Don Kichote Napisano 15 Lipiec 2003 Autor Napisano 15 Lipiec 2003 WitamMam hełm niemiecki Model 42 - śmietnikowiec (znaleziony na śmietniku przed blokiem) :-)Ma on niestety dziurę na samej górze wielkości romby o przekątnych 6 i 4 cm.Mam pytanko - czy tą dziurę zalepić szpachlą, czy próbować zaspawać?W jaki sposób mógłbym zdobyć-odtworzyć wnętrze hełmu - wyściókę. Ile to mniej więcej by kosztowało?Z góry dziękuję za pomoc!PozdrawiamDon
Gość Napisano 15 Lipiec 2003 Napisano 15 Lipiec 2003 Kiedyś taką dziurkę ;-) zalutowałem cyną - dorobiłem fragment blachy i było ok. Do spawania musisz mieć dobrego spawacza najlepiej z migomagiem. Również możesz nic nie robić.PozdrawiamJacek
Frozzer Napisano 15 Lipiec 2003 Napisano 15 Lipiec 2003 ja mam helm ktory ma dziure o srednicy jakichs 15cm, a szkoda mi wyrzucic bo to jedyny moj helm ze sladem kalkomani, biala tarcza po prawej stronie, wiec moze SS?w kazdym badz razie nie wiem co mam zrobic, myslalem nad wycieciem czerepu z innego helmu i dospawaniu, ale to juz musi byc helm o takim samym modelu i rozmiarze. wiec puki co mam jednego z gigantyczna dziura, a eksponuje go po prostu wraz z drugim helmem nalozonym na niego :)
berthie Napisano 16 Lipiec 2003 Napisano 16 Lipiec 2003 Don Kichote, dorób taki kawałek blachy i przejdź sie do warsztatu blacharskiego gdzie nasi mechanicy przywracają blask różnym wrakom. Pewnie za piwko lub dwa pospawają ci hełm. Mozna też by spróbować wypałnić otwór żywicą epoksydową na jakiejś siateczce. Musiał byś podłożyć pod spód kawałek czegoś co odtwarza wewnętrzną powierzchnię hełmu i nanisic warstwy żywicy aż osiągną odpowiednią grubość.Fasunek chyba mozna dopasować z hełmów wz 40/50, ale ja tego nie robiłem. Na allegro są po kilkanascie złotych.pozdro
Kiler Napisano 16 Lipiec 2003 Napisano 16 Lipiec 2003 W sklepach motoryzacyjnych powinienes znalezc szpachle z siatka. Powinna dobrze latac i trwale. Moj kumpel przerabial sobie zderzak w samochodzie za pomoca tej szpachli. Efekt jest super. Pozdrawiam!
Gość Napisano 25 Sierpień 2003 Napisano 25 Sierpień 2003 Ja dorwalem skorodowany helm bez frasunku. Bylem mlody to na rdze pomalowalem go hameraitem(jakos tak sie pisze ) no i po 2 latatch nawet druciana sztotka na wiertarce farba zerjsc nie chciala !!!!!!! od przyciskania szczota sie cala zjechala to wzialem palnik i spalilem farbe. Rdze przeszlifowalem inna szczotka i pomalowalem odrdzewiaczem". Mialem 2 dziury wielkosci moze 1cm X 1cm to zalepilem je wata szklana i zywica epoksydowa ( jakos tak to sie zwie ) po wyschnieciu pomalowalem jakies 9 warstw farby hammerait w spray-u. Helm jest gladziutki i ani maty czy waty szklanej nie widac ani wżerów. Potem wzialem spilowalem nity od polskiego helmu wz.40 (8zł ) i wyjalem wklad. Nie wiedzialem co gorsze czy kombinowac z wkladem ( wiercic nowe otwory we wkladzie i dospawac rozne duperele) i wyrwac ogrginalne niemieckie nity czy przewiercic miejsce na nowe. Postanowilem zrobic 2gi sposob . Slusarz meczyl sie z 3 dziurami w tym helmie chyba z 30min :D . Taka stal twarda. Zrobil dziury to kupilem nity aluminiowe ( nie do nitownicy a te dso rozbijania ) i wzlozylem je i zbilem i wyglada bardzo dobrze :) Pozdrawiam
Frozzer Napisano 26 Sierpień 2003 Napisano 26 Sierpień 2003 ja tak samo polecam zywice epoksydowa i mate szklana, robie nia panzerschrecka, helmy i skrzynke od mg. skrzynka wogole dna nie miala, a teraz nie odroznisz od oryginalu :)
dago Napisano 26 Sierpień 2003 Napisano 26 Sierpień 2003 Tylko żywica, spawanie może spalić cienką pordzewiałą blachę i dziura zrobi się jeszcze większa, nie spawać. Najlepiej zostawić tak jak jest, według mnie inwazyjna rekonstrukcja odbiera autentyzm i to nie ten smaczek".
