kopijnik2 Napisano 14 Marzec 2006 Autor Napisano 14 Marzec 2006 wyciągnięte z artylerii 39coś mi umknęło - lub nie mogę odnaleźć...cytat...armaty 75 mm wz. 14 (samobieżne, na podwoziu Polski Fiat 621 L, 12 dział)...Wojsko Polskie 1939 1945 barwa i brońjak to wyglądało?
fiku Napisano 14 Marzec 2006 Napisano 14 Marzec 2006 http://www.1939.pl/uzbrojenie/polskie/artyleria/a_plot_75mm_wz97_14_17/index.html
kopijnik2 Napisano 14 Marzec 2006 Autor Napisano 14 Marzec 2006 dzięki - jedno zdjęcie, a może jeszcze jakieś są?Nie nasyciłem się
lokfan Napisano 14 Marzec 2006 Napisano 14 Marzec 2006 Witam!Armaty te same ,ale na innych podwoziach w wątku:http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=126897Pozdrawiam!lokfan
M-i Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 Takich bzdur o armatach przeciwlotniczych kalibru 75 mm, jakie są zamieszczone w polecanym przez Fiku http://www.1939.pl/uzbrojenie/polskie/artyleria/a_plot_75mm_wz97_14_17/index.htmldawno nie czytałem. Wymieszanie z poplątaniem. Jakby autor tego tekstu chociaż na chwilę zajrzał do książki Jana Tarczyńskiego pt. Samochodowe działa przeciwlotnicze w Wojsku Polskim 1918-1939, Londyn 1993 - to nie wypisywałby niestworzonych rzeczy
kopijnik2 Napisano 18 Marzec 2006 Autor Napisano 18 Marzec 2006 Witamdaj trochę konkretówtrudno dotrzeć do tej pozycjinawet w punktach co tam jest nie tak.pzdr
M-i Napisano 18 Marzec 2006 Napisano 18 Marzec 2006 W Wojsku Polskim do 1939 r. mieliśmy w uzbrojeniu cztery typy armat przeciwlotniczych kalibru 75 mm skonstruowane przy wykorzystaniu lufy i niektórych elementów francuskiej armaty polowej wz. 1897. 1) armata przeciwlotnicza półstała wz. 1897 na pomostach z francuską metodą strzelania. Zakupiono 4 armaty w grudniu 1919 r., do Polski dotarły w kwietniu 1920 r. Mieliśmy w uzbrojeniu w latach 1920-1939 tylko c z t e r y armaty tego typu. Były one, po rozłożeniu, przewożone na samochodach. Poziomy kąt ostrzału wynosił 360 stopni, a pionowy: od +12 do +85 stopni. Donośność pionowa do 5000 m. Czas przestawienia działa w położenie bojowe około 6 h dla leja płytkiego i 20 h dla leja głębokiego. We wrześniu 1939 r. była w nie uzbrojona 110 bateria kpt. Jana Zduna ze 103 Dywizjonu Półstałego Artylerii Przeciwlotniczej mjr. Mieczysława Zylbera.2) armata przeciwlotnicza półstała wz. 1897/1925 z polskimi przyrządami celowniczymi i pomiarowymi, aparatem centralnym (korektorem mechanicznym) inż. Aleksandra Dłuskiego oraz polską metodą strzelania. Historia armaty tego typu sięga jesieni 1923 r., kiedy zespół pod kierownictwem mjr. Stanisława Abgarowicza zaprojektował prototyp armaty przeciwlotniczej półstałej, z tym że w tym przypadku wykorzystano lufę, oporopowrotniki przyrządy celownicze rosyjskiej armaty polowej kalibru 76,2 mm wz. 1902 (później także wz. 1900). Zespół wykonał prace obliczeniowe, opracował nie tylko pomost (na wzór francuskiego), lecz także nowe przyrządy pomiarowe oraz nową metodę strzelania do celów powietrznych. Wykonania podjęła się Zbrojownia nr 2 w Warszawie. Po wykonaniu strzelań próbnych i wprowadzeniu niezbędnych poprawek Komitet dla Spraw Uzbrojenia przyjął ją na posiedzeniu 13 grudnia 1924 r. Wykonano w sumie 78 egzemplarzy z lufami z armat wz. 1902 i 15 egzemplarzy z lufami z armat wz. 1900. Ze względu na niewielkie zapasy amunicji oraz zużycie luf kalibru 76,2 mm zdecydowano się na zakup we Francji luf armaty polowej wz. 1897 ze wzmocnionym oporopowrotnikiem i wymianę. W latach 1928-1931 Zakłady Górnicze SA w Starachowicach przezbroiły w sumie 80 armat kalibru 76,2 mm na armaty kalibru 75 mm. Nadano jej wz. 1897/1925. Tak więc nie była to stricte armata francuska. Francuska była w zasadzie tylko lufa, kołyska i oporopowrotnik, pozostałe