Walwuch Napisano 22 Lipiec 2006 Napisano 22 Lipiec 2006 WitajDzięki bardzo. Owszem, to jest projekt Martiego, a ten Twój artykuł gdzieś mi zaginął :/A więc czekam...Dzięki jeszcze raz
$pier$ Napisano 22 Lipiec 2006 Napisano 22 Lipiec 2006 Witam dziś na pewnym forum znalazłem ciekawe zdjęcie.Wrześien 1939,jednakże niewiem jaka miejscowośćhttp://img163.imageshack.us/img163/1598/fjr1jewspoland39sj7.jpg
krasnoludek Napisano 4 Sierpień 2006 Napisano 4 Sierpień 2006 To mój tekst publikowany w na oficjalnej stronie Grudziądza.Jednym z ciekawszych a jednocześnie najmniej znanym, epizodem w trakcie walk o Grudziądz w 1945 roku, były próby wyłamania się oddziałów niemieckich z miasta. W tym krótkim tekście chciałem skupić się na epizodzie dotyczącym walk Fallschirm-Pioneer-Battalion.21.z.b.V.HG. Jednostki włączonej w skład Brygady Spadochronowej, krótko przed wejściem jej do Grudziądza. Batalion ten dowodzony przez Hauptmanna Fritz Waldemar Borgis, pełnił przez cały okres walko o miasto rolę „straży pożarnej”. Walcząc początkowo w rejonie Lasu Rudnickiego aby później, już częściowo rozczłonkowany, wspierać obronę miasta w rejonie Tarpna, Parsk i Nowej Wsi. Jednym z ciekawszych, a jednocześnie najmniej znanym epizodem w trakcie walk o Grudziądz w 1945 roku, były próby wyłamania się oddziałów niemieckich z miasta. W tym krótkim tekście chciałem skupić się na epizodzie dotyczącym walk Fallschirm-Pioneer-Battalion.21.z.b.V.HG. Jednostki włączonej w skład Brygady Spadochronowej, krótko przed wejściem jej do Grudziądza. Batalion ten dowodzony przez Hauptmanna Fritz Waldemar Borgis, pełnił przez cały okres walk o miasto rolę „straży pożarnej”. Walcząc początkowo w rejonie Lasu Rudnickiego, aby później już częściowo rozczłonkowany, wspierać obronę miasta w rejonie Tarpna, Parsk i Nowej Wsi. Z chwilą kapitulacji, żołnierze tego Batalionu zdecydowali się na próbę wyłamania. W nocy z 5 na 6 marca 1945 roku Hauptmann Borgis oraz Hauptmann Stublewitz (dowodzący 2. Batalionem Volkssturmu),wraz ze swymi ludźmi rozpoczęli opuszczanie Cytadeli. Do grupy tej dołączyły 2. Forteczny Batalion i 2. Batalion Grenadierów z 75. Szkolno Zapasowego Pułku Grenadierów. Razem według szacunków, grupa liczyła ok. 1000 ludzi. Ruszyli w kierunku północnym. Po dotarciu do Nowej Wsi, obeszli ją od północy i zaczęli kierować się na Świerkocin. 1. Kompania Pionierów prowadziła rozpoznanie terenu, napotykając 800 metrów przed mostem w Świerkocinie Rosjan. Niemcy szacowali liczbę obrońców mosty na około 700, nie zdając sobie sprawy, że już w tym momencie w rejonie Lasu Jamy, czekała ich kolejna niespodzianka. Tą niespodzianką miała być linia obrony, mająca zatrzymać wyłamujących się Niemców. Borgis zwołał krótką naradę w wyniku, której batalion forteczny i batalion grenadierów, odłączyły się od grupy Borgisa. Wybrali kierunek zachodni, szukając przejścia po zamarzniętej Osie. Pionierzy wraz z Volkssturmistami rozpoczęli szturm mostu. Udało się przełamać obronę Rosjan, mimo dużych strat w ludziach. Niemcy ruszyli dalej, jednak po pokonaniu 3 kilometrów na skraju lasu Jamy, natknęli się kolejną linię Rosjan. Doszło do walki. Grupa została rozproszona. Nieliczne małe grupy rozpoczęły marsz w kierunku Gdańska, szukając luk między oddziałami Rosjan. Żadna nie dotarła do Gdańska. Kilka grupek skręciło na zachód. W jednej z nich znajdował się Borgis (według niektórych źródeł, grupa liczyła 45 ludzi). Mając wiele szczęścia, Borgis i 15 pionierów dotarli do Odry. Do Szczecina dotarł już z dwoma ludźmi. Prawdopodobnie z nimi dostał się do niewoli rosyjskiej 9.05.1945 roku w porcie szczecińskim.Ten interesujący epizod, stanowi tylko niewielki wycinek dziejów militarnych miasta. Jednak praca nad dotarciem do tych informacji była żmudna i czasochłonna. Z pewnością można przyjąć, że brakuje tu jeszcze wielu szczegółów. Może więc internauci, którzy coś wiedzą na ten temat zechcą się podzielić swoją wiedzą. Można się spotkać na forumi swobodnie porozmawiać. Zapraszam do rozmów.
