maxikasek Posted January 20, 2006 Author Share Posted January 20, 2006 Oglądałem dziś przedmowę do filmu na Kino Polska w wykonaniu prof. Wieczorkiewicza. Wspominał że w okolicach Trzebnicy( gdzie stacjonował sztab 2 armii) parę lat temu trafiono na masowy gób polskich żołnierzy z 2 armii- ok. 1800. Pomordowanych przez własne organy bezpieczeństwa w 2 armii (połąmane kości, powybijane zęby). Poniewaz Pan prof. swoje poglądy ma to wolę się upewnić jak to jest naprawdę. Słyszeliście coś o tym?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lokomotywa Posted January 20, 2006 Share Posted January 20, 2006 gdy w armii ubywa 18 żołnierzy to jest niezauważalne- ale 1800 to prawie cała armia -ludzi ktorzy maja rodziny i bliskich i znikniecie tak jak w Katyniu jest zauważalne Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxikasek Posted January 20, 2006 Author Share Posted January 20, 2006 Dlatego liczba mnie zszokowała- to dwa bataliony bez mała. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darek419 Posted January 21, 2006 Share Posted January 21, 2006 Witajcie.W skali armii 1800 ludzi na pewno jest ilością nie małą.Bezpieczeństwo mogło te ubytki rozpisać n.p poległ na polu chwały,zaginął bez wieści,itp.Wysłać powiadomienia o śmierci to przecież żaden problem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lokomotywa Posted January 21, 2006 Share Posted January 21, 2006 Pozornie Darek w rzeczywistości nie jest to tak proste -ukryc znikniecie 1800 ludzi tak aby nikt o tym nie wiedzial ,tym bardziej że ludzie byli potrzebni do walki z jeszcze mocnymi hitlerowcami Link to comment Share on other sites More sharing options...
Darek419 Posted January 21, 2006 Share Posted January 21, 2006 Zgadzam się nie jest proste,ale armia była w trakcie organizacji,Możliwe były duże ruchy kadrowe, przeniesienia.Człowiek dostaje rozkaz przejścia z jednej dywizji do drugiej,do której nigdy nie dociera cicho i bez rozgłosu.pozdro. Darek. Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxikasek Posted January 21, 2006 Author Share Posted January 21, 2006 tak działały tzw. grupy specjalne. gość dostawał rozkaz stawienia się gdzieś, po drodze czekali na niego. dołek , kula i na listę zaginionych. Ale 1800 pochowanych w jednym miejscu to przesada. Dlatego szukam kogoś z okolic Worcławia, coś musieliście słyszeć skoro to było parę lat temu czyli na pewno po 1989 roku. Link to comment Share on other sites More sharing options...
yorik Posted January 21, 2006 Share Posted January 21, 2006 Ale liczba przeraża. Jeśli to fakt, to tak jakby zafundowali prawie drugie Lenino. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.