urządzenia i przyrządy - polskie, polska była również metoda strzelania. Niestety, ze względu na śmierć głównych projektantów (mjr. Abgarowicza i por. Jerzego Stelmasiaka) metoda strzelania nie była dopracowana. Były one, po rozłożeniu, przewożone na samochodach. Poziomy kąt ostrzału wynosił 360 stopni, a pionowy: od +12 do +72 stopni. Donośność pionowa do 4000 m. Czas przestawienia działa w położenie bojowe około 6 h dla leja płytkiego i 20 h dla leja głębokiego. W sumie we wrześniu 1939 mieliśmy 76 armat tego typu, w które zostało uzbrojonych 19 baterii.3) armata przeciwlotnicza samochodowa wz. 1914 była zamontowana na podwoziu samochodu De Dion-Bouton 35CV. Stosowano w niej goniotachymetryczną metodę strzelania przy wykorzystaniu tachymetru elektrycznego Brocq wz. 1914 (jeden z pierwszych przyrządów do kierowania ogniem). Poziomy kąt ostrzału wynosił 240 stopni, a pionowy: od -5 do +70 stopni. Donośność pionowa do 5500 m. Czas pzrestawienia działa w położenie bojowe 2-3 minuty. W grudniu 1919 r. zakupiliśmy dwie armaty tego typu. Do Polski dotarły w kwietniu 1920 r. W komplecie był jaszcz samobieżny wz. 1914 do transportu 180 pocisków.W 1927 r. sprowadzono z Francji 10 dział nowszego typu (wz. 18/24), ze zmodernizowanym podwoziem i nowszymi przyrządami. W 1929 r. dwie armaty strago typu poddano gruntownemu remontowi: nadwozie w Zbrojowni ne 2, podwozie w CWS. W 1936 r. Państwowych Zakładach Inżynierii dokonano zamiany czterech podwozi De Dion-Bouton (będące w najgorszym stanie) na Polski Fiat 621L Tur". Należy dodać, iż nigdy nie zmieniano podwozi na marki Ursus.We wrześniu 1939 r. mieliśmy więc 4 armaty samochodowe na podwoziu Polski Fiat 621L oraz 8 armat samochodowych na podwoziu De Dion-Bouton. Był w nie uzbojony 1 Dywizjon Samochodowy Artylerii Przeciwlotniczej mjr. Alfonsa Fenglera (w 1 baterii - PF 621L, w 2 i 3 baterii - De Dion-Bouton). Warto wspomnieć, iż 1 bateria por. Jerzego Kuszewicza zestrzeliła w kampanii wrześniowej 6 samolotów i zniszczyła 4 czołgi niemieckie. Jedyna awaria - to awaria oporopowrotnika w jednym dziale. Natomiast sporo problemów było z armatami na podwoziu De Dion-Bouton.4) armata przeciwlotnicza przyczepkowa (a nie półstała) wz. 1897/1917. Była zamontowana na jednoosiowej przyczepce holowanej przez ciągniki Latil, Blum-Latil, Latil-Suresnes i Ursus. Rózniła się od samochodowej przyrządami celowniczymi i pomiarowymi. Podczas prowadzenia ognia do celów powietrznych stosowano w niej, tak jak w przypadku armaty przeciwlotniczej półstałej wz. 1897, metodę tachymetryczną ulepszonego czasu fikcyjnego.Poziomy kąt ostrzału wynosił 360 stopni, a pionowy: od -5 do +70 stopni. Donośność pionowa do 4000 lub 5500 m. Czas przestawienia działa w położenie bojowe 2-3 minuty. W latach 1920-1939 mieliśmy tylko dwie armaty tego typu. Od 1931 do 1939 znajdowały się w magazynach mobilizacyjnych 1 paplot. W kampanii wrześniowej znajdowały się one w uzbrojeniu 1 baterii ciągnikowej artylerii przeciwlotniczej por. w st. spocz. Zygmunta Adessmana. Użyto ich w OPL Warszawy i Lwowa.W Wojsku Polskim w kampanii wrześniowej było łącznie 94 armaty omawianych typów [4 armaty wz. 1897, 76 armat typu 1897/1925, 12 armat wz. 1918/1924 oraz 2 armaty wz. 1897/1917). Uzbrojono w nie 24 baterie (a nie aż ponad 40).
kopijnik2 Napisano 18 Marzec 2006 Autor Napisano 18 Marzec 2006 wielkie dziękisprawnie i konkretnieczy w tej książce są inne zdjęcia niż w linkach w wątku?
M-i Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 W wątku jest zdecydowanie więcej, ale wszystkich chyba nie ma. Są też rysunki
M-i Napisano 19 Marzec 2006 Napisano 19 Marzec 2006 Jak zeskanuję, to wrzucę je do pozostałych De Dion-Bouton
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.