beaviso Napisano 4 Sierpień 2006 Napisano 4 Sierpień 2006 Krasnoludek,Odezwij się proszę na mojego maila: beaviso@wp.plMyślę, że będziemy mieli o czym porozmawiać - może nawet wspólnie coś stworzymy, bo widzę że mam do czynienia z profesjonalistą. Posiadam sporo informacji i pewne, drobne, plany publikacyjne z nimi związane, ale chciałbym się z Tobą wcześniej porozumieć, bo może rozsądnie będzie połączyć siły?Pozdr,Michał
andrzej_k Napisano 17 Styczeń 2007 Napisano 17 Styczeń 2007 Witam.Jestem pierwszy raz na forum i mam wielką tremę.Jestem mieszkańcem Grudziądza i interesuję się historią miasta w latach 1939-1945.Przeczytałem wszystki wypowiedzi i chciałbum dodać parę słów.Rano 29 stycznia 1945r po trzech dniach marszu dotarł do Grudziądza 21Batalion.Został on zakwaterowany w opuszczonych koszarach na ulicy Chełmińskiej.Po odpoczynku wieczorem batalion skierowany został do lasku miejskiego między jeziorem Rudnickim a portem lotniczym.Wieczorem 16 lutego batalion otrzymał rozkaz zmiany stanowisk i ok. godz. 23 opuścił lasek miejski udając się przez drewniany most na drugą stronę Wisły.Batalion został odkomenderowany aby zabezpieczyć skrzydło w Dolnej Grupie.Wg.relacji spadochroniarza Siegfrieda Erasmusa.Żródło: Die grosse Not Danzing-Westpreussen 1945 s. 330-336
beaviso Napisano 17 Styczeń 2007 Napisano 17 Styczeń 2007 Wg mnie rzeczony Erasmus nie należał do 21 batalionu", który był batalionem saperów do końca pozostającym w Grudziądzu (Pi.Btl.Borgis"), lecz do Fsch.Pz.Gren.Ers.u.Ausb.Rgt.1 HG. Poza tym marsz ze stacji kolejowej w okolicach Laskowic Pom. (ściśle z przystanku Czersk Świecki - Helenenfelde) raczej nie zająłby im aż 3 dni.Więcej na priv.PozdrMichał
andrzej_k Napisano 17 Styczeń 2007 Napisano 17 Styczeń 2007 Masz rację nie należał do21.Wspomina jednak że z małymi przerwami maszerowali do Grudziądza z dworca Helenefelde.
krasnoludek Napisano 21 Styczeń 2007 Napisano 21 Styczeń 2007 Troszkę Erasmusowi daty się pokręciły ale niech będzie.
