rob Napisano 19 Grudzień 2005 Autor Napisano 19 Grudzień 2005 http://forum.panzer-archiv.de/viewtopic.php?t=2178Warto poczytać jak bitwę oceniają nasi koledzy z zachodu. nie wiem czy tu linki można wklejać. w razie czego - sorry.
crimson Napisano 19 Grudzień 2005 Napisano 19 Grudzień 2005 Niestety nie znam Niemieckiego na tyle, aby swobodnie przeczytać ta dyskusje na niemieckim forum. A szkoda, bo intresujące mogłoby być takie spojrzenie z boku". Może znajdzie się wśród forumowiczów Odkrywcy" ktoś, kto podjąłby się przetłumaczyć ten wątek..?Pozdrawiam i przesyłam życzenia Ciepłych i Spokojnych Świąt!
langfuhr Napisano 19 Grudzień 2005 Napisano 19 Grudzień 2005 na pewno powinni byc wdzieczni-gdyby nie odpor z polski, sowiecka machina przewalila by sie do nich, zeby im ewolucje" zaszczepic, a przy ich (niemcow) sytuacji spol-ekonomicznej nie mieli by wiekszego problemu z przyciaganiem mas robotniczych. potem francja, reszta zach europy i moze caly swiat jeczalby po dzis dzien pod sowieckim knutem. Dlatego ta bitwa jest oceniana, nie tylko u nas, jako jedna z decydujacych o losie swiata
crimson Napisano 19 Grudzień 2005 Napisano 19 Grudzień 2005 Te zdania wyjęte z tego niemieckiego forum wydają się być ciekawym spojrzeniem na tamtą sytuacją militarną Polski i Związku Radz. Może chociaż ten fragmencik mógłby ktos przetłumaczyć? Cytat: Der Fall von Polen hatte eine Kettenreaktion bewirkt, die zum kompletten bolschewisierung von großen Teilen Europas geführt hatte! OdpowiedźWenn Warschau von ein paar hunderttausende Bauern in schäbigen Uniformen mit Waffen aus dem letzen Jahrhundert eingenommen worden wäre,wäre nichteinmal Polen gefallen.Ein Gegenangriff Polen mit der Hilfe der deutschen Freikorps oder französischen Truppen(Giftgas+Luftwaffe)hätten die Russen soweit gebracht,dass sie früher oder später sowieso einem friedensvertrag zugestimmt hätten,um sich auf die anderen,blutenden Fronten konzentrieren zu können.Dzięki z góry i pozdrawiam!
rob Napisano 19 Grudzień 2005 Autor Napisano 19 Grudzień 2005 Co do tłumaczeń to myśle że ktoś to zrobi lepiej niż ja. Tłumaczyć tłumaczę, ale na własny użytek i popisywać się nie będe bo dojcz jest akurat najsłabiej znanym przezemnie językiem.W skrócie gość mówi że upadek Warszawy mógłby spowodować reakcję łańcuchową i zbolszewizowanie znacznej części Europy. Ktoś mu odpowiada że zajęcie warszawy przez kilkdziesiąt tyięcy zabuidzonych sołdatów z bronią z poprzedniej epoki nie oznaczałoby jeszcze upadku polski. Kontratak Polaków z pomocą niemców i francuzów mógłby stworzyć szeroki front na któym powoli rosjani zaczeli by się wykrwawiać. Tyle mniej więcej- moderator z tego forum często do nas zagląda i też przytacza linki. Może redakcja nawiązałaby jakisoficjalny kontakt. jeszcze nie sprawdzałem czy to jakieś wydawnictwo czy tylko grupa hobbystów. Moderator dość dobrze zna sie na specyfice polskiej co u niemców jest dość rzadkie.Jest tam parę fajnych wątków ze skanami niemieckich książek dot. operacji na dzisiejszych terenach polski
Boruta Napisano 19 Grudzień 2005 Napisano 19 Grudzień 2005 Akurat w 1920 roku niemcy nie za bardzo nam pomagali, a często szkodzili (zatrzymywanie transportów). W zasadzie, jakbyśmy bolszewików przepuścili, to by pewnie w Niemczech był ustrój jeszcze gorszy niż narodowy socjalizm, a nas by nie było.Pozdrawiam
Michał zalogowany Napisano 19 Grudzień 2005 Napisano 19 Grudzień 2005 W końcu kto jak kto - ale to właśnie Niemcy wniosły duży wkład w wybuch rewolucji" w Rosji. Zaplecze finansowe wprawdzie pochodziło zza oceanu ale logistyka - czysto niemiecka! Może stąt i lekka ambiwalencja uczuć gdy podrośnięte dziecko przymieża się by pożreć matkę - Niemcy?Pozdr.Michał
kat Napisano 19 Grudzień 2005 Napisano 19 Grudzień 2005 langfuhr na obcojęzycznych forach internetowych Cud nad Wisłą jest tak samo dobrze znany jak np. bitwa pod Cedynią. Ostatnio kłóciłem się z takimi jednymi na ten temat na anglojęzycznym forum (głównie Rosjanie, ale znalazł się też jakiś wyjątkowo zawzięty Fin), aż nas moderator wyciął. Wierz mi dla tamtych kolesi na początku wojna polsko-sowiecka w ogóle nie istniała, jak wsparł mnie jakiś wyedukowany Kanadyjczyk to polemiki toczyły na temat tego czy Ruscy poszli by dalej czy tylko zapchali się Polską. Na szczęście było tam też trochę ziomali to przejmowali dyskusję jak ja odpadałem. Wniosek jest jeden albo będziemy sami zabierali głos na innych forach albo będą dalej pokutować jakieś idiotyzmy w stylu polskich KL itp. bredni.
