blezor Napisano 1 Kwiecień 2006 Autor Share Napisano 1 Kwiecień 2006 Jak to bylo na wojnie?Zolnierze dostawali jakies pieniadze za walke?A jak ktos zginal,to czy rodzina cos dostawala w ramach odszkodowania cokolwiek?i w jaki sposob byly zawiadamiane rodziny o smierci syna,meza lub ojca?Jak to jest z tymi pieniedzmi,ile dostawal taki zwakly wojak,a czy wyzej ranga to wiecej?Czy byly jakiespremie"?A po wojnie?-dostawali pieniadze,czy jakies ziemie,czy co?Taka zwykla zyciowa rzecz,a jednak mnie to ciekawi jak to bylo,jezeli ktokolwiek wie jak to bylo w czasie ostatniej wojny-to procze o odpowiedzi-pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
herrmateuss Napisano 1 Kwiecień 2006 Share Napisano 1 Kwiecień 2006 konkrety konkrety ... jaka armia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blezor Napisano 1 Kwiecień 2006 Autor Share Napisano 1 Kwiecień 2006 ...no dokladnie to interesuje mnie nasze Wojsko Polskie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kokesh Napisano 1 Kwiecień 2006 Share Napisano 1 Kwiecień 2006 Czereśniak z,, Czterech Pancernych''za Studzianki dostał asygnatę na drewno, pieniądze nie miały wtedy żadnej wartości. Pieniądzem był np.bimber ...[ot i grosz nam się kończy ,powjedział Pawlak do syna w ,,Samych Swojch'']takie to były czasy...Pozdro... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leuthen Napisano 2 Kwiecień 2006 Share Napisano 2 Kwiecień 2006 Oczywiście, że żołnierze WP dostawali żołd (to chyba nie jest dziwne?). Jednakże podczas kampanii wrześniowej 1939 r. było nieco większe problemy na głowie, niż pobieranie żołdu. Spotkałem się z polskimi relacjami, że przed kapitulacją niektórych zgrupowań WP wypłacano żołnierzom zaległy żołd (a może nawet coś więcej? :-) ) - pieniądze te bywały przydatne przy powrocie jeńców w rodzinne strony, gdy jeszcze honorowano złotówki, bo nie było innej waluty :-)Coś więcej mógłbym powiedzieć o żołdzie w Wehrmachcie, ale skoro interesuje Cię tylko WP, to na tym poprzestanę.PozdrawiamLeuthen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blezor Napisano 2 Kwiecień 2006 Autor Share Napisano 2 Kwiecień 2006 To opowiedz o wyplatach w wehrmachcie,interesuje mnie to jak to bylo w czasach ienormalnych"czyli podczas wojny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 2 Kwiecień 2006 Share Napisano 2 Kwiecień 2006 Pamiętacie Polskie Drogi" ?Niwiński i Kuraś całe worki pieniędzy, jeszcze w arkuszach, wieźli. Urzędnikom państwowym powołanym we wrześniu 1939 roku do WP /leśnicy/, od razu wypłacono z góry dwie pensje na wrzesień i październik, i w tym wypadku rozwiązano problem żołdu.Czytałem że w Armii Niemieckiej, dla żołnierzy walczących na najtrudniejszych i najbardziej zagrożonych odcinkach frontu wypłacano wyższy żołd niż zołnierzom na pozostałych spokojniejszych odcinkach frontu. Tu konkretnie w roku 1944 na froncie wschodnim, żołnierze niemieccy broniący pozycji Melitopolskich dostawali na południowym odcinku frontu najwyższy żołd. Ciekawy jestem opinii czy tak naprawdę było. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 3 Kwiecień 2006 Share Napisano 3 Kwiecień 2006 We wrześniu z żołdem było różnie. Był wypłacany często przed kapitulacją, sumy były różne, no i był problem, jak kasy nie było, bo zaginęła, to wtedy nikt nic nie dostał.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Leuthen Napisano 3 Kwiecień 2006 Share Napisano 3 Kwiecień 2006 Kilka słów o żołdzie w Wehrmachcie, a konkretnie to o podwodniakach...Kriegsmarine miała wyższy żołd niż wojska lądowe (Heer). W czasie wojny podwodniacy otrzymywali specjalne dodatki za podwodność" - oficerom przysługiwały 4 marki, podoficerom starszym 3, podoficerom młodszym 2,5 a szeregowym marynarzom 1,5 marki za każdy dzień, w którym okręt znajdował się w morzu. Dodatki pokładowe i wyżywieniowe były także podwójne w stosunku do okrętów nawodnych.[w 1937 r. żołd podoficerów młodszych (mat, starszy mat) 110-160 marek. Dodatek pokładowy za służbę na okręcie podwodnym wynosił 15-20 marek. Dla porównania - średnia płaca miesięczna w przemyśle wynosiła 108 marek. Samochód Volkswagen kosztował ok. 1000 marek, pistolet P 38 - 31 a pistolet Parabellum - 35 marek]. Źródło: Witold Głębowicz, U-Booty i ich załogi [bez miejsca i roku wydania], wyd. Lampart, s.49 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek419 Napisano 3 Kwiecień 2006 Share Napisano 3 Kwiecień 2006 W 1939 r w chwili wybuchu wojny żołnierzom zawodowym żołd wzrastał dwukrotnie,były sytuacje gdzie -zawodowcy-cieszyli się z wybuchu wojny będą po prostu więcej zarabiać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.