JarekR Napisano 22 Styczeń 2007 Napisano 22 Styczeń 2007 witamKrasnoludek - gratuluję ciekawego tekstu, jestem pod wrażeniem..tak sobie patrzę na mapę.... pierwsze starcie wychodzi mi w Świerkocinie w lasku za domem weselnym.... intryguje mnie jeszcze las Jamy w Twoim opisie.... od mosty jest on raczej z 8-10 km a te 3km to wychodzi mi las za krzyżówką na Białachowo, chyba że chodzi o krzyżówkę na lotnisko (Lisie Kąty?) - proszę o sprostosowanie mojego myślenia...a oglądałeś bunkry w okolicy Leśniewa?pozdrawiam Jarek
krasnoludek Napisano 22 Styczeń 2007 Napisano 22 Styczeń 2007 Początkowo także zakładałem taki układ, że komuś coś się pokręciło. Brałem pod uwagę krzyżówkę na Lisie Kąty. Odpadła jednak. W Lisich Kątach jest tylko jedna spora mogiła w której spoczywają Rosjanie. Zanotowano tam oficjlnie jedenak w niej 2/3 żołnierzy niemieckich i to prawdopodobnie z 83 Dywizji Piechoty (wcześniejsze walki). Natomiast Białochowo odpada bo trafiłem na relację robotnika przymusowego, który do ostatnich chwil pozostawał w samej wsi. Następnie uciekł z 5/6 kolegami przed nadciągającymi Rosjanami. W jego relacji pojawia się tylko relacja o trzech żołnierzach niemieckich, ktorzy udali sie do Białachowa na motocyklu i ich los jest nieznany. Natomiast w relacjach spadochroniarzy pojawia się zawsze określenie las Jamy. Dodatkowo jedyne hełmy spadochronowe, poszukiwacze rzeczywiście trafiali w tamtym rejonie. Generalnie na podstawie tych urywanych fragmentów, trudno rozstrzygnąć. Jednak skłaniam się ku temu aby uznać, że po przejściu mostu w Świerkocinie rozbite grupki ruszyły w kierunku północno - zachodnim. To chyba naturalna droga ucieczki i w tamtym czasie praktycznie nie obsadzona przez Rosjan.PozdrowieniaBeaviso - Twoja propozycja dalej aktualna ?
JarekR Napisano 22 Styczeń 2007 Napisano 22 Styczeń 2007 pozwolisz, że podrąze ten temat bo jest niezwykle ciekawy....wg mnie las Jamy (w okolicy zjazdu do leśniczówki) to las pomiedzy Dusocinem (za, w stronę Gardeji) a zakrętem przed przejazdem kolejowym...to ten? a propos....widziałeś budowlę po prawej jadąc od Grudziądza przed tym zakrętem, za przystankiem autobusowym w lesie? taki zakopany, widać tylko dach.. od miejscowych wiem że był tam szpital...piszesz, że uciekali na północny-zachód....czyli na kierunek: Okrągła Łąka, duzy kompleks leśny, mało dróg... łatwo uciekać i się schronić...ja tam bym uciekał w kierunku na Nowe lub most w Grabowie... Rosjanie jak chcieli oddciąc Grudziądz to wyszli nad Wisłę na wysokości Gniewu, więc pomijając pierścień wokół Grudziądza to Rosjanie byli najbliżej przy Wiśle jakieś 50 - 60km...ale to są moje rozmyślania...pozdrawiam Jarek
krasnoludek Napisano 22 Styczeń 2007 Napisano 22 Styczeń 2007 budynku o którym piszesz, jakoś nie kojarzę.Muszę sie tam przejechać. co do trasy ucieczki - masz 100 % rację. To moja wina, bo zbyt ogólnie zabrałem się do sprawy. Jednak dodam jeszcze szczegół. Po przejściu mostu, nie istniała już jedna zwarta grupa. Było ich przynajmniej kilka. A z tego co wiem, ich ogólnym kierunkiem ucieczki (początkowo) był Gdańsk.
JarekR Napisano 22 Styczeń 2007 Napisano 22 Styczeń 2007 czyli hełmy wyszły w tym lesie za Dusocinem? a orientujesz się czy przy drodze? jeśli tak, to znaczy, że faktycznie droga była nie obsadzona przez Rosjan... druga sprawa która zawsze mnie ciekawi czy Niemcy wycofując się a raczej uciekając , uciekali drogami czy też szli lasem... czasami w lesie znajduję łuski i sie tak zastanawiam czy Niemcy tak....cichaczem laskiem...laskiem...między drzewkami byle nie wpaść w szerokie ramiona czerwonoarmistów... chociaż z drugiej strony lasem się długo idzie...druga sprawa.... pisałeś o drugiej linii Rosjan... była ustawiona na linii lasu przy krzyżowce na Białachowo? koło tego pomnika?
