mietek Napisano 6 Maj 2003 Autor Napisano 6 Maj 2003 W książce Bitwy polskiego września", w przypisach jest informacja że jeden z oddziałów ochotniczych walczących pod Gdynią, na Kępie Oksywskiej używał karabinów jednostrzałowych (166 szt.). Oczywiście używano wtedy różnej zbieraniny broni (np z PW). Jednak czy ktoś ma pomysl co to za kb jednostrzałowe mogły być? Czy może są znaleziska jakiś nietypowych łusek z miejsc walk?
SP17 Napisano 6 Maj 2003 Napisano 6 Maj 2003 W książce Pomorze 39" lub Gdynia 39" są one wymienione. Wydaje mi się - ale nie mam czasu teraz sprawdzać - że min.były to Mausery wz.(nie pamiętam)kal. 11mm. Były one jednostrzałowe. Pozdrawiam.
Grzesio Napisano 6 Maj 2003 Napisano 6 Maj 2003 To w takim razie wychodzi na Mausera wz. 1871, kaliber 11 mm, nabój scalony z łuską metalową, no i jednostrzałowy...
SP17 Napisano 6 Maj 2003 Napisano 6 Maj 2003 Faktycznie, jak moglem zapomnieć datę. takie łuski jeszcze znajduję ale tu w Gdańsku. Pozdrawiam.
mietek Napisano 7 Maj 2003 Autor Napisano 7 Maj 2003 W Gdańsku i pod też je znajduję, ale to głównie na dawnych poligonach pruskich. Czy ktos znalazł je pod Gdynią, na miejscach walk 39?
SP17 Napisano 7 Maj 2003 Napisano 7 Maj 2003 Witam. Próbowałem wczoraj, oglądajac U-571 znaleźć ten fragment w książce mówiący o karabinach jednostrzałowych. Niestety film był za krótki. Znalazłem natomiast informację, że używano Lebeli, Berthierów - ale to powtarzalne oraz km. wz.1915 - Chauchat( nie wiem czy pisownia jest poprawna)nie mylcie go z o podobnej nazwie lecz podobnym do BreNa. Pozdrawiam - gdy znajdę to napiszę.
mietek Napisano 7 Maj 2003 Autor Napisano 7 Maj 2003 O tych francuskich jest też w Bitwy polskiego września", dostałaje ON. Choć nie wiem skąd sie wzięły w Polsce. Pozostałości po wojnie 1920, a może armii Hallera?
SP17 Napisano 7 Maj 2003 Napisano 7 Maj 2003 Podają, że przyszły z Hallerem, ale wyrzucali je bo to był straszny złom(często zacinał się a szybkostrzel. 250/sek. Swoją drogą chciałbym trafić na coś takiego. Pozdrawiam.
mietek Napisano 7 Maj 2003 Autor Napisano 7 Maj 2003 Czytałem testy broni długiej robione przez byłego generała USA. Starał sie testować broń w warunkach zbliżónych do bojowych, w błocie, strzelanie w okopach itp. Stwierdził że broń ta wcale nie jest tak zła, jak opinia o niej. Porównał ją do stena w czasie ww2, poprostu było potrzeba dużo prostej taniej broni maszynowej i te warunki spełniała. Ciekawostką jest to że swój egzemplaż do testów kupił w USA na... wyprzedaży garażowej za paredziesią USD.
SP17 Napisano 7 Maj 2003 Napisano 7 Maj 2003 Przecież nie używano go w 39 dlatego, że był prosty i doskonały ale dlatego, że bylo coś co strzelało - używano nawet dubeltówek.Myślę, że na takie porównawcze testy obrońcy Gdyni czy Kępy parsknęli by śmiechem. Pozdrawiam.
mietek Napisano 8 Maj 2003 Autor Napisano 8 Maj 2003 Sp 17 tutaj się nie zgodzę. Nawet kiepski karabin maszynowy w oddziale jest lepszy niż sama broń powtarzalna.Dodatkowo o tym że dana broń jest slaba wiemy z powtarzanych zaslyszanych wczesniej opini, nie zas z wlasnych prób. tymczasem blędy moga wynikac ze zlej obslugi, slabego wyszkolenia,niskiej jakosci amunicji itp. Porównanie ze stenem uwazam za ciekawe, zwróc uwage ze chodzilo tutaj o ilosc, a nie jakość. Produkcja masowa, szybka, tania i w warunkach wojennych (ograniczona ilosc wolnych mocy produkcyjnych) wymaga ograniczenia jakosci wyrobu i maksymalnej jego prostoty. W przypadku km chautau (jak to sie pisze!!!), te warunki zostaly spelnione, zamiast cieżkiego CKM (dominujace wtedy maximy na podstawie), pojawil sie RKM mozliwy do obslugi przez jednego zolnierza. Oczywiscie konstrukcja ta, jako jedna z pierwszych w tym czasie byla niedoskonala, ale musiala i spelniac swoje funkcje.Przypomnialem sobie jeszcze jeden szczegól z wczesniej wzmiankowanej książki, km ten byl uzywany jeszcze wpocząkowej fazie walk w Wietnamie. Sytuacja podobna jak w 1939, używa się wszystkiego co tylko strzela.
Gość Napisano 8 Maj 2003 Napisano 8 Maj 2003 A po za tym były już strasznie zużyte i wyeksploatowane i nie nadawały się do szturmów, jedynie do wsparcia obrony. Zresztą Browningi wz. 28 też podobno często się zacinały, a przecież to nowsza konstrukcja.Pozdrawiam
SP17 Napisano 8 Maj 2003 Napisano 8 Maj 2003 Kolego Mietek, po Twoi poście jestem całkowicie przekonany, że mówimy o dwóch różnych kmach. Chauchat to wzór z 1915 r. i w Wietnamie????? Miał magazynek pod komorą, w kształcie wycinka koła. Właśnie o tym mówiłem, że jeśli używano gow 39 to dylko dlatego ,że jeszcze strzelał,jaka produkcja - od dawna nikt go nie produkował.Pozdrawiam.
mietek Napisano 8 Maj 2003 Autor Napisano 8 Maj 2003 Mówimy właśnie o tym km, dlatego to jest ciekawe. W wietnamie mógł się znaleźć, wkońcu były w tym rejonie kolonie francuskie, gdzie mogła trafić ta broń. Egzemplarz broni (wg tej książki) został zdobyty przez US army.
SP17 Napisano 8 Maj 2003 Napisano 8 Maj 2003 Fakt, w ten sposób to możliwe. Wcześniej pomyliłem się z szybkostrzelnością chodziło oczywiście o 250 strz.na minutę a nie na sekundę.Przy okazji o tym rkm. było w Odkrywcy ale w starszym numerze tzn. z przed 3 czy 4 lat. Pozdrawiam.
SP17 Napisano 8 Maj 2003 Napisano 8 Maj 2003 W końcu znalazłem bardzo dobre zdjęcie tego rkm. ale nie mogę załadować bo jest za duże 700x700. Czy mogę je sam zmniejszyć by poszlo? Komputer mam od 2 miesięcy więc moje umiejętn. nie są największe. Pozdrawiam.
SP17 Napisano 8 Maj 2003 Napisano 8 Maj 2003 Witam. Błyskawiczny kurs obrobki i oto on Chauchat wz.15 Magazynek - 20 szt. 8mm Lebel. Pozdrawiam.
mietek Napisano 10 Maj 2003 Autor Napisano 10 Maj 2003 Jeśli się nie mylę maerykanie zrobili wersję na swój nabój i zmianili magazynek (ale nie wyeliminowało to zacięć)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.