Frozzer Napisano 26 Sierpień 2003 Napisano 26 Sierpień 2003 wiadomo, przestrzeline trudno zaszpachlowac, ale jak helm ma dziure 10X10cm od rdzy bo lezal do gory nogami to lepiej go zalatac i niech wyglada jak helm niz wywalic na zlom
Łukasz Napisano 6 Wrzesień 2003 Napisano 6 Wrzesień 2003 Witam! Ja użwywam wyłącznie maty szklanej i... szpachli :) matę smaruję szpachlą z obydwu stron i przyklejam do blachy :) po wyschnięciu następne warstwy szpachli i na koniec wygładzanie wodnym papierkiem ściernym. Ostatnio tym sposobem dorobiłem w rusku osłonę na ucho :) i super wyglada :) Pozdrawaim, Łukasz
szperacz88 Napisano 20 Sierpień 2005 Napisano 20 Sierpień 2005 Wprawdzie stary posta, ale napisze.Kiedyś kumpel przyniósł mi hełm z mała dziurą", jak się okazało w hełmie była gigntyczna dziura.Odbudowałem cała wyrwe. Najpierw kupiłem 3m drutu miedzianego i zrobiłem z niego siatkę przytwierdzoną lutem o oczkach 3x3cm, a następnie przyspawałem"(na ciepło) płaty cyny. Po tym wszystkim wyrównałem używając młotka i paieru ściernego. Dziś wygląda na półeczce kolegi jak normlany hełm, w życiu nikt by nie pomyślał że połowy nie było.
Kasik Napisano 21 Sierpień 2005 Napisano 21 Sierpień 2005 WitamProponuje zywice poliestrowa czyli polski polimal i mate szklana.Mozna dostac w kazdym sklepie zeglarskim lub w zakladzie produkujacym brodziki,wanny,nadkola, kajaki,itp czasem w niektorych sklepach motoryzacykjnych. Niepolecam epoksydu poniewaz pod wplywem temperatury /na sloncu/ potrafi plywac" Tasma klejaca do pakowania /im szersza tym lepsza/ zakleic dziure Wczesniej usunac mechanicznie rdze i zanieczyszczenia zmyc acetonem i polozyc pedzlem zywice/ do zywicy dodac utwardzacz zalaczony w zestawie zwykle 2/3 tego co w przepisie/Na to nalozyc mate szklana, lekko udezajac w nia nalozyc/wklepac/ zywice i znow mata i znow zywica. trzy warstwy powinno wystarczyc. Po zrzelowaniu zerwac popier i szlifowac Drobne nierownosci szpachlujemy szpachla samochodowa. Malowac mozna wszystkim wczesniej zmyc acetonem. Uwaga karzde zabrudzenie czyscic acetonem lub styrenem przed zrzelowaniem. Po utwardzeniu tylko mechanicznie hej
Pejcik Napisano 11 Wrzesień 2005 Napisano 11 Wrzesień 2005 najlepiej nicnie robić!ewentualnie wyczyścić ze rdzy i zostawić!
herrmateuss Napisano 11 Wrzesień 2005 Napisano 11 Wrzesień 2005 Oj Pejcik jesli hełm ma farbe kalki podpis lub cos innego majacego wartosc to niepowinno sie upiekszać. Jesli jednak mamy do czynienia ze złomem ktory najczesciej trafia sie na wykopkach badz gieldach to nic nie stoi na przeszkodzie by sie tym pobawic.Czasem z zardzewiałego trupa" mozna zrobic cudenko i ozdobę. I jest wtedy wiecej dla ciebie i innych warty.
jabartoldi Napisano 13 Październik 2005 Napisano 13 Październik 2005 Ja zrobilem to tak ( helm polski wz 31) spawanie - artystyczne" migomaten, raczej sciagniecie pekniec , pozniej szlifowanie wystajacych bobli, pilnik i papier - gruby , w przypadku ubytku blachy proponuje wypelnienie na podkladzie z sitkowym - zywica 2 skladnikowa. Ponowne szlifowanie i na koniec tamyia - szpachla modelarska - ponowne szlifowanie. POzniej podklad do akrylu - spray, malowanie areografem, farba aktylowa. Koniec. :-)
mr2z Napisano 25 Listopad 2005 Napisano 25 Listopad 2005 Ja to zrobiem taK:http://www.drugawojnaswiatowa.org/forum/viewtopic.php?t=12355
dp123 Napisano 11 Grudzień 2005 Napisano 11 Grudzień 2005 witam jeśli masz czas to zagadaj a na pewno pomogę 5898946
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.