beaviso Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 Krasnoludek, odpiszę Ci na maila. Tutaj dyskutować nie chcę, bo sam widzisz, że dyskusja zmierza do tego, że zaraz będziesz musiał pokazać palcem, gdzie można było znaleźć spadochroniarski hełm.Aby nieco ostudzić zapały :-P powiem, że zdecydowana większość spadochroniarzy" z brygady HG miała normalne hełmy. Bo naprawdę to nie byli żadni spadochroniarze, tylko tak ich gruby Hermann nazwał, żeby było groźniej. Wśród nich byli nieliczni FJ z prawdziwych jednostek spadochronowych, ale cała reszta (zwłaszcza w jednostce szkolno-zapasowej) nie miała przeszkolenia spadochronowego.I żeby wprowadzić nieco zamieszania dodam, że znalezienie kultowego hełmu FJ wcale nie musi oznaczać ich obecności w danym rejonie. Dopiero co czytałem wspomnienia dowódcy StuG-a, który dokładnie opisywał jak zorganizował dla załóg swej jednostki 100 szt. hełmów M38, dzięki którym mógł jednocześnie nosić w StuG-u na głowie i hełm i słuchawki. A rzeczona jednostka działała na Pomorzu, w tym na pd-zach od Grudziądza... Tak więc wyciąganie wniosków na podstawie znalezisk może być mylące!M.
JarekR Napisano 23 Styczeń 2007 Napisano 23 Styczeń 2007 I tu się mylisz...nie mam ochoty aby ktoś coś wskazywał mi palcem...tamten rejon jest dla mnie raczej mało interesujący saperkowo.... zmierzam do tego, aby zaspokoić wyłącznie swoją ciekawość...
krasnoludek Napisano 24 Styczeń 2007 Napisano 24 Styczeń 2007 JarekR nie spinaj się, beaviso na niestety wiele racji w tym co napisał. Nie trzeba szukać na tym forum, tylko prześledzić gdzie w Grudziądzu ludzie kopią i zestawić to z oficjalnymi i dostępnymi publikacjami :)Druga linia była wg. relacji 3 km. od mostu Częściowo obsadzona przez piechotę rosyjską, częściowo przez oddział NKWD. Niestety nie byłem w stanie dokładnie zlokalizować strukturalnie pogrobowców Dzierżyńskiego. Beaviso - masz rację. Wśród żołnierzy Brygady, tylko znikomy procent miał pojęcie o skokach. Zresztą interesującą lekturę stanowią listy zaginionych na terenie Grudziądza. Wyraźnie widać jakie roczniki dominują i jakie przeszkolenie w tym wypadku przeszli.Dodatkowo w literaturze, formacja ta występuje, jako Regiment Grenadierów. Co do wyposażenia - rzeczywiście tylko część miała interesujące wszystkich hełmy. Zresztą po wkroczeniu do Grudziądza, żołnierze otrzymali uzupełnienie sortów mundurowych. Wśród nich były właśnie hełmy, ubrania maskujące itp. Z tym zamieszaniem to rzeczywiście masz rację. Znam relację w której marynarz miał właśnie taki hełm na głowie i to w Grudziadzu :))))))Chyba na tą chwilę to wystarczy :)
JarekR Napisano 26 Styczeń 2007 Napisano 26 Styczeń 2007 Przepraszam...poniosło mnie....nikogo nie podejrzewam o złośliwość....
21878270 Napisano 28 Styczeń 2007 Napisano 28 Styczeń 2007 Witam! Tak tylko informacyjnie 1 batalion dywizji H.G.bronił przedmościa Bad Muskau w lutym 45, obecnie granica polsko-niemiecka miasto łęknica. Wykopaliśmy przypadkiem jednego z nich , miał blaszkę która oddaliśmy na granice a niemcy odesłali fajne pismo. O
piterb1 Napisano 29 Styczeń 2007 Napisano 29 Styczeń 2007 wątek miał być o spadach a nistety zdominowały go fals falusy z hg:)moze cos dla odmiany o spadachroniarzach?
krasnoludek Napisano 29 Styczeń 2007 Napisano 29 Styczeń 2007 Ok. spadam więc z wątku i nie będę się wtrącał. Pa
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.