyczyła sie moja druga wypowiedź. Pierwsza była tylko przenośnią.
Czy jeszcze ktoś jest urażony bo tego nie zrozumiał?
Uffff...

Doceniam fakt, że działałeś w dobrej wierze. Miałeś dobre intencje ale obszczekałeś nie to drzewo (PRZENOŚNIA-NIE PORÓWNUJĘ CIĘ DO PSA)". Rozpetałeś niepotrzebną zadymę-jestesmy po tej samej stronie (choć sądząc po agresywnym kontekście Twoich wypowiedzi w moim kierunku-Ty uważasz inaczej).
Jeszcze jedno:
Tylko że jeżeli mówi do mnie ktoś, że jak założe mundur to pogadamy(...)"
A znasz takie powiedzenie: swój swego zrozumie"? Mam rozwijać wątek, czy juz pojąłeś o co mi chodzi?

Co do noszenia munduru-zapraszam na priva. Z ogromną radością wymienię doswiadczenia w tym temacie a może nawet sie troszkę zdziwię.

Pozdrawiam.

Ps.Foster73, może masz coś do dodania, bo widzę, że jesteś tu autorytetem. Ja juz rady nie daję :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha, i jeszcze to:
Widzisz Foster73 i tu mamy podobne poglądy"
Przecież On potwierdził moją wypowiedź, która Ty długotrwale i agresywnie negowałeś. To jakie jest w końcu Twoje zdanie? Tylko tak pytam, bo jest środek nocy i juz powoli się w tym gubię.
Ja osobiście uważam, że każdy żołnierz, strażak, policjant itp wybierajac taki zawód decydował sie na pełnienie słuzby z narażeniem życia i zdrowia" bez względu na okoliczności. Specyfiką tych zawodów jest to, że najczęściej żołnierz ginie na wojnie, policjant na ulicy a strażak w walce z zywiołem. Nie oni decydują czy to co robią jest słuszne.
Prezydent RP, ministrowie itp wysyłaja żołnierzy na wojnę a zadaniem żołnierzy jest wykonywać rozkazy przełozonych. Dlatego istnieje cos takiego jak hierarhia słuzbowa. Tam, gdzie nie ma dyscypliny słuzbowej-zaczyna sie anarchia i rozkład. Wyobrazasz sobie armię w której zołnierze dyskutuja nad słusznościa każdego rozkazu? Zdajesz sobie sprawę z walorów bojowych takiej armii?
Zgadzam sie z Fosterem73, że mozna nie popierać jakiejś wojny ale jeśli są rozkazy to trzeba je wykonywać.

Pozdrawiam

Ps. Mam nadzieje kolego Kuna, że wybaczysz mi formę per Ty" i na to się nie obrazisz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mike110 - nie jestem autorytetem. Wkurza mnie tylko jak koledzy po fachu skaczą sobie do gardeł, gdy w tym czasie inni z poza branży" na nas plują.
Największa głupota gdy kot drapie kota" - tym razem odnosi się do starych trepów niestety. Ale pewnie kol. Kuna miał zły dzień i nie złapał o co chodzi.

...ALEGORIA - to trudne słowo..." ;-)
Więcej luzu koledzy.

pozdr.Foster73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli cos zle zrozumialem to przepraszam kolege mike110.Nie mialem nic zlego na mysli.Jak napisal Foster kazdy miewa zle dni i dokladnie najgorsze jest to jak pluje na nas ktos z zewnatrz.Mike110 jesli tez nosisz mundur to szacunek i tyle z mojej strony.Jesli cos zle odebralem to sorki.Mialem takie prawo i mike110 wiesz pewnie czemu.Wiesz jakie jest to forum.To tylko dlatego.Pozdrawiam serdecznie wszystkich kolegow mundurowych bez wzgledu na kolor i rodzaj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób poszło w WB zawodowo do wojska, gdyz jest to jakaś ścieąka kariery. Na dobrą sprawę państwo martwi się o wszystko. Brak problemu bezrobocia. Jeśli chodzi o lotnictwo, to w porównaniu z marynarką lub wojskami lądowymi najprościej jest po przejsciu na emeryturę znaleźć pracę, ze względu na zdobyte kwaliikacje i umiejętniości.
Problem się zaczyna, kiedy z pracy zrobiła się służba, uczestnictwo w wojnie i to przedłużającej się (pomińmy dywagacje typu jest wojna, czy jej nie ma).
Niektórzy potrafią sobie z tym poradzić, inni nie.

Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie