Darda Napisano 13 Styczeń 2006 Napisano 13 Styczeń 2006 Znalazłem: Sputnik partizana - pochod i biwak" http://www.9may.ru/partisan/m4776Pozdrawiam, Darda
kudlaty Napisano 13 Styczeń 2006 Autor Napisano 13 Styczeń 2006 co do spania pod czołgami się nie wypowiem, ale z miejscówy moge powiedzieć tyle że tam gdzie są te stanowiska czołgów, nie ma ani grama fantów poza amunicją ( w jednym miejscu resztki skrzynki ammo 7,62 (750 sztuk :D), więc tam gdzie stały czołgi raczej pancerniaki nie spali bo by coś pogubili :D. Reszta pójdzie do lepszego skanowania jak troche śniegu stopnieje. pozdro
vonadamski Napisano 13 Styczeń 2006 Napisano 13 Styczeń 2006 Witam!!!Panowie wiem co mowie. Jestem żołnierzem zawodowym i gdy wypowiadacie sie o jakims urywaniu jaj to nie macie pojecia o wojsku. Nie wiem jak jest teraz w tych kilku Leopardach ale BWP-1 i T-55 zawsze podczas siarcistej zimy odpalane byly dzieki ogniskom.O BWP 1 mozemy porozmawiac i wymienic poglady na temat zalet roznych rodzajow ich odpalania oraz sposobow odpalania" podgrzewacza. Jest ktos chetny?Niestety ze sprzetem ciezkim nie mam doczynienia od osmiu lat ale co nieco pamietam. Sadze ze to wystarczy bo rozmawiamy o przeszlosci sprzetu ciezkiego a nie przyszlosci.A tak apropos sadze ze wielu z was wie jaka jest roznica pomiedzy odpalaniem starego diesla a nowego.A jesli chodzi o spanie pod BWP czy czolgiem ma to wiele zalet o ktorych juz mi sie nie chce rozpisywac bo sa tacy co wiedza lepiej ktorzy nigdy tego nie robili.Z powazaniem vonadamski
vonadamski Napisano 13 Styczeń 2006 Napisano 13 Styczeń 2006 A tak wogole to co wy wiecie o zabijaniu :)Moze troche sie unioslem ale...
vonadamski Napisano 13 Styczeń 2006 Napisano 13 Styczeń 2006 Acha i nie mowie tu o spaniu przez pol roku ale 2-3 nocki to jak najbardziej.
acer Napisano 13 Styczeń 2006 Napisano 13 Styczeń 2006 Pamiętasz może odpalanie pepeków ?a ta celność działka 73 mm :)
vonadamski Napisano 13 Styczeń 2006 Napisano 13 Styczeń 2006 Jesli chodzi o PPK to znam niestety tylko z trenazerow. Nie bylo to przewidziane w naszym toku szkolenia :)Celnosc Groma zalezala od zalogi. Jak sobie przystrzelales tak miales :)
Lokomotywa Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 jeżeli takie bzdury wypisuje żołnierz zawodowy to jednak miałem rację że terażniejsze wojsko zeszło całkowicie na psy - w czasach mojej słuzby BWP nawet przy 30* mrozie odpalał z akumulatorów jak każdy samochód bez większych problemów . Rozpalanie ognisk pod wozami -ktos ci naopowiadał niezłych głupot ,czołg to nie garnek który mozna podgrzać na gazie jakie ognisko trzeba rozpalić aby go podgrzać ,poza tym mogą sie zapalić gumowe okładziny kół . Spanie pod BWP? -przeswit miedzy podwoziem a ziemia wynosi 30 cm
Darek419 Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 Loko.Kiedy u nas były mrozy 30 stopni,to nie sybir.Ja osobiście pamiętam w roku 85-86 mróz około 25 stopni,ale to było 2 góra 3 dni.