cartman Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 A tu macie link do jednego z bojów kata:http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?t=90360&postdays=0&postorder=asc&start=30Dzięki kat. To dobrze, że ludzie z Polski (kat, Manweru i inni) zabierają tam głos, bo stan wiedzy niektórych zagranicznych jest straszny...Pozdrawiam wszystkich, cartman vel Stoigniew
Orkann_PL Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 z tego co pamietam z lekcji historii to nie tyle niemcy zatrzymywali transporty z bronia dla nas tylko czesi...
rob Napisano 21 Grudzień 2005 Autor Napisano 21 Grudzień 2005 he he... niezła jatka. no ale w skandynawii to generalnie dzieciaków nie uczą w szkołach historiii ponoć. kiedyś słyszałem to w radio przy okazji polskich obozów". Kontratak Francuzów, Polaków i Niemców na Warszawę? W 1920r? Z kim z Fancuzami? Z Niemcami i ich armią wersalską? trza sie uczyć jezyków chłopy bo zaleje nas wraża propaganda. A ten Fin to jakiś fiński rosjanin był. Zostało trochę tego w Karelii i pojechało bidactwo do kapitalistów na studia w Helsinki.
cartman Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Transporty z bronią zatrzymywali i Czesi i Niemcy (ci ostatni zwłaszcza w Gdańsku robili problemy).
Zientas Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Przygotowując się do wojny, rząd polski kupił za granicą dużą ilość amunicji, ale teraz okazało się, że nie ma jej jak przetransportować. Wszystkie drogi nagle zostały zablokowane. Niemcy, niemal otwarcie cisząc się z perspektywy zniszczenia Polski, nie zgodziły się na przwóz broni przez ich granicę. Szef niemieckiego sztabu generalnego stwierdził: . Dokerzy w Gdańsku - albo z powodu komunistycznych sympatii, albo dlatego, że byli Niemcami - nie chcieli rozładowywać statków ze sprzętem wojskowym dla Polski. Czesi, toczący zaciekły spór z Polakami o Księstwo Cieszyńskie, również nie wyrazili zgody na przewóz broni przez ich terytorium. Brytyjscy dokerzy, którzy w tym czasie prowadzili kampanię protestu przeciwko antybolszewickiej interwencji - pod hasłem - nie chcieli ładować towarów przeznaczonych dla Polski."*________*R.M. Watt, Gorzka chwała. Polska i jej los 1918 - 1939, AMF Warszawa 2005, s. 117.
Zientas Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Przygotowując się do wojny, rząd polski kupił za granicą dużą ilość amunicji, ale teraz okazało się, że nie ma jej jak przetransportować. Wszystkie drogi nagle zostały zablokowane. Niemcy, niemal otwarcie cisząc się z perspektywy zniszczenia Polski, nie zgodziły się na przwóz broni przez ich granicę. Szef niemieckiego sztabu generalnego stwierdził: `Odrzucam pomoc dla Polski, nawet wobec niebezpieczeństwa, że może zostać pochłonięta. Przeciwnie - liczę na to`. Dokerzy w Gdańsku - albo z powodu komunistycznych sympatii, albo dlatego, że byli Niemcami - nie chcieli rozładowywać statków ze sprzętem wojskowym dla Polski. Czesi, toczący zaciekły spór z Polakami o Księstwo Cieszyńskie, również nie wyrazili zgody na przewóz broni przez ich terytorium. Brytyjscy dokerzy, którzy w tym czasie prowadzili kampanię protestu przeciwko antybolszewickiej interwencji - pod hasłem - nie chcieli ładować towarów przeznaczonych dla Polski."*________*R.M. Watt, Gorzka chwała. Polska i jej los 1918 - 1939, AMF Warszawa 2005, s. 117.W tym powyżej coś mi ucięło cytat
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.