vonadamski Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 Witam!!!Lokomotywa moze i zes inteligentny facet ale jesli nie widziales i nie masz o tym pojecia to nie gadaj. Po pierwsze w zimie zawsze odpala sie z dubleta - jesli Pan Lokomotywa wie co to jest niech sie wypowie. Na poligonie w Biegrusku codziennie rano palily sie ogniska pod wozami. I naprawde nie lubie ludzi ktorzy gadaja o czyms a nie maja o tym pojecia. Jesli chodzi o spanie pod BWP to zaufajcie mi ze mozna.Kuzia morda ale po co ja sie eksploatuje jak i tak jakis pajac powie ze nie bo on dwa miesiace widzial czolg przez okno w parku oddalonym o 200 m i nigdy sie pod nim nic nie palilo i nikt pod nim nie spal. Ja skonczylem temat. Na tym forum jest albo byla jeszcze jedna osoba z ktora bylismy razem na szkole treposkiej.Jacek wypowiedz sie.Z powazaniem vonadamski
pik78 Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 Lokomotywa i vonadamski jesli jestescie lub byliscie zawodowymi zolnierzami to czy macie swiadomosc ,ze sie kompromitujecie .To jak to jest z tymi ogniskami ?Ktory z was jest tzw tępą strzała.Zawsze kadra zawodowa powtarzaly,ze tepe strzaly to szweje ,ale teraz widze ,ze kadra tez moze nia być ...Moze ktorys z was to zwykly sztabowiec ,kucharz,magazynier.pzdr
kudlaty Napisano 14 Styczeń 2006 Autor Napisano 14 Styczeń 2006 tematem postu jest obozowanie armii czerwonej" a nie spanie pod bwp" :D, proszę więc zamieszczajcie tu informacje zbierzne z tematem. pozdro
Lokomotywa Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 byłem na poligonach na Wedrzynie/Sulecinie,Karlikach Zagańskich ,Drawsku , Orzyszu niestety na Biedrusku nie dane mi było byc- cóz na Biedrusku sie sypia pod czołgami i BWPami bo to prawdopodobnie poligon czysty wyłożony asfaltem na tych pozostałych niema tak dobrze i spanie pod czolgami należy do przyjemności szczególnie w zimie jak przejadą kilkadzisiąt kilometrów w błocie i wodzie lub jak brodza w Odrze pod Krosnem i woda wycieka z nich przez trzy dni ,kiedy smierdzą gazolem i smarami, kiedy wslizgniecie się pod wóz grozi normalnym przymarznięciem do niego. Co do palenia ognisk pod wozami to nigdy przez cały okres służby nie spotkałem tak głupiego oficera który by na to pozwolił , wozy na postoju w lesie były odpalane co jaki.s czas aby całkowice nie ostygły , przeważnie jeden z członków zalogi który pełnił słuzbę w wozie co godzine odpalał silnik na 5 minut Jeżeli juz chodzi o podgrzewanie ogniem to jak sobie to wyobrażacie -ot po prosty facet podnosi maske i podgrzewa - w czołgu???? czy BWP aby podnieśc maske" trzeba uzyć dzwigu na samochodzie B-sam" a samo odsłonięcie silnika zajmuje cały dzień . Czy grzanie silnika ogniskiem przez pancerz dolny grubości 4 cm ma jakis sens ,jak wielkie musi byc to ognisko i jak długo trzeba je palic W Starach 66 i 660 po długim postoju w zimie kierowcy używali tak zwanych kwaczy" czyli szmata namoczona w ropie i owinieta drutem zapalona słuzyła do podgrzania kolektora ssącego silnika przez 5 minut -ot i wszystko
pik78 Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 Punkt dla Lokomotywy teraz oddaje głos dla vonadamskiego .Nie ma piszemy oddzielnie tak na marginesie .
vonadamski Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 Witam!!!W regulaminie dzialan taktycznych nie napisano iz na obozowisku nalezy spac pod wozem. Tak sie jednak sklada ze nie zawsze jest plucha i nie zawsze BWP musi plywac w blocie po strumienice. Czasami jest ladna pogoda nawet w Polsce. I w taka wlasnie pogode spalismy pod BWP. Zmeczeni i wykonczeni po calodniowych cwiczeniach. Wiec wiem z wlasnego doswiadczenia ze jest to mozliwe.Fakt palenia ognisk pod BWP jest dla mnie niezaprzeczalny tak bylo i tyle. I to tez nie jest ujete w zadnej instrukcji. I nie wiem czy na to pozwolili wspaniali oficerowie czy mniej wspaniali chorazowie czy nie daj boze podoficer.Skoro piszesz o starach to moze ty na transporcie byles? BWP odpala sie zazwyczaj dubletem tak jak napisalem akumulator i sprezone powietrze. Odpalanie a zywca" podgrzewacza w BWP zazwyczaj konczylo sie poparzeniami choc bardzo czesto nie bylo innego wyjscia. Podniesienie pokrywy silnika w BWP zajmuje chwile i dwoch ludzi. Jednak nie robi sie tego podczas zywca" gdyz podgrzewacz odpala sie recznie z przedzialu desantowego.Z twojej wypowiedzi Lokomotywo wynika ze szarza rwie sie na usta wiec tego co sie dzialo naprawde w parku mogles nie widziec. Na jakich poligonach bylem nie bede sie chwalil bo to nie ma sensu.Uwazam swoj wklad w te rozmowe za wystarczajacy i wiecej sie nie odzywam bo jak juz dwoch kolegow wspomnialo rozmawiamy nie na temat.Z powazaniem vonadamski
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.